Sara dostaje mandat za zakłócanie spokoju grą na wiolonczeli. Berg próbuje pomóc uroczej sąsiadce - zabiera dziewczynę po poradę prawną do Olszewskiej. Po powrocie z kancelarii, wdzięczna Sara namiętnie całuje Bogdana. Ten zmieszany tłumaczy, że pomaga jej, bo ją lubi i niczego w zamian nie oczekuje. Przypomina, że ma żonę, którą bardzo kocha. Sara i Berg nie wiedzą, że są obserwowani przez ich sąsiadkę z bloku… Tego samego dnia Bogdan dowiaduje się, że Franek, wraz ze swoją drużyną wygrał turniej gier i został mistrzem świata!
Zjazd absolwentów to był prawdziwy szał – Roman dopiero nad ranem z wielką fantazją zostaje odwieziony przez kolegów. Honorata widzi, że mąż jest pod absolutnym wrażeniem chłopaków. Podekscytowany tłumaczy, że podoba mu się jak żyją jego koledzy - mają kasy jak lodu i świat u stóp. Następnego dnia Brodaty oznajmia Hofferowi, że Marylka chce rozkręcić własny biznes. Prosi Romana, żeby został jej mentorem i partnerem. Jakiś czas później Marylka wyjaśnia Hofferowi, że ich firma będzie budować place zabaw ze środków unijnych. Roman po chwili zastanowienia zgadza się na jej propozycję. Ich rozmowę przerywa Brodaty, który porywa żonę i przyjaciela na imprezę imieninową Romana, którą przygotował wraz z Czarnym i Brodatym. Podczas gdy Hoffer wraz z przyjaciółmi szaleje na parkiecie luksusowej restauracji, Honorata bezskutecznie próbuje dodzwonić się do męża, aby poinformować go, że jego bliscy czekają na niego z przyjęciem niespodzianką. Kiedy Roman wraca do domu Honorata robi mu wyrzuty. Hoffer uświadamia żonie, że nie mógł o tym wiedzieć i podekscytowany opowiada jej o propozycji Marylki i Brodatego…
Daria wyprowadza się na stałe do Adama. Sławek jest przekonany, że córka szybko tego pożałuje. Jakiś czas później Dziedzic pojawia się u Namysłowskiego, któremu wyznaje, że obawia się iż Daria nie będzie szczęśliwa z niepełnosprawnym mężczyzną. Adam obiecuje, że jeśli tylko zauważy, że dziewczyna nie jest z nim szczęśliwa, rozstanie się z nią. Wieczorem Dziedzic przeprasza córkę za swoje zachowanie i przyznaje, że miłość jest najważniejsza. Kiedy okazuje się, że ojciec przyszedł razem z Adamem, szczęśliwa Daria rzuca się Sławkowi na szyję i jedzie z ukochanym do jego mieszkania. Nazajutrz wyznaje Namysłowskiemu, że pragnie zbliżenia. Jednak on cały czas utrzymuje dystans – nie chce rozczarować ukochanej. Daria tuląc się do niego zapewnia, że niczego nie będzie żałować…
Sławek, po nocy spędzonej z Tanią, prosi ją, aby wyjechali gdzieś razem na parę dni. Kobieta oznajmia mu, że nigdzie nie pojedzie – nie chce, aby inni ludzie cierpieli przez nich. Dziedzic zapewnia ją, że z czasem wszystko się ułoży. Jednak Tania upiera się, że między nimi koniec - ona absolutnie nie chce budować swojego szczęścia na nieszczęściu Renaty!
Zdenerwowana Renta wyznaje mamie, że podczas badania lekarz wyczuł guzek na piersi i skierował ją na biopsję. Wieczorem, kiedy Sławek wraca do domu, Renata jest bardzo podminowana – nie mówi jednak partnerowi czego się dowiedziała od lekarza…
Bruno w końcu znajduje Miłkę. Jednak dziewczyna każe mu się wynosić. Wtedy Krawczyk zauważa mężczyznę, którego widział z Sandrą. Miłka mówi mu, że to narkotykowy diler! Bruno już wie, że kuzynka wpadła w kłopoty. Chwilę później rozpoczyna prywatne śledztwo, podczas którego zostaje ogłuszony przez Patryka. Na szczęście Krawczyk szybko dochodzi do siebie i następnego dnia zjawia się znowu pod klubem Piwniczka. Błaga Miłkę, żeby pomogła mu namierzyć dilera Arniego. Bandyta ostrzeżony, że Bruno węszy – dopada go, gdy ten jest z Miłką. Dziewczyna tłumaczy, że Krawczyk jest jej klientem. Arni chce dowodu – zmusza Bruno do zażycia kokainy! Jakiś czas później Krawczyk i Miłka naćpani wpadają do domu. W końcu Bruno wyrzuca Agatę, Elizę i Jarka. Wieczorem w mieszkaniu pojawia się Kasia, która widzi jak jej chłopak uprawia seks z Miłką! Następnego dnia Krawczyk budzi się w fatalnej formie. Wyrzuca z mieszkania Miłkę i udaje się na spotkanie z Kasią, która definitywnie kończy ich związek. Kiedy Eliza i Jarek zabierają swoje rzeczy z mieszkania, załamany Bruno prosi przyjaciela, żeby nie zostawiał go samego – boi się, że znowu popłynie w narkotyki. Jarek nie bardzo wie co robić…
Rozpoczyna się proces w prawie wypadku spowodowanego przez panią Bronię, w którym to Szulc jest oskarżony. Podczas rozprawy Żbik zauważa, że pani Bronia ledwie trzyma się na nogach, więc sędzina przekłada jej zeznania na następny dzień. Niestety zeznania kluczowego świadka, którym jest ofiara wypadku bardzo pogarszają sytuację Wojtka - mężczyzna wskazuje Szulca jako osobę odpowiedzialną za wypadek. Podczas kolejnej rozprawy pani Bronia składa zeznania. Kiedy Żbik uświadamia jej, co grozi Wojtkowi jeśli zostanie uznany za winnego, kobieta decyduje się powiedzieć sądowi, jak naprawdę było i Wojtek zostaje uniewinniony. Wieczorem zapłakana Bronia pojawia się u Szulców i bardzo przeprasza Wojtka. Ten serdecznie ją przytula i zapewni że nie ma do niej żalu…
Robert wychodzi ze szpitala – Weronika z dziećmi witają go w domu. Tadeusiak przeprasza Antosię i Kacpra za swoje zachowanie i obiecuje poprawę. Jakiś czas później Robert dowiaduje się że Olga wysłała pozew o odebranie mu praw rodzicielskich. Załamany mówi Weronice o poczynaniach byłej żony. Chce walczyć z żoną o syna! Roztocka obawia się, że ukochany będąc w stanie ciągłego wzburzenia nie przekona sądu, że jest dobrym ojcem…
W kancelarii Agnieszki i Weroniki pojawia się żona bardzo bogatego i wpływowego biznesmana Sabina Wawrzyniak. Kobieta oznajmia prawniczkom, że jej mąż stosuje wobec niej przemoc. Po kolejnym epizodzie postanowiła zakończyć ten toksyczny związek i potrzebuje uczciwych prawników, którzy przy rozwodzie zadbają o jej interesy. Roztocka uświadamia Wawrzyniakowej, że powinna mieć twarde dowody na przemoc, której doświadcza. Agnieszka proponuje, aby nagrała kolejną kłótnie z mężem. Sabina prosi prawniczki, aby zachowały dyskrecję, bo ona nie zniesie wścibskich dziennikarzy…
Oglądaj "Na Wspólnej" w player.pl
W nowych odcinkach