W odcinku 3071

Robert po postrzale - 3071
W odcinku 3071

Beata złości się na narzeczonego, który cały czas przekonuje ją, aby po ich ślubie rzuciła pracę. Kiedy jakiś czas później Gustaw pojawia się w barze szybko zauważa kiepski nastrój dziewczyny. Ta nie ukrywa, że pokłóciła się z Pawłem. Jednak po krótkiej rozmowie z Gustawem szybko odzyskuje dobry nastrój. Mężczyzna prosi Beatę o przysługę – chce, aby jakiś czas przechowała w swoim mieszkaniu pudełko z biżuterią – pamiątkę po jego zmarłej żonie. Dziewczyna, choć podejrzewa, że jej narzeczony będzie nie zadowolony, zgadza się spełnić jego prośbę. Kiedy Paweł dowiaduje się o tym robi Beacie awanturę i zabierając pudełko z biżuterią wzburzony wychodzi z domu. Jakiś czas później oddaje mu wszystko mówiąc, że nie ma zamiaru przechowywać jego złodziejskich łupów. Gustaw tłumaczy synowi, że biżuteria naprawdę należała do jego matki! Baliszewski, bez zapowiedzi pojawia się w domu Basi i nalega na chwilę rozmowy w cztery oczy. Podenerwowany oznajmia Brzozowskiej, że muszą jak najszybciej wyjaśnić kto stoi za wyciekiem danych. Basia błaga Adriana, aby załatwił jej spotkanie z ich szefem – ona musi udowodnić swoją niewinność… Jakiś czas później udaje jej się przekonać Bastiana do przejrzenia nagrania z monitoringu. Niestety zapis jeszcze bardziej pogrąża Basię – jest jedyną osobą, która była w swoim gabinecie w czasie, kiedy wyciekły dane. Tymczasem Gwiazda w końcu przyznaje się Krzysztofowi, że zamierza sprzedać Viplotki. Nie chce jednak zdradzić, kto będzie nowym właścicielem gazety. Basia opowiada Danielowi o swoim problemie. Syn podejrzewa, że jakiś haker włamał się do jej komputera i z jej maila przesłał tajne dane. Basia ma nadzieje, że można takie przestępstwo udowodnić, inaczej będzie zmuszona zapłacić pracodawcy aż 200 tysięcy kary… Mężczyzna, który próbował zabić Weronikę zostaje pojmany przez policję, a nieprzytomny, ciężko ranny Robert zostaje przewieziony do szpitala. Roztocka szaleje z rozpaczy Jakiś czas później w szpitalu przez wiele godzin oczekuje na informacje o stanie ukochanego. Niestety nie może niczego się dowiedzieć, bo nie jest jego żoną. Agnieszka namawia ją, aby poprosiła o pomoc byłą żonę Roberta. Roztocka dzwoni do Olgi, która chwilę później pojawia się w szpitalu i umożliwia Weronice dostęp do Roberta i do informacji o jego stanie. Kobiety oddychają z ulgą, kiedy lekarz oznajmia, że pomimo utraty dużej ilości krwi Tadeusiak wyjdzie z tego, ale póki co jest jeszcze nieprzytomny Weronika dziękuje Oldze za pomoc. Ta radzi jej, żeby ze względu na bezpieczeństwo swoich dzieci, jak najszybciej rozstała się z Robertem, który znowu zaczął pić. Kiedy Roztozka zostaje sama z nieprzytomnym Robertem, dziękuje mu za uratowanie życia. Nagle Tadeusiak odzyskuje przytomność i prosi zbierającą się do wyjścia Weronikę, żeby jeszcze chwilę z nim została...

Oglądaj "Na Wspólnej" w player.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości