Kajtek wychodzi w końcu ze szpitala. Chłopiec jest bardzo szczęśliwy, że wraca do domu. Nalega, aby tata jak najszybciej poszedł z nim i Pajdkiem na spacer. Jednak Damian jest tak zamyślony, że nawet nie słyszy syna. Wkurzona Monika robi mu wyrzuty, że nie chce odpuścić sprawy myśliwych. Cieślik tłumaczy żonie, że w imię dobra i bezpieczeństwa społecznego nie może tego zrobić. Jednak po zastanowieniu dochodzi do wniosku, że, nie mając świadków, jest bez szans w tej walce. Żaneta chcąc pomóc przyjacielowi zaczyna zastanawiać się, jak dobrać się Gontarskiemu do skóry. Jakiś czas później Cieślika odwiedza Wojtek i proponuje, że mógłby wstąpić do koła łowieckiego i rozeznać sprawę od środka. Ma już nawet pomysł na to, kto mógłby go wprowadzić w to środowisko. Tym kimś okazuje się Zielak – dawny chłopak Żanety. Jakiś czas później Szulcowie rozmawiają z Zielakiem, który niechętnie, ale daje namówić się na wprowadzenie Wojtka do koła łowieckiego. Stawia jednak warunek - wprowadzi go, a potem Wojtek musi radzić sobie sam. Tymczasem Cieślik martwi się, że Szulc naraża się dla niego. Monika przypomina mu, że Wojtek robi to nie tylko dla nich, lecz dla bezpieczeństwa wszystkich…
Muszko postanawia wyczyścić broń i postraszyć nią Stanleya. Kiedy Honorata i Roman odkrywają jego plan, mocno wystraszeni, bezskutecznie próbują przemówić mu do rozsądku. W końcu Honorata nie wytrzymuje i kategorycznie nakazuje Zdzisławowi opuścić jej mieszkanie. Jakiś czas później zaczajony na dziedzińcu Muszko z bronią w ręku, obserwuje z ukrycia Janinę i Stanleya siedzących w barze przy kawie. Kiedy Honorata i Roman orientują się na co się zanosi, próbują mu przeszkodzić, ale zdesperowany Muszko podbiega do stolika i mierzy do Stanleya. Hoffer chcąc powstrzymać Zdzisława rzuca się na niego i podczas szarpaniny dostaje od niego kolbą w głowę. Muszko dębieje widząc zalanego krwią przyjaciela a Stanley korzystając z zamieszania wymierza Zdzisławowi ostry cios w szczękę, którym powala go na ziemię. Bezradna Honorata prosi Kamila, aby spróbował porozmawiać z sąsiadem. Młody Hoffer tłumaczy, że jest kardiochirurgiem a nie psychiatrą. W trakcie tej rozmowy wpadają na nich Janina i Stanley. Dumna Muszkowa przedstawia swojego narzeczonego, który jak się okazuje, również jest kardiochirurgiem, a do tego asystentem doktora Johnsona- sławy amerykańskiej kardiochirurgii. Hoffer jest pod wrażeniem. Jednak wieczorem wraca do Honoraty i Romana, aby podzielić się z nimi ważną wiadomością - rozmawiał z doktorem Jonsonem, który nie zna żadnego Stanleya Piaseckiego, a to oznacza tylko jedno – Piasecki nie jest tym za kogo się podaje... Renata opowiada Marii o wernisażu, na którym była z Rochem. Ziębowa nie ukrywa, że nowy znajomy córki bardzo jej przypadł do gustu. Jakiś czas później Kraszewska robi Rochowi niespodziankę - wpada do niego z kawą. Fotograf bardzo cieszy się z jej wizyty. Kraszewska oglądając jego zdjęcia z egzotycznych wypraw wspomina, że zawsze marzyła o takiej podróży i niespodziewanie całuje go w usta. Roch zachęcony pocałunkiem chce się posunąć dalej, jednak Renata stopuje go dając do zrozumienia, że jeszcze nie jest gotowa na więcej… Sławek niepokoi się o Darię, która od kilku dni nie odbiera telefonów. Chcąc wyjaśnić sprawę postanawia odwiedzić córkę. Kiedy pojawia się w mieszkaniu Namysłowskiego, zastaje w nim straszny bałagan i kompletnie pijanego Adama. Słyszy od niego, że Daria mieszka teraz z jego bratem. Jakiś czas później Sławek spotyka się z córką i prosi ją, żeby mu wytłumaczyła, dlaczego przyjęła oświadczyny Adama, jeśli kocha innego. Uświadamia jej, że Namysłowski pije z rozpaczy i jest wrakiem człowieka! Poruszona rozmową z ojcem Daria wraca do Dawida i mocno się do niego przytula. Jednak myślami jest gdzie indziej. Tymczasem kompletnie pijany Adam, próbując usunąć rzeczy Darii, spada z wózka. Nie mogąc się ruszyć zaczyna gorzko płakać…