Włodek przywozi Grzegorza do domu. Konrad domaga się od maklera zwrotu swoich pieniędzy. Kamil przyznaje się Marcie, że zdawał na jeszcze jeden kierunek.
Przyjęcie powitalne na cześć Grzegorza okazuje się fatalne w skutkach. Podchmielony Grzegorz mało elegancko zachowuje się w stosunku do Ewy. Do tego wszystkiego nie ukrywa gdzie spędził ostanie parę lat. Konrad próbuje odzyskać część swoich pieniędzy. Ostatecznie traci 300 tysięcy złotych. Marta zastanawia się jakie Kamil ma szanse dostania się na medycynę. Kamil przyznaje się, że medycyna nie była jedynym kierunkiem, na który zdawał.