Przemek dzwoni do Moniki i zaprasza ją na weekend do Kazimierza. Mówi, że po to ciężko pracuje, żeby było go stać na takie wyjazdy. Chwile później okazuje się, że przez swój nieodpowiedzialny stosunek do pracy zarobił dużo mniej niż się spodziewał… Tymczasem Basia prosi męża, żeby delikatnie porozmawiał z Przemkiem o Dagmarze. Chwilę później dowiaduje się, że Krzysztof właśnie wybiera się na spotkanie z Dagmarą. Smolny dziękuje Świerczek, że zgodziła się porozmawiać z nim a zaraz pyta, czy Przemek jest ojcem jej dziecka. Jednak Dagmara nie udziela mu jednoznacznej odpowiedzi. Tymczasem, podczas zdjęć do serialu, do Przemka dociera, że może być ojcem dziecka Dagmary. Młody Smolny jak poparzony opuszcza plan zdjęciowy i pojawia się u Dagmary, od której bezskutecznie próbuje dowiedzieć się, czy jest ojcem jej synka?! Monika zaniepokojona dziwnym zachowaniem swojego chłopaka rozmawia o tym z Basią, której wyznaje, że chciałaby, aby Przemek pojechał na jej miejsce na kurs aktorski do Londynu…
Agnieszka dowiaduje się od Seby i lekarza, że jej mąż ratując życie innym ludziom uległ wypadkowi. Jednak ich wersje na tyle się różnią, że Olszewska zaczyna domyślać się, że mężczyźni ukrywają coś przed nią. Kiedy wieczorem wraca do domu szybko ich dekonspiruje, a przyparty do muru Ryszard wyznaje żonie, że wymyślił bajeczkę z wypadkiem, bo wstyd mu było przyznać się, że zwyczajnie dostał postrzału w kręgosłupie, który ze względu na wiek coraz częściej odmawia posłuszeństwa. Wzruszona jego wyznaniem Agnieszka zapewnia męża, że kocha go takim, jaki jest…Olszewska konsultuje z Dziedzicem sprawę Sylwka. Jest przekonana, że chłopak nie działał sam. Sławkowi udaje się ustalić, że Sylwek najprawdopodobniej jest członkiem gangu „Ojca”. Tymczasem Sylwek obiecuje swojemu szefowi , że pójdzie siedzieć za rodzinę. Zadowolony z jego postawy „Ojciec” zapewnia chłopak, że jest dla niego jak rodzony syn…Daria próbuje skontaktować się z Niną, która napisała SMS, że rezygnuje ze spektaklu, wyłączyła telefon i zniknęła. Wychowawczyni z domu dziecka uspokaja Dziedzicównę, że Nina czasem robi sobie wagary, a potem wraca jak gdyby nigdy nic. Jednak jej słowa nie uspokajają Darii. Kiedy zaniepokojona Dziedzicówna pojawia się na próbie do spektaklu u Ziębów, jest zamyśloną i nieuważna. Maria dopytuje o powód jej roztargnienia i gdy dowiaduje się, że Nina zniknęła, obiecuje porozmawiać z dyrektorką domu dziecka. Wieczorem Daria słyszy pod drzwiami mieszkania kwilenie dziecka. Kiedy otwiera drzwi na wycieraczce znajduje owiniętego w becik niemowlaka…