Miłosz oznajmia Joannie, że zmienił zdanie co do Ramony i chętnie odkupi klacz od Bergowej. Wkurzona Joanna daje mu do zrozumienia, że nie potrzebuje jego łaski. Falecki próbuje jej wytłumaczyć swoją decyzję, ale zdenerwowana Bergowa nie dopuszcza go do słowa i wygarnia mu, co myśli o jego nikczemnym zachowaniu w stosunku do brata i koni. Marcin gratuluje Joannie odwagi i wyraża nadzieję, że do Miłosza może w końcu coś dotrze. Chwilę później Marcin trenuje z córką Bergowej prowadząc konia na lonży. Kiedy Misia domaga się, aby pozwolił jej na samodzielną jazdę, trener tłumaczy, że jest na to jeszcze za wcześnie. Miłosz słysząc ich rozmowę przekonuje brata, aby spełnił prośbę dziewczynki, która jego zdaniem doskonale trzyma się w siodle. Jednak Joanna absolutnie nie zgadza się, aby jej córka trenowała, bez zabezpieczenia. Kiedy Marcin na chwilę oddaje bratu pod opiekę swoją małą kursantkę i odchodzi na bok, aby porozmawiać z Joanną, Miłosz ulega prośbie Misi i pozwala jej na jazdę bez lonży. Niestety kończy się to tragicznie – spłoszony klaksonem samochodu koń zrzuca Misię. Ku rozpaczy Bergowej, jej córeczka jest nieprzytomna. Wezwane pogotowie zabiera dziecko do szpitala… Kolenda w końcu postanawia umówić się na randkę – licząc na łut szczęścia wchodzi na portal randkowy i proponuje spotkanie pierwszemu mężczyźnie, który choć trochę spełnia jej wymagania. Anna wystrojona w wystrzałowe ciuchy pojawia się w pracy. Kamil komplementuje jej wygląd. Jest nieco zaskoczony, kiedy Kolenda wyznaje, że idzie dziś na randkę, z kimś kogo kompletnie nie zna. Po pracy Anna przychodzi do restauracji, w której umówiła się z mężczyzną z portalu. Ku jej ogromnemu zaskoczeniu i rozczarowaniu, okazuje się nim być jej podwładny… doktor Adamski. Zdenerwowana Anna kategorycznie daje Tomaszowi do zrozumienia, że nie jest nim zainteresowana i odchodząc wyraża nadzieję, że to nieporozumienie pozostanie wyłącznie między nimi. Kiedy w fatalnym nastroju wraca do domu odbiera połączenie od Kamila, który pilnie potrzebuje jej podpisu na ważnych dokumentach. Roztrzęsiona Anna prosi Hoffera, aby wpadł do niej z papierami, które ma podpisać. Kamil przyjeżdża i widząc jej zdenerwowanie delikatnie próbuje wybadać, co się stało. Nagle Kolenda prosi go, aby szczerze powiedział jej, co z nią jest nie tak, że nie ma szczęścia do fajnych facetów. Kamil zapewnia ją, że jest wspaniała, mądra i piękna, a chwilę później zaczyna ją namiętnie całować. Anna poddaje się jego pocałunkom… Wczesnym rankiem Leon wymyka się z namiotu Mani i żegna się ze swoją ukochaną. Jednak ona najwyraźniej unika jego czułych spojrzeń i gestów. Leon blokuje zamek namiotu Mani i to samo robi w swoim. Chwilę później Szulcowie próbują wydostać się ze swojego namiotu. Ratuje ich wędkujący w pobliżu pan Józef, który uświadamia im, że ktoś zrobił im psikusa i zablokował od zewnątrz zamek. Wojtek spanikowany sprawdza co z córką i oddycha z ulgą, gdy okazuje się, że zamki namiotów dzieci również są zablokowane. Młodzi przekonują, że to z pewnością jakiś wędkarz zrobił im głupi żart. Jednak Kopciowa szybko orientuje się kto za tym stoi i udziela Leonowi reprymendy. Mania błaga babcię, aby nie mówiła rodzicom. Chwilę później dziewczyna zwraca uwagę wędkarzowi, który zaśmieca brzeg jeziora. Mężczyzna obraźliwie odzywa się do Mani. Słysząc to Kopciowa natychmiast staje w obronie wnuczki a z pomocą przychodzi jej pan Józef, z którym Helena umawia się na wieczorne wędkowanie. Po zmierzchu Szulcowie z dziećmi spędzają miło czas przy ognisku. Leon proponuje Mani spacer, ale dziewczyna odmawia. Żaneta zauważa kiepski humor córki i bezskutecznie próbuje dowiedzieć się, co się stało…
Wszystkie odcinki serialu Na Wspólnej obejrzycie w player.pl!