Z samego rana Marta otrzymuje telefon z informacją, w którym szpitalu przebywał wychowanek domu dziecka Sebastian Fic. Konarska natychmiast zbiera się do wyjścia a przy okazji podwozi Mikołaja do pracy. Widząc zapatrzone w niego studentki robi przedstawienie – wychodzi a auta i namiętnie całuje narzeczonego na pożegnanie. W szpitalu Marta dowiaduje się od lekarki, że Sebastian miał poważną chorobę genetyczną. Na szczęście adoptowała go niemiecka rodzina, która miała fundusze na drogie leczenie dziecka. Chwilę później Konarska dostaje filmik, na którym widać, jak w swoim gabinecie dyrektor Dobrzycka przyjmuje kopertę z pieniędzmi od pary Niemców. Marta natychmiast udaje się do domu dziecka z kamerą, pokazuje Dobrzyckiej filmik i próbuje dowiedzieć się od niej co ma do powiedzenia w tej sprawie. Ich rozmowę przerywają policjanci, którzy aresztują dyrektorkę domu dziecka pod zarzutem przyjęcia korzyści majątkowych. Dobrzycka w ostatniej chwili prosi Martę, żeby przyjrzała się jej zastępczyni. Konarska, zaintrygowana jej słowami, przekonuje Jeremiego, żeby dał jej więcej czasu na dokończenie materiału….
Weronika rozpoznaje na policyjnych zdjęciach chłopaka, który zaatakował Karola. Jest nim niejaki „Czarny” - znany policji diler dopalaczami i amfetaminą. Tymczasem Antosia dowiaduje się, że jest poszukiwana przez policję. Wkurzony guru oznajmia jej, że musi zniknąć, bo on i jego przyjaciele nie chcą kłopotów. Gdy załamana Antosia mówi, że nie ma dokąd pójść, Łukasz znajduje rozwiązanie - nagrywa jej wypowiedź dla Weroniki. Antosia oświadcza, że nikt jej nie uprowadził, odeszła, bo nie chciała żyć pod jednym dachem z niezrównoważoną, przemocową matką. Tymczasem Tadeusiak dopada „Czarnego” od którego dowiaduje się, że Karol jest gdzieś koło Giżycka. Weronika ogląda wypowiedź Antosi wrzuconą do sieci. Zamartwia się, że teraz nikt nie będzie szukał jej córki. Henryk zapewnia, że tak się nie stanie, ale kiedy pojawia się Robert, naskakuje na niego, zarzucając policji opieszałość w poszukiwaniach. Między rywalami aż iskrzy od napięcia, ale Tadeusiak ignoruje słowa Henryka i oznajmia Weronice, że ma informację o prawdopodobnym miejscu pobytu jej córki. Tymczasem Antosia na polecenie guru, dla dobra wspólnoty i jej samej. zmienia kolor włosów…
Maks, mocno zaniepokojony ostatnimi wydarzeniami, stara się aby jego bliscy nie zorientowali się, że jest szantażowany przez Krenza. Chcąc jak najszybciej pozbyć się długu, prosi matkę o pożyczenie 50 tysięcy. Jakiś czas później Spotyka się z Krenzem w odosobnionym miejscu i daje mu 150 tysięcy sądząc, że to zakończy sprawę. Szybko jednak zostaje wyprowadzony z błędu - Edward, oznajmia mu że to jeszcze nie koniec, bo stracił przez niego parę dobrych interesów. Brzozowski próbuje się stawiać, ale szybko zostaje znokautowany przez ochroniarza bandyty. Maks zostaje wrzucony do bagażnika i wywieziony do lasu, gdzie Krenz przystawia mu lufę do skroni. Przerażony Maks zapewnia, że nie ma więcej pieniędzy - musiał sprzedać samochód i jeszcze się zapożyczyć, żeby oddać dług. Jednak Krenz nadal z przyjemnością znęca się nad nim zastanawiając się głośno, na ile wycenić można noc z Iloną. W końcu zostawia Maksa w lesie i odjeżdża. Po powrocie do domu Brzozowski dowiaduje się od Ilony, że znajomy Krenza chce kupić lokale, które buduje jej firma i że jest przez nich zaproszona na kolację. Przerażony Brzozowski bezskutecznie próbuje powstrzymać żonę przed spotkaniem i współpracą z Krenzem i jego znajomym…