Adam siedzi przez całą noc przy szpitalnym łóżku Darii. Gdy czule gładzi jej dłoń, dziewczyna na chwilę otwiera oczy, ale nie rozpoznaje go. Rano Sławek, idąc do szpitala do córki, spotyka Adama drzemiącego w aucie na szpitalnym parkingu. Wkurzony Dziedzic prawie chce go bić za to, że przejechał mu córkę i każe mu się wynosić. Daria po przebudzeniu chce wiedzieć kto czuwał przy niej całą noc. Lekarz wyjaśnia, że był to mężczyzna na wózku… Tymczasem Adam obwinia Paulę o doprowadzenie Darii do takiego stanu, że w nerwach dziewczyna weszła mu pod koła. Ich rozmowę przerywa telefon od Dziedzicówny, która dziękuje Adamowi za to, że czuwał przy niej. Wściekle zazdrosna Paula nie wytrzymuje - włącza się do ich rozmowy i między kobietami dochodzi do bardzo nieprzyjemnej potyczki słownej. Wkurzony Namysłowski kończy rozmowę po czym daje Pauli do zrozumienia, że to koniec ich związku. Wieczorem szef Darii – Bartkowiak opija z Adamem jego dołączenie do zespołu pracowników…
Danuta, w rozmowie z mężem, tłumaczy zachowanie Janka tym, że po traumie jaką przeszedł potrzebna jest mu bliskość i czułość. Marek odbywa z Jankiem męską rozmowę, w której daje mu do zrozumienia, że decydując się na współżycie seksualne musi myśleć odpowiedzialnie. Janek uspokaja wujka, że rozmawiał z mamą wielokrotnie na temat antykoncepcji i wszystko wie. Tymczasem Danuta prosi Weronikę o pomoc prawną w sprawie opieki nad Jankiem. Roztocka tłumaczy jej, że najpierw należy sprawdzić, co dzieje się z ojcem chłopaka. Jednak przede wszystkim sugeruje rozmowę z Jankiem, który jest prawie pełnoletni i powinien wyrazić zgodę na ich opiekę… W pracy Zimińska rozmawia z Bellą w swoim gabinecie. Uczula dziewczynę na stosowanie antykoncepcji i tłumaczy jej, że w obecnej sytuacji, Janek może inaczej pojmować bliskość i można go łatwo zranić. Dziewczyna zapewnia Danutę, że jest tego świadoma i daje do zrozumienia, że też chce mu pomóc. Zimińscy dowiadują się od Roztockiej, że ojciec Janka nie żyje od kilku lat. Zastanawiają się co dalej z chłopakiem. Janek słysząc ich rozmowę nabiera przekonania, że Zimińscy chcą się go pozbyć i zapowiada, że wkrótce wyprowadzi się od nich. Danuta i Marek próbują mu wytłumaczyć, że chcą zostać jego prawnymi opiekunami. Zdenerwowany chłopak upiera się, że poradzi sobie sam.Iga nie wytrzymuje napięcia ostatnich dni i w końcu wyrzuca Michałowi, że poświęca swoją uwagę jedynie Klaudii. Brzozowski tłumaczy, że chce w końcu zamknąć etap Kingi w swoim życiu, a Sobieraj mu w tym pomaga. Iga postanawia iść za ciosem i proponuje, żeby zaprosił Klaudię jeszcze dzisiaj. Kiedy Klaudia pojawia się u nich, Ignacy natychmiast zauważa, że kobieta ubiera się jak jego mama. Sobieraj na siłę próbuje się z nim zaprzyjaźnić, ale chłopiec zachowuje dystans, mówiąc że słyszał o niej złe rzeczy. Iga nie może się powstrzymać i pyta gościa skąd pochodzi. Klaudia unika odpowiedzi zdradzając jedynie jakieś szczątkowe informacje ze swojego wczesnego dzieciństwa. Michał zły na swoją partnerkę, zmienia temat rozmowy. Po wyjściu Sobieraj Michał ma pretensję do Igi, że jest wrogo nastawiona do jego przyjaciółki, która jest jedynym tropem prowadzącym do zaginionej żony. Przybysz ma dość - pakuje swoje rzeczy i ku rozpaczy Ignasia wychodzi. Chwilę później wsiada do samochodu i zanosi się gorzkim płaczem. Tymczasem Klaudia z triumfalnym uśmiechem na twarzy obserwuje ją ze swojego auta...