Igor dowiaduje się od eksperta, że pobrana próbka wody nie wykazuje śladów substancji toksycznych z PolimerChem i że trzeba przebadać próbkę gleby. Nowak decyduje się na kolejne badania. Chwilę później informuje kolegów z redakcji, że do jutra muszą wstrzymać się z drukiem artykułu Maćka. Z przykrością dodaje, że po ukazaniu się tekstu o PolimerChemie gazetę czeka kryzys finansowy skutkiem czego, na jakiś czas, będą konieczne cięcia w wynagrodzeniach. Jeszcze tego samego dnia do Nowaka przychodzi jeden z dziennikarzy i wręcza mu wniosek o zwolnienie z pracy. Swoją decyzję tłumaczy tym, że on ma kredyt na karku i nie może pozwolić sobie na cięcia. Nowak prosi go jednak, żeby się wstrzymał i dał mu jeszcze jeden dzień. Tymczasem w szpitalu Adamski oddaje Arturowi telefon, co ten od razu wykorzystuje – ściąga Igora do szpitala i stara się go przekonać, żeby nie publikował tekstu Maćka, który pogrąży ich gazetę. Ich burzliwą rozmowę przerywa wizyta córki naczelnego, która od Igora dowiedziała się o chorobie ojca. Artur cieszy się na jej widok, ale dość szybko obydwoje zaczynają się kłócić wypominając sobie nawzajem brak kontaktu i zrozumienia… Franek od rozstania z Tosią praktycznie cały czas siedzi z nosem w komórce. Bogdan w końcu zwraca mu uwagę i prosi, żeby zaczął włączać się w życie rodziny. Przeprasza go też za to, że parę razy na niego nakrzyczał. Jakiś czas później Joanna odprowadza Michalinę do przedszkola i poznaje jej nową panią - Katarzynę Wieczorek. Kobieta wydaje się być żywo zainteresowana swoimi podopiecznymi. Kiedy Bergowa wspomina, że córeczka ostatnio dziwnie się zachowuje, Wieczorek proponuje, że może poobserwować dziewczynkę. Joanna z chęcią przystaje na jej prośbę… Tymczasem zdesperowany Franek decyduje się spotkać z Tosią. Niestety dziewczyna nie chce z nim rozmawiać, a do tego okazuje się, że ma nowego chłopaka – kolegę Franka! Ugodzony do żywego młody Berg obiecuje sobie i najbliższym że więcej nie wypowie jej imienia byłej dziewczyny. Przy rodzinnej kolacji chłopak jest w dobrym nastroju i po raz pierwszy od dawna miło rozmawia z tatą. Nagle, ku zaskoczeniu wszystkich, Michalina strąca ze stołu swój talerz i ucieka do pokoju. Zaniepokojeni i trochę zdezorientowani Bergowie, nie wiedzą co robić w tej sytuacji. Joanna proponuje wizytę u psychologa, ale Bogdan chce jeszcze porozmawiać z wychowawczynią Misi... Beata i Paweł wprowadzają się do Ziębów na Wspólną. Następnego dnia Wójcik ćwiczy przed lustrem przemowę do szefa, którego ma zamiar poinformować, że odchodzi z pracy i zakłada własną firmę. Kiedy pojawia się na budowie próbuje grzecznie pożegnać się z szefem, ale ten traktuje go z góry i nie pozwala dojść do słowa. Paweł ma dość - wkurzony mówi prosto z mostu, że się zwalnia, bo nie będzie więcej robił fuszerki. Razem z nim odchodzi Przemek i jeszcze kilku robotników… Beata spotyka się z Anastazją i prosi ją o radę w kwestii kupna mieszkania. Zadowolona zaznacza, że próg cenowy nie jest tu kryterium, bo Paweł sprzedał dom i teraz stać ją na wszystko. W tym czasie Wójcik z kolegami opijają u Ziębów przejście na swoje. Paweł obiecuje kolegom, że wszystkich ich zatrudni i będzie uczciwym pracodawcą. Włodek próbuje ich trochę przystopować w tym świętowaniu, ale panom wciąż mało i postanawiają ruszyć w miasto. Kiedy nocą pijany Paweł wraca do dom, Beata, widząc w jakim stanie jest, wyrzuca mu, że przepija pieniądze, zamiast pomóc jej w szukaniu mieszkania. Wójcik rozanielony widokiem pięknej narzeczonej niewiele sobie robi z jej narzekań. Wkurzona Beata zostawia Pawła samego w łóżku i idzie spać na kanapę…
W odcinku 3133
W odcinku 3133
podziel się: