Roztocka sprawdza w dzienniku elektronicznym wyniki córki. Okazuje się, że Antosia w ostatnim czasie nazbierała sporo jedynek. Kiedy Weronika próbuje porozmawiać z córką na ten temat, dziewczyna sprawia wrażenie, jakby szkoła jej w ogóle nie interesowała. Roztocka postanawia wziąć sprawy w swoje ręce - zarządza wspólne odrabianie lekcji i szlaban na wyjścia. Jakby tego było mało w kancelarii odwiedzają Weronikę matka i siostra zaginionej żony Henryka. Kobiety robią wyrzuty o pozew i wysokie zadośćuczynienie, które mają zapłacić Grzelakowi. Kiedy Roztocka przypomina im, dlaczego znalazły się w takiej sytuacji, matka Ady poddaje się i rozważa załagodzenie konfliktu z byłym zięciem, deklaruje, że podpiszą wszystko co trzeba. Jakiś czas później Grzelak dziękuje Roztockiej za skuteczne prowadzeni jego sprawy i proponuje kawę. Jednak Weronika musi wracać do domu zająć się dziećmi. Tymczasem Karol ciągnie Antosię na próbę swojego zespołu. Jest bardzo rozczarowany, gdy dziewczyna mówi mu, że musi wracać do domu. Wieczorem między nią a Weroniką znowu dochodzi do kłótni. Roztocka upewniwszy się, że to Karol miesza córce w głowie, kategorycznie zabrania jej spotykać się z chłopakiem…
Kasia ma kolejny problem z Sylwią, która rozpuściła plotkę, że projekt Bergówny wygrał tylko dlatego, że ich szef leci na nią. Kasia rozmawia otwarcie z Sylwią na ten temat. Chce wiedzieć, dlaczego jej to robi. Sylwia jednak idzie w zaparte - dziwi się, że Kasia jeszcze nie zauważyła, że Maciek ją podrywa, przez co tylko będzie miała problemy. Po powrocie z pracy podłamana Bergówma opowiada Brunowi o kłopotach z Sylwią i z szefem, który rzeczywiście czasami za bardzo się spoufala. Ich rozmowę przerywa telefon od Maćka, który prosi Kasię, aby jak najszybciej dostarczyła mu do domu jej projekt. Bruno decyduje, że zawiezie tam dziewczynę, ale prosi, żeby absolutnie nie wchodziła do domu Maćka - ma w progu przekazać dokumenty i wrócić do samochodu. Kasia obiecuje, że tak zrobi, ale w końcu ulega namowom szefa i wchodzi do środka. Kiedy jednak Maciek proponuje wino wystraszona Bergówna pospiesznie zbiera się do wyjścia. W tym momencie pojawia się żona Maćka, która serdecznie zaprasza ją na naleśniki. Kasia oddycha z ulgą i obiecuje, że wpadnie następnym razem. Po powrocie do domu śmieje się sama z siebie, że dała się tak podpuścić Sylwii. Bruno zaleca jej jednak ostrożność, bo pozornie porządni faceci również potrafią rzucić się na młode ładne kobiety. Żartując obmyślają zemstę na Sylwii…
Franek bezskutecznie próbuje dodzwonić się do Agnieszki. W końcu przychodzi do niej na działkę, gdzie spotyka młodego przystojnego mężczyznę. Myśląc, że Rex znalazła sobie już nowego chłopaka, zaczyna robić jej wyrzuty. Jednak dziewczyna twierdzi, że nie szuka nowego chłopaka, tylko kogoś, kto jej pomoże wykraść dane z banku, który doprowadził jej ojca do samobójstwa. Poruszony jej wyznaniem Franek nie wie, co powinien zrobić. Jakiś czas później przychodzi do brata i mówi mu, że ma problem z nową dziewczyną, która jest bardzo wymagająca. Jarek, nie podejrzewając o co chodzi, oznajmia mu, że on dla Elizy zrobiłby wszystko, gdyby to było dla niej ważne. Franek bierze sobie do serca słowa brata i jakiś czas później dzwoni do Agnieszki i oznajmia, że zrobi to o co go poprosiła...