Paweł umawia się z bratem na sprzątanie grobu ich ojca. Po drodze na cmentarz spotyka Romana, który pokazuje mu plany domu na sprzedaż i gorąco namawia do obejrzenia nieruchomości. Jakiś czas później Emil, podczas sprzątania grobu Gustawa, nieoczekiwanie traci przytomność. Przerażony Paweł natychmiast zawozi brata do szpitala. Kiedy Emil odzyskuje przytomność bagatelizuje całe zajście – jego zdaniem to zwykłe zmęczenie... Wieczorem Paweł pokazuje żonie plany domu do kupienia, ale Beata ma wątpliwości, czy to dobry pomysł. Tymczasem Emil w szpitalu dowiaduje się, że będzie miał robioną biopsję węzłów chłonnych…Kiedy Bogdan odprowadza córeczkę do przedszkola dowiaduje się od jej wychowawczyni, że pół przedszkola czeka na ciastka jego produkcji – Michalinka powiedziała, że on sam wpadł na taki pomysł i wszyscy są mu bardzo wdzięczni. Bogdan zaskoczony i postawiony pod ścianą prosi mamę o pomoc. Maria nie zamierza go wyręczać – albo upieką ciastka we trójkę z Misią, albo niech radzi sobie sam. Bogdan, nie mając wyjścia, zgadza się na warunki mamy. Nie rozumie tylko skąd córeczce przyszedł taki pomysł do głowy. Ziębowa stwierdza, że wyjaśnienie jest proste - Michalinka chciała spędzić trochę czasu z ojcem, który zbyt dużo pracuje. Tymczasem Joanna, na prośbę męża pacjentki z którą leży w jednej sali, chwilowo zajmuje się ich synem, rozmawiając z nim o zwierzętach… Kiedy Krzysztof po raz kolejny wraca rankiem do domu, Basia nie wytrzymuje i robi awanturę – zarzuca mężowi romans z Larą i bezczelne kłamstwa. Tymczasem kolega Smolnego Bizoń spostrzega na ulicy „ducha” Rafała Ściborka. Totalnie wystraszony natychmiast dzwoni do Krzysztofa, któremu oznajmia, że widział Ściborka na własne oczy. Jakiś czas później Smolny próbuje uspokoić spanikowanego kolegę i proponuje skontaktować się z synem byłej dyrektorki ośrodka w Żabińcu. Lara nieoczekiwanie zwierza się Smolnemu, że ją też prześladują demony przeszłości. Słysząc to Krzysztof chętnie daje się zaprosić na drinka, żeby przegadać sprawę. Pisarka przyznaje się, że jest szantażowana, bo dawno temu popełniła plagiat. Kiedy w przyjacielskim geście chwyta Smolnego za rękę, ktoś z ukrycia robi im zdjęcia. Wieczorem spanikowany Bizoń oznajmia Smolnemu, że Rafał żąda milion złotych za milczenie. Smolny przypomina koledze, że Rafał nie żyje i stanowczo radzi mu nie ulegać szantażowi…