Piotruś prosi Jarka Berga o nagranie pożegnania - chce, żeby mama wysłuchała jego słów, gdy go już nie będzie. Słowa dziecka, które żegna się ze światem, są tak wstrząsające, że Jarek postanawia zmienić swoje życie. Nie chce tracić więcej czasu - prosi Elizę, żeby pobrali się jak najszybciej. Następnego dnia Jarek próbuje rozbawić Piotrka i rozśmiesza jego mamę. Kobieta, widząc dobry nastrój synka, jest pełna nadziei na jego wyzdrowienie. Berg jednak czuje, że coś jest nie tak. W nocy budzi go sen o Piotrusiu – Jarek ma złe przeczucia. Z samego rana idzie do szpitala, przed którym spotyka zapłakaną mamę chłopca - kobieta oznajmia, że jej synek zmarł nad ranem. Berg przytula ją i pokazuje jej filmik, który nagrał na prośbę dziecka. Kobieta wzruszona słucha dodających jej otuchy słów syna...
Cieślik i Żaneta pokazują Sławkowi materiał nagrany przez Wojtka podczas polowania. Dziedzic nie ma wątpliwości, że Gontarski dostanie zarzut korupcji i mataczenia w śledztwie, a Madczak postrzelenia Kajetana pod wpływem alkoholu. Damian nie jest jednak tym usatysfakcjonowany i chce zmiany prawa. Żaneta proponuje, żeby wrzucił nagranie na swoją stronę, a potem poszedł z tym do mediów. Zaczyna robić się gorąco. Jakiś czas później Cieślik dowiaduje się, że Madczak zostanie dziś aresztowany. Jedzie tam razem ze Sławkiem. Podczas zatrzymania mężczyzna traci pewność siebie i butę, gdy słyszy słowa młodego posterunkowego, który do tej pory nie chciał zeznawać w sprawie zniknięcia badań alkomatem z dokumentów sprawy. Policjant zapewnia Damiana, że powie jak naprawdę było. Cieślik wzruszony jego postawą bardzo mu za to dziękuje. Wieczorem przychodzi do Wojtka, któremu raz jeszcze dziękuje za pomoc…
Joanna dowiaduje się, że inna dziewczynka z przedszkola Misi od miesiąca ma ataki histerii i autoagresji. Wychowawczyni twierdzi, że wszystkiemu winna jest Zosia- dziewczynka z lekkim autyzmem. Kiedy mama Zosi dowiaduje się, że jej córeczka dokucza innym zapewnia Joannę, że dziecko nie jest agresywne! Bergom trudno w to uwierzyć tym bardziej, że problem narasta. W końcu rodzice dzieci postanawiają poinformować o wszystkim dyrektorkę przedszkola i żądać przeniesienia Zosi do przedszkola integracyjnego. Okazuje się, że dyrekcja nic nie wie o problemie, a Wieczorek zarzuca Joannie, że rodzice działają za jej plecami. Stanowczo zapewnia, że ona sama robi co może… W końcu mama Zosi wypisuje córkę z przedszkola. Zdenerwowana wyrzuca dyrektorce, że w jej placówce panuje dyskryminacja. Dostaje się też Bergowej, której kobieta zarzuca nietolerancję.
Franek umawia się z graczem, z którym przegrywa regularnie w necie. Okazuje się, że Rex200 to… śliczna dziewczyna, którą młody Berg zamierza zwerbować do swojej ekipy na zawody w USA. Ku jego rozczarowaniu Aga odmawia wspólnej gry i startu w zawodach. Jednak ma inną, bardzo nęcącą propozycję - chce, aby Franek przystąpił do jej tajnej drużyny programistów. Ostrzega go, że jeśli zgodzi się będzie musiał trzymać to w tajemnicy. Franek, podekscytowany nowym wyzwaniem, zgadza się bez wahania…
Beata i Paweł po burzliwych rozmowach dochodzą do porozumienia w sprawie ich przyszłego mieszkania. Splot zdarzeń sprawia, że tego dnia obojgu nadarza się wspaniała okazja i nie informując się nawzajem, oboje decydują o zakupie apartamentów. Wieczorem Wójcik chce uroczyście poinformować narzeczoną, że wpłacił zaliczkę na ich wymarzone mieszkanie. Rezygnuje jednak z tego pomysłu, kiedy dowiaduje się, że Beata też dzisiaj kupiła apartament. Jakiś czas później Wójcik wyznaje przyjacielowi, że chciałby wycofać się z kupna mieszkania od jego znajomego. Jednak ten absolutnie nie chce wycofać się z umowy. W tej sytuacji Paweł decyduje, ze potraktuje to jako inwestycję – wynajmie to mieszkanie, a za jakiś czas powie o wszystkim narzeczonej. Tymczasem podekscytowana Beata w towarzystwie nowej sąsiadki ogląda zakupione przez nią mieszkanie. Kiedy Sonia pokazuje jej kilka projektów na wystrój wnętrza, Wrońcówna zapala się do pomysłu, żeby i jej mieszkanie urządzili profesjonaliści. Paweł jednak niezbyt entuzjastycznie do tego podchodzi. Tłumaczy, że zainwestował pieniądze w lokatę i teraz nie będzie na to stać…Basia martwi się o Kubę – jego kiepski wygląd tłumaczy jednak tym, że chłopak całymi nocami przygotowuje się do konkursu matematycznego. W szkole nauczyciel matematyki oznajmia swoim wybitnym uczniom, że udzielą wywiadu dla telewizji. Paulina i Kuba, nakręceni po prochach, chwalą się swoimi sukcesami przed kamerą. Jednak Marcel, który próbuje odstawić prochy, czuje się bardzo źle – w końcu robi mu się niedobrze i zaczyna wymiotować. Kuba wraca do domu w fatalnym nastroju. W nocy, wciąż odczuwając skutki wspomagaczy - nie może spać. Po cichu - tak, żeby nie obudzić Przemka, sięga do swojego plecaka i łyka coś na sen. Przemek jednak to widzi - sprawdza, co wziął Kuba i oznajmia, że biorąc prochy jest frajerem…
Walka Michała o schudnięcie trwa. Marcin – przypominając mu o castingu do filmu - wyciska z przyjaciela siódme poty. I są efekty – wracająca z delegacji Iga prawie nie poznaje ukochanego. Brzozowski tłumaczy jej, że musi być sprawny fizycznie, bo ma zagrać w filmie policjanta. Przybysz wypytuje Michała i Marcina o co właściwie chodzi z tym filmem. Brzozowski przyznaje, że sam niewiele wie - był na castingu i zagrał jedną scenę. Kiedy na chwilę wychodzi z pokoju, Marcin szybko to wykorzystuje i szepce coś Idze do ucha...
Między Dawidem a Adamem dochodzi do bardzo emocjonalnej rozmowy, która kończy się zgodą. Tymczasem Daria wprowadza się do Renaty, gdzie poznaje ekscentrycznego Rocha, który zaskakuje ją swobodą obyczajów. Następnego dnia Adam odwiedza Darię w barze. Wyznaje jej że to dzięki niej jedzie z Dawidem do Afganistanu. Zniecierpliwiona Dziedzicówna prosi go, żeby jej więcej nie odwiedzał i pozwolił zapomnieć. Jakiś czas później Dawid wpada na podobny pomysł - kontaktuje się z Darią. Dziewczyna mocno wkurzona wykrzykuje mu, żeby on i jego brat raz na zawsze odczepili się od niej…
Zobaczcie także:
W nowych odcinkach Na Wspólnej!