Odcinek 930

Maria i Helana z niecierpliwością czekają na pana Wacława, z którym wybierają się do Poznania. Niestety mężczyzna nie pojawia się o umówionej porze i okazuje się, że nie ma go pod adresem i telefonem, który im podał. Policjant zajmujący się sprawą zaginięcia Grzegorza dowiaduje się od Marii, że z własnej woli postanowiła dać Buczkowi 2 tysiące złotych. Prosi rodzinę Ziębów, aby na przyszłość byli bardziej ostrożni i pod żadnym pozorem nie dawali nieznajomym osobom pieniędzy w zamian za informacje o Grzegorzu. Do Ziębów dzwoni Nowakowski. Zdezorientowana Maria mówi mu, że syna nie ma w domu. Nowakowski obiecuje, że jeszcze zadzwoni i szybko odkłada słuchawkę… Pani Konarska przynosi Marcie próbki materiałów na suknię ślubną. Zapewnia, że nie ma zamiaru niczego narzucać, tylko chce jej pomóc. Bardzo się cieszy, że Marta dostała staż w telewizji. Uważa, że Marta na pewno będzie umiała wykorzystać taką szansę. Pan Konarski proponuje synowi, aby do czasu ukończenia studiów, zgodził się przyjmować pieniądze od rodziców. Jego zdaniem Filip powinien bardziej skupić się na nauce i obowiązkach rodzinnych a nie gonić za słabo płatnymi zleceniami. Filip dziękuje ojcu za pomoc… Kamil zauważa, że jego kolega z pracy nadużywa alkoholu. Próbuje mu uświadomić, że leczenie kaca w pracy może mieć fatalne konsekwencje. Jarek nie bardzo przejmuje się słowami Kamila. Przez jego nieodpowiedzialność jeden z pacjentów ma poważne kłopoty ze zdrowiem. Młody Hoffer chcąc ratować życie pacjenta bez konsultacji z lekarzem podaje mu leki. Pielęgniarka ostrzega go, że będzie musiała o tym poinformować ordynatora. Kamil robi Jarkowi wyrzuty, że zamiast ratować życie pacjentów leczy kaca…