Odcinek 984

Ziębowie wypytują Dziedzica o wszystkie szczegóły dotyczące podróży Żanety i Mani oraz ich spotkania z Grześkiem. Sławek uspokaja ich, że wszystko przebiegło bardzo sprawnie. Dalszą część podróży odbywają już razem i na pewno są z tego powodu szczęśliwi. Sławek przekazuje Marii i Władkowi listy od Grześka. Gdy tylko rodzice pogrążają się w lekturze, Renata i Dziedzic wymykają się z domu, aby przez chwilę pobyć razem. Renata opowiada mu o wizycie Marzeny. Maria jest bardzo dumna ze swojego syna. Jest przekonana, że Grzesiek, będzie chciał jak najszybciej zobaczyć się z rodziną. Wierzy, że jego wrodzony spryt i inteligencja pozwolą mu na zrealizowanie tego planu…

Pęczek pokazuje Markowi projekt umowy spółki. Zimiński oznajmia, że też chce mieć finansowy wkład w interes. Mariusz twierdzi, że to niepotrzebne. W końcu daje się przekonać i udają się do prawnika podpisać wstępną umowę. Do Mariusza dzwoni właściciel zakładu. Pęczek uspokaja go, że oferta kupna jest nadal aktualna i umawia się na sfinalizowanie transakcji za kilka dni. Potem wyjaśnia Markowi, że dzięki tej zwłoce może jeszcze zyskają na cenie. Ewa odwiedza Danusię. Jest zaskoczona, że Zimińscy zaryzykowali wszystkie swoje oszczędności. Pyta przyjaciółkę, czy ufa Mariuszowi. Danusia jest dobrej myśli. Twierdzi, że Pęczek ryzykuje znacznie więcej niż oni. Prosi jednak męża, aby przed podpisaniem ostatecznej umowy porozumieli się jeszcze z jakimś bezstronnym prawnikiem...

Adam ma wątpliwości, czy powinien osobiście wręczyć Weronice urodzinowy bukiet kwiatów. Agnieszka przekonuje go, że to najlepszy sposób, jeśli chce coś naprawić w relacjach z żoną. Weronika i Antosia przed domem spotykają Borysa. Mała nieostrożnie brudzi mu koszulę ciastkiem i Roztocka zaprasza go do siebie, aby zaprać plamę. Niespodziewanie przychodzi Adam z pięknym bukietem dla żony. Weronika jest totalnie zaskoczona. Po chwili z łazienki wychodzi na wpół rozebrany Borys…