Sławek oświadcza Ziębom, że ma wobec Renaty poważne zamiary. Ewa nie potrafi porozumieć się ze swoim mężem. Igor ze swoją dziewczyną spędzają ostatni, romantyczny wieczór przed wyjazdem Pauliny. Agnieszka żąda od dyrektora szkoły wyciągnięcia konsekwencji wobec uczennic, które prześladują Tamarę.
Maria zaprasza Renatę i Sławka na obiad. Podczas wizyty wypytuje Dziedzica o jego sytuację rodzinną. Sławek wyznaje, że po zakończeniu sprawy rozwodowej, zamierza ożenić się z Renatą. Renata jest trochę zaskoczona tym, co usłyszała. Natomiast Marii podoba się, że Dziedzic ma wobec jej córki poważne zamiary. Sławek prosi Renatę, aby z nim zamieszkała. Ona obawia się jednak, że Marzena mogłaby z tego powodu utrudniać mu kontakty z Darią. Radzi, żeby zaczekali z tym do jego rozwodu…
Hoffer odwiedza córkę i proponuje, aby razem wybrali się na grób mamy. Marta, podczas spaceru, mówi tacie, że Ewa wydaje się ostatnio przygaszona i smutna. Podejrzewa, że ojciec poświęca jej za mało uwagi. Hoffer uważa, że w jego związku nie dzieje się nic niepokojącego. Ewa robi Romanowi wymówki, że nie zabrał jej ze sobą do Marty. On nie rozumie, w czym problem. Ewa jest zdenerwowana, że nie może porozumieć się z mężem. Rozemocjonowana wychodzi z domu. Na ulicy spotyka Borysa, który proponuje, że podwiezie ją gdzie zechce. Ona postanawia odwiedzić swojego syna. Widząc jednak, że Igor nie jest sam szybko od niego wychodzi. Okazuje się, że przed domem wciąż czeka na nią Borys. Orłow wyznaje Ewie, że jeśli byłaby taka potrzeba czekałby na nią całą noc …
Igor mówi Kamilowi, że w ciągu dwóch miesięcy zamierza obronić pracę licencjacką. Pozwala przyjacielowi zostać w swoim mieszkaniu na czas swojego pobytu w Stanach. Młody Hoffer nie ukrywa, że pomysł z wyjazdem do Nowego Jorku nie bardzo mu się podoba. Przychodzi Paula i przynosi Igorowi naturalnej wielkości makietę ze swoim zdjęciem. Żartuje, że w ten sposób „odpędzi” od niego inne kobiety. Igor obiecuje jej, że przyjedzie do Stanów jak tylko się obroni i spędzają ostatni, romantyczny wieczór przed wyjazdem Pauli…
