Nieprzytomny Roman zostaje znaleziony przez spacerującą po parku kobietę. Powiadomiona rodzina przyjeżdża do szpitala, gdzie dowiaduje się, że stan Hoffera jest bardzo ciężki. Zrozpaczona Honorata zarzuca dzieciom Romana, że są współwinne tej tragedii, bo odwróciły się od chorego człowieka. Kiedy zostaje sama przy łóżku nieprzytomnego Romana przeprasza go i wyznaje mu miłość…
Matka Brzozowskiej zgłasza policji zaginięcie córki. Twierdzi, że Kinga nie opuściłaby synka. Jakiś czas później Michał dostaje zawiadomienie o odholowanym z ulicy samochodzie żony. Brzozowski natychmiast jedzie po auto. Na miejscu towarzyszy mu Sławek Dziedzic, który do oględzin wozu ściąga technika policyjnego.
Następnego dnia do Michała przychodzi Tymon i mówi, że zlokalizował telefon Kingi. Między mężczyznami dochodzi do szarpaniny, którą przerywa sygnał logowanie się telefonu Kingi w sieci! Brzozowski i Tymon natychmiast jadą na miejsce, które pokazuje GPS. Powiadamiają po drodze policję. Jakiś czas później policjanci aresztują chłopaka, który twierdzi, że znalazł telefon w krzakach. Sławek prosi Michała o dostarczenie na komendę sprzętów elektronicznych, z jakich korzystała Kinga. Brzozowski z laptopem żony stawia się wieczorem na posterunku. Spotyka tam matkę Kingi, która w gniewie oskarża go, że zrobił krzywdę jej córce i krzyczy, że powiedziała o nim wszystko policji.
Ignaś wyznaje tacie, że dziadkowie powiedzieli mu o zaginięciu mamy – Michał jest wściekły! Nastroju nie poprawia mu wizyta na komisariacie i pytania o jego małżeńskie problemy – Brzozowski reaguje wręcz agresywnie. Dziedzic próbuje go przekonać by nie działał na swoją szkodę i odpowiadał na pytania gdy zostanie wezwany na przesłuchanie w śledztwie, które się właśnie oficjalnie rozpoczyna.
Komendant zleca Tadeusiakowi poprowadzenie śledztwa w sprawie zaginięcia Kingi. Robert odwiedza w agencji Splendid byłego szefa Brzozowskiej i prosi go o kontakt z Romą. Dyrektor odmawia, tłumacząc, że żona jest w zagrożonej ciąży i nie może się denerwować. Zaprzecza, by między Kingą i Romą był konflikt. W holu firmy do Roberta podchodzi Jowita – koleżanka Brzozowskiej z agencji i prosząc o dyskrecję informuje, że widziała awanturę, do jakiej doszło kilka dni temu między Kingą i Romą…
Wojtek pokazuje Żanecie zdjęcie terenowego auta, które Miro wystawił na sprzedaż i namawia, by pojechali je obejrzeć. Na zachętę pokazuje jej film z rajdu sprzed paru lat. Żaneta daje się namówić. Kiedy jakiś czas później oglądają samochód poznają Agnes - nową dziewczynę Mirka. Para nie kryje namiętnego uczucia, jakie ich łączy. Szulcowie wyraźnie im tego zazdroszczą…
Żaneta ma pretensje do Wojtka, że kiedy ona miała ochotę na miłosne igraszki – on zasnął na sofie. Monika, słysząc że życie intymne przyjaciółki podupada, proponuje pomoc. Bierze na wieczór Ludzika i Manię, zostawiając Szulcom „wolną chatę”. Niestety, Cieśliowa przerywa im namiętny wieczór - telefonicznie informując ich, że właśnie jedzie na SOR z Ludwiczkiem, który wsadził sobie koralik do noska. Zdenerwowani Szulcowie jadą do szpitala, gdzie Cieślikowa zapewnia, że sytuacja jest już opanowana i proponuje, by kontynuowali randkę, a ona zajmie się, z większą uwagą ich synkiem. Wkurzeni Szulcowie odmawiają i zabierają dziecko do domu…
Marta zwierza się Zuzie, że wiadomość o ciąży zmartwiła ją - czuje, że nie ma teraz sił na zmiany i poświęcenie dla kolejnego dziecka. Pytana o wsparcie Olafa, odpowiada że nawet nie ma kiedy powiedzieć mu, że będzie ojcem! Wieczorem Kubicki dzwoni do Marty z mieszkania Ady i kłamie, że jest na szkoleniu i wróci
dopiero rano. Konarska, kryjąc rozczarowanie, odpowiada, że nie ma sprawy, po czym rozłącza się i w desperacji umieszcza zdjęcie USG w widocznym miejscu…
Następnego dnia w pracy Marta poznaje swoją nową asystentkę, Elwirę. Dziewczyna jest pełna podziwu dla Konarskiej, która – mimo bardzo złego samopoczucia – nagrywa program. Wieczorem Marta chłodno wita Olafa. Z wydruku USG powieszonego na szafce Kubicki dowiaduje się, że będzie miał dziecko! Reaguje zaskoczeniem. Przekonuje jednak Martę, że cieszy się i zapewnia że sobie poradzą. Obiecuje również, że jeśli Marta po porodzie zechce wrócić do pracy, on zajmie się dzieckiem.
