Włodek mile zaskakuje Marię zaproszeniem na bal organizowany przez patronów kampanii społecznej w której wystąpił. Jakiś czas później do Włodka wpada Roman, który z grobową miną oznajmia, że właśnie wybiera się do szpitala na zabieg. Słysząc to Zięba natychmiast decyduje się pojechać z przyjacielem. Kamil uspokaja Romana, że usunięcie przerostu stercza laserem to rutynowy zabieg. Pyta, dlaczego z ojcem nie ma Honoraty. Hoffer przyznaje się, że nic jej nie powiedział. Jakiś czas później w szpitalu pojawia się zdenerwowana Honorata, która robi mu wyrzuty. Roman przeprasza i obiecuje, że będzie jej mówił o wszystkich swoich problemach… Tuż przed wyjściem na przyjęcie Maria dowiaduje się od męża, że Roman jest na stole operacyjnym. Ziębowa natychmiast zmienia plany i razem z mężem jadą do szpitala, gdzie dowiadują się, że zabieg się udał. Szczęśliwy Roman cieszy się, że kampania, w której jego przyjaciel brał udział pomogła mu uniknąć najgorszego…
Zakościelny przekazuje Darkowi sprawę, w której kluczowym dowodem jest odręcznie sporządzony testament. Poleca synowi pilnować go, jak oka w głowie. Słyszy to Tadeusz, który bezskutecznie próbuje zainteresować ojca swoją osobą. Jakiś czas później zdenerwowany Żbik informuje Andrzeja, że testament zniknął. Chwilę później dociera do niego, że prawdopodobnie za zniknięciem dokumentu stoi jego młodszy brat. Jednak ten zaprzecza a Zakościelny ma do Darka pretensje, że robi z jego syna złodzieja. Żbik nie odpuszcza i na osobności dociska Tadeusza grożąc mu, jeśli dokument się nie znajdzie. Jakiś czas później chłopak z dumą pokazuje Justynie ukradziony dokument. Wkurzona jego występkiem Zakościelna zabiera mu testament i zapewnia, że ona też się chce pozbyć Darka, ale przy pomocy innej strategii. Wieczorem Justyna przywozi Darkowi testament twardo trzymając się wersji, że znalazła dokument podczas sprzątania gabinetu…Hoffer dowiaduje się, że jego pacjent – więzień ma tętniaka, którego pilnie trzeba operować. Kiedy policjant nie pozwala pacjentowi zadzwonić do córki, Kamil wręcza więźniowi swój aparat… W dniu olimpiady Hao przychodzi po Ulę. Kamil życzy obojgu powodzenia i daje córce kopniaka na szczęście. Ula tłumaczy zaskoczonemu Hao, dlaczego jej tata to zrobił. Słysząc to chłopak wręcza jej łańcuszek z wisiorkiem w kształcie żółwia, który w Wietnamie jest symbolem pomyślności i mądrości. Ula dziękuje mu namiętnym pocałunkiem, a chwilę później zgadza się zostać jego dziewczyną. Jednak nie mają dla siebie zbyt dużo czasu, bo ojciec Hao przyjeżdża po syna i nakazuje mu natychmiast wracać do domu. Wieczorem u Hofferów nieoczekiwanie pojawia się ojciec Hao. Zdenerwowany mężczyzna informuje Kamila, że jego syn przez Ulę naraził go na ogromne straty finansowe i żąda, aby Hoffer dopilnował, by jego córka nie spotykała się z jego synem…