Roman (Waldemar Obłoza) poczuł się bardzo dotkniętyuwagami inżyniera, dotyczącymi braków w jego wykształceniu. Czarę goryczy przelała wypowiedź Mikołaja (Krzysztof Wieszczek), który stwierdził, że w dzisiejszych czasach człowiek bez kilku dyplomów jest nikim... Roman, choć nie był bezpośrednim adresatem tych słów, potraktował je bardzo osobiście. Dziś, zobaczymy na własne oczy, że staną się one przyczynkiem do poważnych zmian w jego życiu...
Hoffer uda się do dziekanatu wyższej uczelni w Warszawie z zamiarem zapisania się na zaoczne studia inżynierskie. Szczęście będzie mu sprzyjać – okaże się, że na budownictwie jest jeszcze klika wolnych miejsc. Na dodatek nie trzeba zdawać żadnych egzaminów - o przyjęciu na studia decydują wyłącznie wyniki z matury. Dlatego Hoffer natychmiast rozpocznie gorączkowe poszukiwania swojego świadectwa maturalnego. Ale to nie będzie taka prosta sprawa...
Źródło: TVN