Odcinek 2359

Julka znajduje w kieszeni taty karty z piłkarzami. Zaciekawiona pyta, po co je zbiera. Igor nie przyznaje się, że są przeznaczone dla Jerzyka.

Nowaka odwiedza Wiktorii. Jej synek daje Igorowi mu do zrozumienia, że nudzi się z mamą, która nie potrafi bawić się z nim tak fajnie, jak to robił tata. Nowak obiecuje chłopcu, że pograją dziś razem w piłkę. Jakiś czas później, podczas spaceru z synem, Marta zauważa w parku Igora w towarzystwie żony Maćka i jej dzieci. Wszyscy razem - roześmiani i pochłonięci grą wyglądają jak szczęśliwa rodzina. Konarska oddala się bardzo zaniepokojona. Wieczorem zjawia się u Igora. Obecność Elżbiety powstrzymuje ją jednak przed zadawaniem pytań. Wykorzystuje chwilę, kiedy są sami i uświadamia Igorowi, że ciągłe przebywanie w towarzystwie żony Maćka i pomaganie jej nie służy ani jemu ani wdowie, która coraz bardziej przyzwyczaja się, że ma w nim oparcie.

Eliza każe Jarkowi zachowywać się w firmie tak, jakby był w niej po uszy zakochany. Ma jej nadskakiwać, przynosić kwiaty i na każdym kroku okazywać uwielbienie. Tłumaczy chłopakowi, że to jedyny sposób, żeby Oliwia przestała go podrywać, a także, by z czasem mogli uchodzić za parę i przestać w końcu udawać. Chłopak zgadza się na takie rozwiązanie bez większych protestów, choć obawia się, że sprawy nie pójdą tak gładko i w końcu zrobi się z tego dym.

Eliza, w obecności koleżanki z biura, rozpakowuje zostawiony na recepcji podarek od wielbiciela. Do prezentu dołączony jest liścik, w którym „nieznajomy” wyraża dla niej podziw i uwielbienie. Eliza lekceważąco stwierdza, że to czysta grafomania a bombonierkę oddaje koledze. Jarek, obserwujący całą sytuację z ukrycia, jest dotknięty jej reakcją. Robi ukochanej wymówki, że oddała jego prezent. Dziewczyna tłumaczy, że miał jej jawnie okazywać uwielbienie, a nie przysyłać anonimowe liściki. Widząc zbliżającą się Oliwię, każe przymilać się chłopakowi. Sama także zachowuje się, jakby spodobał jej się nowy zalotnik. W pewnym momencie Jarek, wiedziony naturalnym pragnieniem, całuje ją w usta. Oliwia staje jak wryta. Jakiś czas później okazuje Elizie niechęć. Ma do niej żal, że poderwała Jarka, choć wiedziała, że chłopak podobał się jej…

Norbert zapewnia swoją nową kochankę, że jak tylko zarobi odda jej pieniądze za kurtkę. Widać, że naprawdę mu na tym zależy. Patrycja zapewnia, że to dla niej drobiazg, ale widząc, że cierpi męskie ego Norberta, nie sprzeciwia się. Po chwili oznajmia, że przyszła w zupełnie innej sprawie. Proponuje mu, żeby towarzyszył jej podczas biznesowego wyjazdu do Londynu. Zapewnia, że może wziąć na siebie wszystkie koszty wyjazdu, które potem i tak odliczy sobie od podatku. Chłopak waha się – trudno mu pogodzić się z myślą, że ma być na utrzymaniu kobiety. W końcu jednak Patrycja przekonuje go. Kiedy jakiś czas później pakuje się na wyjazd, Bruno uświadamia mu, że nawet biorąc pod uwagę zwroty, jakie jej przysługują za prowadzenie firmy, Patrycja i tak poniesie spore koszty jego wyjazdu. Norbertowi wcale się nie uśmiecha bycie utrzymankiem. Stanowczo jednak zabrania koledze wtrącać się w jego sprawy…

Ola nie może pozbierać się po rozstaniu z Błażejem. Danuta jest bardzo zaniepokojona stanem córki. Dziewczyna dziękuje jej za troskę i zapewnia, że z czasem przejdzie jej przygnębienie. Marek zachodzi w głowę, czemu Błażej, który tak walczył o jego córkę, nagle ją zostawił.

Gosia odwiedza siostrę. Ola dostaje telefon od Dagmary, która zaprasza ją na imprezę. Dziewczyna wymawia się. Tłumaczy, że nie ma nastroju do zabawy. Gosia uważa, że siostra powinna przyjąć zaproszenie i spróbować oderwać się od ponurych myśli. Zaciąga ją na zakupy, żeby wybrać dla niej coś ładnego na imprezę. Po jakimś czasie dziewczyny wracają do domu obładowane pakunkami i rozbawione. W pewnym momencie Ola poważnieje i stwierdza, że powinna jednak spotkać się z Błażejem i porozmawiać z nim. Gosia stanowczo jej to odradza. Nauczona własnym doświadczeniem tłumaczy, że faceci z reguły nie są warci, by smucić się z ich powodu. Przypomina siostrze, że czeka ją dzisiaj fajna impreza.

Ola, wystrojona, idzie na spotkanie z przyjaciółmi. Danka jest wdzięczna starszej córce, że zatroszczyła się o siostrę. Gosia wyznaje mamie, że bardzo żałuje tego, co zdarzyło się między nią a Błażejem. Zimińska zapewnia córkę, że to nie jej wina.

Tymczasem Ola zaczepia Błażeja wychodzącego z pracy. Dziewczyna nalega, żeby porozmawiali. Pyta, co ma zrobić, by znów byli razem. Chłopak wyznaje jej w końcu, że zakochał się w kimś innym.

Jakiś czas później Ola usuwa z telefonu wszystkie zdjęcia i kontakt do Błażeja...