Junior prosi Elizę i Jarka, żeby odebrali go ze szkoły. Niestety okazuje się, że Bergowie są zajęci i proponują inne rozwiązania, ale chłopiec szybko zapewnia, że nie ma sprawy. Jednak po południu kiedy Jarek wraca z pracy Juniora wciąż nie ma w domu i nie odbiera telefonu. Zdenerwowani Bergowie obdzwaniają kolegów chłopca i dowiadują się, że urwał się z ostatniej lekcji. Jarek uważa, że chłopiec był jakiś dziwny rano. Hania dodaje, że rano płakał. A kiedy dowiaduje się, że dzisiaj jest trzynastego domyśla się, gdzie jest jej brat. Tymczasem Junior zapala znicz na grobie mamy, której wyznaje, że za nią tęskni. Chwilę później dołączają do niego Jarek, Eliza i Hania. Junior wyjaśnia im, że mama ma dzisiaj urodziny. Eliza prosi go, żeby zawsze im mówił, kiedy ich potrzebuje. Młodzi Bergowie zabierają dzieci do baru, żeby uczcić urodziny Jagody. Wieczorem zmartwiony Junior wyznaje Elizie, że powoli zapomina mamę. Poruszona jego wyzwaniem Eliza mocno go przytula i zapewnia, że nie zapomni wyglądu swojej mamy, choćby dlatego, że ma takie same oczy jak Jagoda…
Z samego rana Żaneta i Maria odkrywają na drzwiach wejściowych do biura Cieślika napis „ZŁODZIEJ”. Podłamana Szulcowa ubolewa, że taka łatka już na zawsze przylgnie do Damiana. Ziębowa jest pewna, że prawda wyjdzie na jaw i Krupski odpowie za swoje kłamstwa. Tymczasem kiedy Damian żąda wyjaśnień od Krupskiego ten nawet nie ukrywa, że to on stoi za kłamliwymi oskarżeniami. Daje Cieślikowi jasno do zrozumienia, że jeśli poprze ustawę gier hazardowych, to on przestanie mu szkodzić. Damian ani myśli ulegać szantażowi. Niestety konsekwencje oczerniającego Cieślika artykułu są coraz większe – kolejne organizacje społeczne wykreślają go z list członkowskich. Maria pociesza, że sprawozdanie ze zbiórki zakończy pomówienia. Kiedy Damian pojawia się w domu dziecka, aby odebrać dokumentację, która jest świadectwem jego niewinności, okazuje się, że brakuje w niej kluczowej strony. Cieślik przekonany o tym, że Edyta jest w zmowie z Krupskim napada na kobietę. Dyrektorka zapewnia go, że nie działa przeciwko niemu. Znajduje szybko rozwiązanie- pokażą światu dach i plac zabaw w domu dziecka, które zostały wyremontowane dzięki pieniądzom ze zbiórki organizowanej przez Damiana. Wieczorem Cieślikowie i Ziębowie z przejęciem oglądają program Marty, która rozmawia z dyrektorką domu dziecka o rzekomej defraudacji. Dyrektorka dementuje pomówienie jako dowód niewinności Cieślika pokazuje zdjęcia nowego placu zabaw…
Iga, będąc na urlopie, nie może znaleźć sobie miejsca. Kiedy Michał dowiaduje się, że ukochana znowu wybiera się odwiedzić kolegów, denerwuje się, że zamiast odpoczywać wciąż myśli o pracy. Tymczasem zastępca komendanta wypytuje Sławka o Przybysz. Dziedzic wylicza zalety Igi domyślając się, że chodzi o obsadzenie stanowiska. Kiedy Przybysz odwiedza kolegów, okazuje się, że czeka tam na nią syn Jaśkowiaka. Chłopiec prosi Igę o rozmowę i próbuje dowiedzieć się, gdzie jest jego tata. Później krzycząc, oskarża ją, że chciała zastrzelić jego ojca. Pod wpływem tej rozmowy Idze znowu staje przed oczami traumatyczny obraz strzelaniny, podczas której została ranna. Mimo to, chwilę później zapewnia szefa, że może już wracać do pracy. Wieczorem do Igi dzwoni zdesperowany Jaśkowiak, który próbuje ją zastraszyć…