Kopciowa oznajmia córce, że absolutnie nie zamierza wracać do męża. Nie chcąc jednak siedzieć Żanecie na głowie obiecuje, że jak zrobią z ojcem podział majątku i sprzedadzą gospodarstwo, to zaraz sobie coś wynajmie. Tymczasem Helena pociesza, jak potrafi swoją wnuczkę. Mania martwi się, że jej filmik, który umieściła w necie, ma mało polubień i komentarzy. Kopciowa nie do końca rozumiejąc problem bierze korepetycje z obsługi Internetu u Franka, który zakłada jej konto i tłumaczy, jak odpisywać na komentarze. Zaradna babcia tłumaczy młodemu Bergowi, że mając kilka kont będzie mogła rozmawiać z hejterami na kilka głosów. Prosi też Franka o wypisanie kilku młodzieżowych określeń i o pomoc w wyborze laptopa… Wieczorem Żaneta martwi się, że po rozwodzie rodziców wszystko się zmieni. Ku jej zaskoczeniu i wielkiej radości matka oznajmia, że może mediator coś im pomoże. Ich rozmowę przerywa Mania, która z radością oznajmia mamie i babci, że pod jej filmikiem przybywa pozytywnych komentarzy a hejtujący zostali wyśmiani. Kopciowa, widząc szczęśliwą wnuczkę, jest z siebie bardzo zadowolona…
Maks odkrywa, że został oszukany przez Krenza. Zdenerwowany natychmiast do niego dzwoni i pod pretekstem oddania długu zaprasza go do swojej galerii. Kiedy Brzozowski spotyka się z Edwardem, oznajmia mu, że sprawdził numery i adresy wyszczególnione na fakturach i już wie, że nie ma w Dubaju żadnych współpracowników. Krenz nie daje się zbić z pantałyku i nadal szantażuje Maksa podpisanym zobowiązaniem i przepuszczonym przez galerię kradzionym obrazem. W końcu grożąc mu swoim ochroniarzem-bandytą, domaga się zwrotu fałszywych faktur. Radzi też Brzozowskiemu, żeby nic nie kombinował, bo ma za dużo do stracenia: żonę, dziecko, wygodne życie. Maks nie mając wyjścia oddaje mu papiery. Ma na szczęście w biurku ma kopie tych faktur i umów. Jakiś czas później Krenz bez uprzedzenia odwiedza w domu Ilonę tłumacząc, że chciał ją przeprosić. Przynosi też prezent dla Wiktorka, z którym zaczyna się bawić. Kiedy Maks wraca i widzi bandytę bawiącego się z synem, ledwie powstrzymuje się od wyrzucenia szantażysty ze swojego domu. Krenz na osobności radzi mu, żeby wziął się w garść, bo tak piękna kobieta jak Ilona, nie może żyć z nieudacznikiem. Po jego wyjściu Maks zabrania żonie wpuszczać Krenza do domu. Nie wyjawia jej jednak prawdy o bandycie…
Weronika zabiera Antosi telefon. Tłumaczy córce, że jak tylko poprawi oceny i przestanie spotykać się z Karolem odzyska swój aparat. Dziewczyna jest wściekła. Po południu Roztocka odkrywa, że córka uciekła z domu. Załamana zastanawia się co robić. Kiedy za radą Henryka dzwoni do Karola, ten zapewnia, że skutecznie go przekonała i trzyma się z dala od jej córki. Antosia jest jednak ze swoim chłopakiem… Robert i Iga przesłuchują byłą asystentkę Grzelaka. Kobieta zestresowana napastliwością Tadeusiaka najpierw zaprzecza, że miała romans z Henrykiem. Jednak słysząc groźby oskarżenia o współudział w zabójstwie Ady Grzelak, w końcu wyznaje, że w istocie miała z nim romans. Twierdzi jednak, że nic nie wie o zniknięciu Ady. Zadowolony z siebie Robert snuje swoją wersję zdarzeń, że romans się wydał, że żona szantażowała męża, aż w końcu zmęczony tym Grzelak zabił żonę w afekcie. Iga żartuje, że mogą pisać kryminały. Póki co, niestety nie mają nic konkretnego, aby wznowić śledztwo…