Odcinek 955

Renata i Żaneta wracają z Włoch. Żaneta jest kompletnie załamana tym, że wyprawa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Maria jednak wierzy, że syn żyje i nie dopuszcza do siebie czarnych myśli. Komisarz Dziedzic oznajmia szefowi, że włoscy policjanci mają informatora, który może powie mu coś na temat młodego Zięby. Przełożony wyjaśnia, że ten informator to właśnie Grzegorz. Dodaje jednak, że jest to ściśle tajna informacja. Mimo zakazu szefa Sławek mówi o tym rodzinie Ziębów. Żaneta ma żal do policji, że tak późno dowiaduje się o całej sprawie. Jest już naprawdę wyczerpana nerwowo. Sławek zapewnia Renatę, że informacje są pewne, ale nawet przed nim trzymano je w tajemnicy. Prosi, żeby mu uwierzyła i zapewnia, że zrobi wszystko, aby jej brat, jak najszybciej wrócił do domu...

Weronika i Adam korzystając, że Antosia jest u dziadka, umawiają się na romantyczną kolację. Lidka obserwuje wychodzącą z pracy Weronikę. Kiedy decyduje się do niej podejść niespodziewanie pojawia się Agnieszka i razem z przyjaciółką udają się do kawiarni. Weronika oznajmia Olszewskiej, że z Adamem starają się o dziecko. Wieczorem, gdy Weronika przygotowuje kolację dzwoni Śmigielska. Upewnia się, że Adama nie ma w domu i chwilę później pojawia się w mieszkaniu Roztockich. Mówi zaskoczonej Weronice, że przyszła z nią porozmawiać...

Koleżanki Oli Zimińskiej komentują bójkę Daniela z Mateuszem i podśmiewają się z Oli. Ania radzi jej, żeby zdecydowała się na któregoś z chłopaków. Ola po powrocie ze szkoły zastaje u siebie w domu policyjną psycholog, która przyszła z nią porozmawiać na temat zajścia z Mateuszem. Dziewczyna niechętnie godzi się na tę rozmowę. Po wyjściu pani psycholog Ola wyznaje mamie, że Mateusz nic jej nie zrobił i że skłamała, bo była na niego wściekła...