Iza ze zdumieniem wysłuchuje zwierzeń zaproszonego do telewizji Jerzego, który mówi dziennikarce, że w najnowszej powieści opisał swoje realne partnerki życiowe. Brzozowska obawiając się że Dudek przedstawi ją w jak najgorszym świetle, grozi mu pozwem o zniesławienie i żąda aby mąż dał jej do przeczytania książkę, zanim ukaże się w księgarniach. Jerzy przystaje na jej prośbę.
W klubie Brzozowskiej pojawia się młody, przystojny instruktor krav magi. Izabela – będąc pod jego wrażeniem – postanawia przyjąć go do pracy…
Julka przekonuje Igora i Elżbietę, że jest już na tyle duża, żeby sama wracać ze szkoły. Ale po lekcjach – zamiast do domu – idzie do… mieszkania Adama! Tam nauczyciel-pedofil pod każdym pretekstem dąży do bliskiego kontaktu z dziewczynką. Po dłuższej zabawie w chowanego, gdy Julka jest lekko zakurzona, niemal siłą próbuje ściągnąć z niej koszulkę – rzekomo, by uprać ubranie. Dziewczynka protestuje i oznajmia, że sama to zrobi. Gdy przebrana wychodzi z łazienki, Adam tłumaczy Julce, że przypadkowo miał u siebie koszulkę w dziecięcym rozmiarze. W domu Julka szybko chowa się w swoim pokoju – nie chce aby Ela zobaczyła ją w bluzce od nauczyciela. Późnym wieczorem Adam, przez komunikator, wypytuje Julkę o samopoczucie i przekonuje, że jej dyskomfort to jedynie wynik wielu nowych przeżyć, jak wizyta u niego w domu i samotny powrót do domu. Namawia, by bywała u niego częściej, bo to pozwoli jej się oswoić z sytuacją i zapewni spokój.
Błażej po raz kolejny słyszy od Gosi, że ta ma go dosyć! Mężczyzna oświadcza Zimińskim, że usuwa się z życia ich córki – jest prawie pewien, że to on jest powodem jej napadów złości i agresji. Zimińscy zastanawiają się, jak mogą pomóc córce…
Ziębowie zamartwiają się o Beatę. Tymczasem dziewczyna jest przetrzymywana w wynajętym mieszkaniu przez ludzi, którym sprzedała swoje dziecko. Beata nie ma swoich kluczy, nie może wychodzić… Nagle dopadają ją skurcze! Przerażona, próbuje dzwonić do Joachima ale jego telefon wycisza natychmiast Ewelina. Przerażona Beata dzwoni do Maślikowskiej. Małgorzata odwozi ciężarną do szpitala, gdzie okazuje się, że bóle to jedynie skurcze przepowiadające. Maślikowska przeprasza za wszystko Beatę, ta jednak, rozbita, nie chce z nią rozmawiać…
W nowych odcinkach