Honoratę znowu budzi koszmar, w którym widzi pierścień, ogień i eksplozję! Roman stara się uspokoić przejętą żonę. Jednak wydarzenia tego dnia potwierdzają jej przepowiednie. Udręczona Hofferowa nie może przestać myśleć o wybuchu, który ma zniszczyć Wspólną. Od rana chodzi z wykrywaczem metali – przekonana, że znajdzie niewybuch! Zięba współczuje Romanowi – obaj uważają, że Honorata oszalała! Okazuje się jednak, że miała rację. Na szczęście znaleziony przez nią pocisk zostaje rozbrojony przez saperów. Jakiś czas później Honorata znowu zaskakuje bliskich swoimi proroczymi przeczuciami, co martwi Włodka i Romana, którzy obawiają się, że Hofferowa niedługo zacznie czytać ich myśli…
Ula prosi Zuzę o pomoc w szkolnym projekcie. Hofferowa bierze wolne, a w tym czasie do jej firmy transportowej przychodzi z kontrolą przewodniczący komisji przetargowej. Okazuje się, że ktoś celowo przełożył wizytację Gocławskiego! Zuzy nie ma, ale jej pracownicy próbują ratować sytuację. W końcu Hofferowa, zaalarmowana, wpada do biura i słyszy od urzędnika, że jej sekretarka przeniosła spotkanie na dzisiaj. Zuza wyjaśnia, że nie ma sekretarki i nie przekładała spotkania. Gocławski jest mocno zaskoczony. Kiedy zadaje jej pytanie dotyczące działalności firmy, do gabinetu nieoczekiwanie wchodzą pracownicy firmy, którzy oznajmiają przewodniczącemu że Zuza, choć baba, to jest najlepszą szefową, która poradzi sobie ze wszystkim, dlatego to ich firma powinna wygrać przetarg...
Daria bardzo angażuje się w pracę w firmie Bartkowiaka. Nieoczekiwanie w jego gabinecie spotyka Adama, któremu szef sponsoruje samochód dla jego fundacji. Jakiś czas później Bartkowiak sugeruje Darii, że powinna być wdzięczna za staż właśnie Namysłowskiemu. Wkurzona dziewczyna wygarnia swojemu byłemu, że nie życzy sobie jego pomocy. Adam szybko wyjaśnia to nieporozumienie i ku jej zaskoczeniu przedstawia jej charyzmatyczną Paulę, która jest jego partnerka w życiu zawodowym i prywatnym…
Agnieszkę odwiedza w kancelarii dawny partner. Rafał prosi o pożyczkę. Ku jej zdumieniu okazuje się, że Sobczak chce zostać menadżerem znanej gwiazdy Disco Polo i potrzebuje pieniędzy na rozpoczęcie działalności. Olszewska zgadza się mu pomóc.
Tymczasem Hebel zajęty jest organizowaniem imprezy rocznicowej dla żony. Prezentem dla niej ma być piękna klacz. Jednak nieuczciwy hodowca sprzedaje mu zwierzę, którego nikt nie może dosiąść! Zemsta Hebla jest bardzo wyrafinowana…
Lidka odzyskuje nadzieję, że pokona nowotwór – Ostrowski załatwił jej eksperymentalny program leczenia. Jankowi również poprawia to nastrój – wręcza Belli kolczyki zrobione przez mamę. Dziewczyna jest zachwycona i robi sobie z nim zdjęcie. Chwilę później Janek, za namową kolegów z klasy, przystępuje do zawodów – który z chłopaków w ciągu jednego dnia zrobi sobie najwięcej zdjęć z dziewczynami. Janek, chcąc wygrać, wysyła zdjęcie z Bellą, która czuje się obrażona…
Lidka prosi syna, żeby po południu poszli do fotografa zrobić sobie wspólne zdjęcie. Chłopak umawia się z mamą, ale później – zajęty przepraszaniem Belli – zapomina o całym świecie. Jakiś czas później Janek mocno spóźniony wsiada do samochodu, w którym siedzi Lidka i zaczyna przepraszać, że ją zawiódł. Zaniepokojony jej milczeniem, odkrywa że jego mama nie żyje. Chłopak wpada w czarną rozpacz... W nocy nie mogąc spać dzwoni na jej telefon i prosi, żeby dała mu znać, że wszystko jest dobrze. Chwilę później przychodzi do niego wiadomość od mamy, którą Lidka wysłała tuż przed śmiercią. Poruszony Janek czyta SMS-a, w którym jego matka pyta go gdzie jest i wyznaje mu, że go kocha…
Żbik dowiaduje się od Anety, że znany aktor procesuje się o szkalowanie dobrego imienia z własnym synem. Dodaje, że młodego Wilczyńskiego reprezentuje dobrze znany Żbikowi adwokat Andrzej Zakościelny. Darek chce zająć się sprawą. Wieczorem przegląda w Internecie profil Zakościelnego. Kasia, zastanawia się, dlaczego Darek aż tak interesuje się przeciwnikiem. Żbik wyznaje jej, że ma osobiste powody aby dołożyć Zakościelnemu…
Michał żali się Idze, że Sławek nie daje znaku w sprawie poszukiwań Kingi. Tymczasem Dziedzic przesłuchuje byłego wychowanka rodziny zamieszkującej dom, w którym więziona była Kinga i Klaudia. Mężczyzna rozpoznaje na zdjęciu Sobieraj, ale nie pamięta skąd ją zna.
Późną wieczorem do Michała przychodzi podekscytowana Klaudia, która oznajmia, że odezwał się do niej ktoś, kto widział Kingę. Jednak mężczyzna nie chce rozmawiać z policją, tylko z nimi. Jeśli Brzozowski chce z nim rozmawiać, o muszą natychmiast jechać do Sopotu, bo informator jutro wylatuje do Stanów...