Zuza zrywa z Sylwkiem i przeprasza Kamila i Igora. Jeremi proponuje Marcie, aby razem z Filipem zamieszkali w wilii Konarskich. Żaneta ma dość czekania na powrót Grzegorza.
Zuza dowiaduje się dzięki Kamilowi, że Sylwek odzyskał przytomność i natychmiast udaje się do szpitala. Sylwek cieszy się, że ją widzi i bardzo przeprasza za to, co się wydarzyło. Zapewnia, że wszystko sobie przemyślał i obiecuje, że teraz w ich związku bardzo dużo się zmieni. Zuza ze spokojem wysłuchuje jego zapewnień i oznajmia mu, że postanowiła się z nim rozstać. Dodaje, że Sylwek ma poważny problem i powinien jak najszybciej zacząć leczenie. Po rozstaniu z Sylwkiem przeprowadza poważną, oczyszczająca rozmowę z Igorem i Kamilem. Tłumaczy im, że jej kłamstwa i dziwne zachowanie wynikały ze strachu przed prawdziwym uczuciem. Ma nadzieję, że chłopcy, a szczególnie Kamil, jej to wybaczą… Marta robi sobie badanie USG. Pan Konarski bardzo się cieszy, że urodzi się chłopiec i proponuje, aby na drugie nosił jego imię. Odprowadza Martę do domu i próbuje ją przekonać, aby razem z Filipem zamieszkali w ich rodzinnej willi. Marta przyznaje, że jest trochę zaskoczona tą propozycją tym bardziej, że matka Filipa na początku odnosiła się do niej z dużą rezerwą. Jeremi przeprasza za zachowanie żony i zapewnia, że teraz razem z Igą bardzo chcieliby, aby ich syn ze swoją rodziną zamieszkali u nich. Roman radzi córce, aby poważnie podeszła do tej propozycji. Marta tłumaczy mu, że Filip postanowił sam utrzymywać swoją rodzinę… Żaneta liczy godziny do przyjazdu Grześka. Uradowana perspektywą spotkania z mężem snuje różne plany na ich najbliższą, wspólną przyszłość. Ku jej wielkiemu rozczarowaniu, okazuje się, że Grzegorz nie wraca jutro, tylko za tydzień…