Szulcowie – z nieba do piekła…
Żaneta i Wojtek dowiadują się od policji, że dostaną zwrot pieniędzy, które zapłacili oszustowi jako zadatek. Czują, że zła passa już za nimi! Gdy jadą podpisać umowę zakupu mieszkania, dzwoni mama Wojtka – ten nie ma czasu, żeby odebrać. Kiedy szczęśliwi Szulcowie wychodzą od notariusza, do Wojtka dzwoni Martyna - zmarł ich tata…
Beata walczy z sobą i z… chucią Pawła!
Beata nie zamierza się poddawać – pokona lęk i wróci do pracy. Jednak przed wyjściem… mdleje! Paweł wiezie ją na pogotowie - po badaniach Wójcikowa zostaje odesłana do jej lekarza… W domu mąż troszczy się o nią i martwi. Nagle coś odwraca jego uwagę – widzi przez okno, jak urocza sąsiadka rozbiera się w swoim mieszkaniu… Na podglądaniu przyłapuje go Beata!!!
Czytaj też: "Na Wspólnej", odc. 4010. Beata zemdlała! Czy przeżyje?! Ktoś z bohaterów nie dożyje końca odcinka!
Kasia wybacza Leonowi, a Włodek… podrywany?!
Kasia wpada do baru dziadka i jest w szoku - pracuje tam Leon! Nie podoba jej się to, ale chłopak przeprasza nauczycielkę i mówi jak bardzo potrzebuje tej pracy. Kasia mu odpuszcza, ale Zięba traci zaufanie do chłopaka… Wieczorem do baru przychodzi dawna przyjaciółka Włodka – żali się na samotność i kolejny wieczór chce spędzić z Ziębą!
Źródło zdjęcia głównego: TVN