Bruno nie może przestać myśleć o Malwinie. Nie odbiera jednak telefonu, gdy ta dzwoni do niego. Norbert poucza przyjaciela, że powinien dać sobie spokój z dziewczyną, przez którą ma same kłopoty. Kiedy po chwili Malwina dzwoni ponownie, Bruno odbiera połączenie. Dziewczyna prosi o spotkanie. Zapewnia, że tym razem powie mu o sobie całą prawdę.
Bruno spotyka się z Malwiną w parku. Jest spięty i cały czas rozgląda się wokół wypatrując kuzyna dziewczyny, który ostatnio omal go nie zabił. Malwina zapewnia chłopaka, że jest sama. Wyznaje, że mężczyzna, który go pobił to nie kuzyn, tylko ochroniarz wynajęty przez jej ojca – bogatego biznesmena, który ma fioła na punkcie jej bezpieczeństwa i nie chce, żeby spotykała się z chłopakami przed ukończeniem studiów. Dopiero wtedy sam wybierze jej kogoś odpowiedniego. Gdyby dowiedział się, że uprawia seks, pewnie zabiłby ją albo jej partnera. Bruno uważa, że dziewczyna powinna przedstawić go swojemu ojcu. Jest pewien, że wywrze na nim korzystne wrażenie. Malwina sprowadza go na ziemię. Uświadamia, że jej ojciec na pewno wie o nim wszystko i w życiu nie zgodzi się, by jego córka przystawała z kimś jego pokroju. Stwierdza, że mają tylko dwa wyjścia – albo będą się kryli, albo rozstaną się.
Wieczorem Bruno zastanawia się nad zmianą pracy. Tłumaczy Norbertowi, że nie może przedstawić się ojcu Malwiny jako chippendale. Jest gotów porzucić dobrze płatną fuchę i dla swojej ukochanej zostać nauczycielem lub dietetykiem...
Jeden z młodych dziennikarzy bezceremonialnie podrywa Wikę. Proponuje jej, żeby zjedli dziś razem lunch. Igor przychodzi kobiecie z odsieczą oznajmiając jej, że muszą natychmiast służbowo porozmawiać. Wika oddycha z ulgą. Jednak podczas wspólnej przechadzki jest spięta. Jest jej głupio że ostatnio wyszła przed nim na idiotkę. Przeprasza za swoje zachowanie. Nowak stwierdza, że wina leży także po jego stronie – powinien był jej od razu powiedzieć, że jest z kimś związany.
Adam przynosi Marcie do sprawdzenia swój artykuł o hakerach. Proponuje, żeby po pracy poszli do kawiarni i spokojnie porozmawiali. Konarska, choć początkowo niechętna, w końcu przyjmuje zaproszenie kolegi.
Adam jest bardzo ciekaw opinii Marty na temat swojego artykułu. Konarska przyznaje, że tekst jest interesujący, ale trzeba go dopracować. Zastanawia się, dlaczego kolega uczynił jego bohaterem nastoletniego hakera. Na uwagę, że to geniusz, stwierdza, że ludzie w tak młodym wieku często koloryzują i należałoby najpierw zweryfikować to, co mówi chłopak. Prosi Adama o numer telefonu Melissy. Ten jednak stanowczo odmawia. Tłumaczy, że obiecał mu anonimowość. W końcu jednak mówi, że spróbuje namówić swojego informatora na spotkanie. Nie ukrywa, że bardzo mu zależy, żeby artykuł się ukazał – to przecież jego pierwsze kroki na drodze kariery w świetnym piśmie. Marta chwali go za dobrą robotę.
Wieczorem Marta i Olaf mają niespodziewanego gościa - Adam ma ważną sprawę do Konarskiej. Oznajmia, że Melissa nie chce się spotkać z jego przełożonymi, ale może włamać się na serwer redakcji, żeby dowieść swoich umiejętności…
Lekarz przekonuje Agnieszkę, że najdalej za dwa dni jej opadająca powieka odzyska sprawność. Zapewnia, że to drobnostka, którą nie powinna się przejmować. Olszewska opuszcza klinikę mocno podenerwowana. Tymczasem Darek zaciera ślady po nocy spędzonej z nieznajomą i w niegrzeczny sposób ponagla kobietę do wyjścia. Ta zaś, patrząc na zdjęcie jego i Agnieszki, śmieje się z Darka, że wciąż mieszka z mamą. Żbik wyprasza ją za drzwi.
Olszewska spotyka się z Weroniką. Jest zrozpaczona. Wyrzuca sobie, że z próżności zdecydowała się na zabieg. Nie chce pokazywać się Darkowi w tym stanie. Roztocka zabiera przyjaciółkę do siebie. Zapewnia ją, że może u niej zostać tak długo, jak zechce. Agnieszka dziękuje przyjaciółce. Gorzko stwierdza, że Weronika jest jedyną osobą, na którą zawsze może liczyć. Próbuje przekonać ją do Darka. Zapewnia, że choć sprawia on wrażenie żądnego uznania, naprawdę jest wrażliwym i pełnym pasji prawnikiem. Roztocka nie chce tego komentować.
Wieczorem Agnieszka dzwoni do Darka. Kłamie, że musi jeszcze kilka dni zostać u rodziny. Mężczyzna wyznaje, że bardzo za nią tęskni i nalega, żeby jak najszybciej wróciła. Olszewska jest wzruszona słowami ukochanego...