Marek, Stefan, Halina i Van w kółko oglądają filmik na którym zmarły w ich restauracji mężczyzna daje wskazówki jak dotrzeć do tajemniczego, ukrytego skarbu. Stefan uważa, że najrozsądniej byłoby oddać nagranie gangsterom. Kucharz Van podejrzewa, że w lesie są zakopane czyjeś zwłoki, a Halinka liczy, że skarb postawi knajpę na nogi. Restauratorzy nie zdają sobie sprawy, że są podsłuchiwani. W końcu dzięki Dębkowej udaje im się ustalić, gdzie jest ukryty skarb. Cała czwórka udaje się na miejsce i kopiąc w ziemi znajdują… gumową kaczuszkę – zabawkę do kąpieli. W restauracji Marek i przyjaciele przeglądają przedmioty wykopane w lesie: kaczuszka, nożyk do grzybów i dziwna ciecz w butelce. Gdy wszystkie „skarby” lądują kosza na śmieci, w restauracji pojawia się gangster i żąda oddania kaczuszki. Kiedy zdziwiony Zimiński wyciąga ją z kosza, oprych rozpromienia się i natychmiast dzwoni do kogoś z informacją, że kaczka jest autentykiem. Nagle do restauracji wchodzi bandzior z innego gangu i ten pierwszy grozi mu bronią. Na szczęście do restauracji wpada Sławek z policjantami, którzy aresztują bandytów…
Hebel z satysfakcją informuje Sebę, że „Ojciec” trafił za kratki. Agnieszka znajduje w futrynie okna nabój wystrzelony przez bandytę i zaniepokojona pokazuje go mężowi. Ryszard przyznaje, że podczas zasadzki na „Ojca” doszło do małego incydentu i szybko zmienia temat. Jakiś czas później Sylwek, na zaproszenie Ryszarda, pojawia się w ich domu. Agnieszka ma nadzieję, że chłopak zda maturę i pójdzie na studia. On jednak nie jest zachwycony taką perspektywą. Sylwek informuje Ryszarda, że programiści, którzy go oszukali zapadli się pod ziemię, ale jego zdaniem warto wcielić w życie z ich pomysł z aplikacją do gry w szachy. Trzeba tylko znaleźć dobrego informatyka i szachistę. Hebel przypomina sobie, że Agnieszka wspominała, że zna jakiegoś mistrza szachowego. Okazuje się, że chodzi o Jarogniewa, z którym Ryszard umawia się na spotkanie i proponuje mu współpracę. Ku uciesze Hebla chłopak twardo negocjuje swoje wynagrodzenie. A kiedy dobijają targu dowiaduje się jego pierwszym zadaniem jest partia szachów z Sylwkiem, którą Jarogniew z łatwością wygrywa. Chwilę później dowiaduje się od Hebla, że ma się zająć aplikacją szachową, która ma być dokładną kopią aplikacji, zaprojektowanej przez programistów, którzy go oszukali. Natomiast Sylwek ma zająć się tym, aby oszuści jak najszybciej dowiedzieli się nad czym oni pracują...
Igor rozpoczyna treningi z drużyną piłkarską dziewcząt, którym oznajmia, że od tej pory wszystkie zajęcia będą nagrywane i analizowane, żeby poprawiać błędy w grze. Podczas treningu Nowak zauważa, że Mela jest sprawną zawodniczką, tylko brakuje jej wiary w siebie. Udaje mu się uświadomić dziewczynce, że jedyną przeszkodą jest jej brak wiary w swoje możliwości. Meli idzie świetnie do chwili, gdy zauważa kibicującego jej ojca, wówczas zdenerwowana oddaje nieudany strzał. Po treningu tata Meli strofuje ją i rozdaje wszystkim zawodniczkom słodkie napoje witaminizowane. Igor stanowczo prosi go, żeby więcej tego nie robił. Mężczyzna jest oburzony…Elżbieta czekając na badania kontrolne odbiera połączenie od Igora i okłamuje go, że ma spotkanie z ubezpieczycielem. Chwilę później tłumaczy Ostrowskiemu, że póki co bliscy nie wiedzą o jej kłopotach ze zdrowiem, bo nie chce ich niepotrzebnie martwić. Arek pociesza ją, że będzie w domu przed powrotem Igora. Niestety po przeprowadzeniu badań okazuje się, że Ela prawdopodobnie ma zapalenie mięśnia sercowego i już dziś powinna zostać w szpitalu. Elżbieta prosi Ostrowskiego, aby pozwolił jej wrócić do domu na kilka dni. Arek zgadza się i póki co zaleca kurację antybiotykową…