Odcinek 944

Edyta próbuje dowiedzieć się, dlaczego Maks unika jej towarzystwa. Prosi, aby powiedział, czym go do siebie zraziła. Chłopak tłumaczy, że to nie jej wina. Przyznaje, że nie wierzy, aby im się udało. Izabela uważa, że Maks i Edyta rozstali się przez jej związek z Jerzym. Prosi Edytę, żeby przestała się obwiniać, bo to wina Maksa, który jest jeszcze bardzo niedojrzały. Edyta oznajmia Maksowi, że udało się odkręcić sprawy ze stypendium i niedługo wyjeżdża do Paryża…

Żaneta spotyka się ze znajomym Grzegorza, który właśnie wrócił z Irlandii. Waldek nie bardzo chce jej powiedzieć, co wie na temat powiązań Grześka z Nowakowskim. W końcu wyznaje, że jej mąż postanowił na własną rękę wytropić szefów organizacji przestępczej zajmującej się handlem żywym towarem. Po raz ostatni widział Grześka, kiedy ten wybierał się na spotkanie z jednym z nich. Waldek kategorycznie odmawia pójścia na policję i złożenia zeznań. Boi się, że mafia może się na nim zemścić. Żaneta mówi Dziedzicowi, co usłyszała od znajomego jej męża. Zdenerwowany Sławek mówi, że wie o tym wszystkim i prosi, żeby więcej nie działała na własną rękę…