Smolny nie wytrzymuje i wyzywa Tymona od piesków Baliszewskiego – między byłymi przyjaciółmi dochodzi do bójki! Tymon nie odpuszcza zniewagi - wieczorem dzwoni do Adriana i mówi, że uwięził Krzysztofa! Baliszewski natychmiast przyjeżdża na miejsce. Stwierdza, że muszą… zabić Smolnego!!!