Cieślik i Szulc nie ustają w rywalizacji o plac. Wkurzony ich dziecinnym zachowaniem Włodek bezskutecznie próbuje namówić zięciów, aby zaprzestali walki rujnującej przyjaźń i życie rodzinne. Damian ani myśli słuchać teścia, który jego zdaniem swoją postawą zachowuje się bardzo nielojalnie w stosunku do swojej rodzonej córki. Monika, podobnie jak jej ojciec i mama, ma już serdecznie dość jego i Wojtka chorej rywalizacji. Jednak Cieślik nic sobie z tego nie robi – umawia się na spotkanie w telewizji, żeby rozpropagować swój projekt zielonej łączki z placem do tresury psów. Jakiś czas później w biurze Damiana pojawia się Kamil z apelem, by nie torpedował wniosku Szulca – to ważne dla szpitali! Okazuje się, że Wojtek był w stacji radiowej i nagłośnił swój projekt ogólnodostępnego placu manewrowego, dodatkowo obiecując bezpłatne doszkalanie kierowców karetek ratunkowych…
Bruno, przyciśnięty przez ukochaną, wyznaje jej, że był uzależniony od narkotyków. Przejęta jego wyznaniem Natalia oznajmia mu, że dla dobra dziecka musi to wszystko przemyśleć. Krawczyk sugeruje, żeby skontaktowała się z fundacją, z którą współpracował i pomagał uzależnionym. Jakiś czas później Bruno ustala, że na zlecenie męża Natalii śledził go prywatny detektyw. Dopada mężczyznę i oznajmia, że on również ma dla niego zlecenie. Kiedy Natalia dowiaduje się, że jej mąż wynajął detektywa, próbuje uświadomić mu, że na nic zdadzą się jego próby manipulacji, a Bruno zapowiada Piotrowi, że również znajdzie na niego haki. Junior ma zadanie domowe polegające na opisaniu dnia z dziadkiem. Przejęci rolą, Cielecki i Berg, prześcigają się w atrakcyjnych pomysłach na spędzenie czasu z wnukiem…
Odurzona lekami Ilona zasypia za kierownicą. Na szczęście jej samochód bezpiecznie zatrzymuje się na poboczu. Kiedy Zdybicka odzyskuje przytomność, ku jej zaskoczeniu, obok niej w aucie siedzi Łukasz. Wkurzona wyrzuca mu, że nie zajmuje się jej synkiem. Chwilę później, razem z nim, wraca do domu, zarzucając mu skrajna nieodpowiedzialność. Maks wybiega żonie naprzeciw i ku swojemu przerażeniu orientuje się, że Ilona mówi do kogoś, kogo nie ma. Zdenerwowany próbuje uświadomić jej, że od nadużywania leków ma zwidy i powinna iść do lekarza. Do Brzozowskiego dociera, że Ilona stanowi poważne zagrożenie dla Wiktorka. Chwilę później zabiera z jej domu syna. Kobieta szaleje z rozpaczy. Kiedy spostrzega siedzącego obok niej Łukasza, dostaje furii i każe mu wynosić się z jej życia...