Odcinek 764

Adam pozwala sobie na chwilę szczerości w stosunku do Olszewskiej. Zarzuca jej, że chce zniszczyć Romana tak jak zniszczyła swojego poprzedniego faceta. Ma jej też za złe, że zamierza zniszczyć Brzozowskich powołując na świadka Roberta Malczewskiego. Załamana Agnieszka wraca do swojego mieszkania i w samotności płacze nad swoim losem. Roztocki zaczyna żałować swojego zachowania i chce ją przeprosić. Weronika uświadamia mu, że Olszewska nie boleje nad tym, co usłyszała tylko czuje się, jakby wszyscy byli przeciwko niej…

Do domku na wsi niespodziewanie przyjeżdża pani Kopczyńska. Udaje zaskoczoną tym, że Izabela i Karol jeszcze nie wyjechali. Podczas wspólnej kolacji przyznaje, że Brzozowska, ma dobry wpływ na jej syna. Dodaje jednak, że Karol jest jeszcze bardzo niedojrzały i nie wie, czego naprawdę chce od życia. Wspomina również spotkanie z byłą sympatią syna, której dała adres jego warsztatu. Karol uważa, że matka źle postąpiła, bo on nie jest specjalistą od nowoczesnych modeli samochodów. Nie ma też ochoty na spotkanie z Eweliną…

Kamil ma pretensję do siostry, że nie powiedziała mu o problemach z Pawłem. Ona przyznaje, że chłopak w żaden sposób jej nie zagraża. Ma świadomość, że jeszcze nie uporała się z tragicznymi wydarzeniami z przeszłości. Młody Hoffer dowiaduje się, że Zuza została przeniesiona do innego szpitala i zostawiła dla niego czuły list – niestety bez adresu zwrotnego. Marta jest przekonana, że dziewczyna chce, aby on sam ją odszukał…