Kamil z Ostrowskim omawiają wyniki badań Eli, które niestety nie są dobre. Hoffer uważa, że Arek nie powinien być lekarzem prowadzącym Elżbiety, która jest dla niego jak rodzina i postanawia przejąć pacjentkę. Przysłuchujący się ich rozmowie doktor Nalepa zauważa, że Kamil również nie może prowadzić Marcinkowej, bo za dobrze ją zna i na lekarza prowadzącego proponuje siebie. Jego zdaniem Elżbieta powinna zostać poddana biopsji - to najlepszy sposób, żeby sprawdzić stopień uszkodzenia mięśnia sercowego. Ela boi się tak inwazyjnego badania. Również Ostrowski jest przeciwny biopsji, która niesie za sobą zbyt duże ryzyko. Jednak Nalepa upiera się przy swoim. Marcinkowa dopytuje Kamila, czy jego zdaniem powinna robić biopsję. Hoffer nie jest zwolennikiem radykalnych metod, ale przyznaje, że ma do doktora Nalepy duże zaufanie. Kiedy w szpitalu pojawiają się bliscy Elżbiety, Lew obiecuje Ewie, że zrobi wszystko, by jej synowa wróciła do zdrowia…
Iga, podczas przymusowego urlopu, postanawia lekko przemeblować i odświeżyć mieszkanie Michała. Brzozowski przypomina ukochanej, że zgodnie z poleceniem służbowym powinna iść do psychologa. Jednak ona uważa to za stratę czasu. Podczas przygotowań do malowania salonu Iga odkrywa narysowane na ścianie serce. Jest przekonana, że to sprawka jakiejś koleżanki Ignacego. Kiedy mówi o tym Brzozowskiemu ten oznajmia im, że autorką rysunku jest Kinga i obiecuje, poruszonemu tą informacją synowi, że nie zamaluje rysunku mamy. Jakiś czas później Przybysz wpada do pracy, gdzie dowiaduje się, że odchodzi zastępca komendanta i na jego stanowisko pod uwagę brany jest Sławek i ona. Poruszona tą informacją Iga zwierza się Marcie, że bardzo chciałaby zostać zastępczynią komendanta, tylko nie jest pewna, czy ma wystarczające kwalifikacje. Leśniewska powołując się na własne doświadczenie radzi jej, żeby zawalczyła o to stanowisko - zawsze warto próbować…
Podekscytowany Sylwek pokazuje Heblowi wezwanie do sądu w związku z naruszeniem praw autorskich do aplikacji szachowej. Ucieszony tym Ryszard natychmiast przechodzi do działania. Jakiś czas później, pod pretekstem negocjacji, Sylwek spotyka się z programistami, którzy oszukali Hebla. Ku zaskoczeniu mężczyzn przedstawia im umowę, w której zrzekają się praw majątkowych i autorskich do swojej aplikacji. Sylwek dodaje, że zdaniem jego przyjaciela swoje już zarobili. Kiedy oszuści orientują się, że chodzi o Hebla, próbują uciec. Wpadają jednak w ręce Seby i Ryszarda, którzy grożąc im bronią palną i nożem szybko przekonują oszustów do zrzeczenia się wszelkich praw do aplikacji. Chwilę później Hebel robi Jarogniewowi i Sylwkowi wspaniały prezent - przepisuje na nich prawa do apki. Tymczasem Seba przyprowadza oszustów do domu seniora, w którym w ramach resocjalizacji mają grać z pensjonariuszami w szachy. Ryszard odzyskuje w końcu dobry humor i energię do życia, co bardzo cieszy jego żonę…