Ola mile spędza czas z Klaudią i… jej byłą kochanką! Joanna i Bogdan znów szczęśliwi, za to Kasia i Dominik dużo mniej! Jakub przyznaje się, że wrobił Elżbietę!
Ola dzwoni do Klaudii, lecz dziewczyna nie odbiera telefonu. Zimińska zaniepokojona nagrywa jej na sekretarkę prośbę o kontakt. Jakiś czas później przychodzi do niej i pyta dlaczego nie było jej na wykładach. Tak naprawdę chce przeprosić przyjaciółkę za to, że zraniła jej uczucia. Klaudia zapewnia, że nie żywi urazy – rozumie, że nie wszyscy podzielają jej skłonności. Ola zapytana, czy ich pocałunek na imprezie był dla niej przykry, nie potrafi odpowiedzieć jednoznacznie. Z kłopotliwej sytuacji wybawia ją przybycie Mai – Klaudii koleżanki z Torunia. Dziewczyny namawiają Olę, żeby wybrała się z nimi coś zjeść i połazić po mieście. W pewnym momencie Maja prosi Zimińską, żeby pozowała jej do zdjęć. Stwierdza, że jest bardzo fotogeniczna. Na osobności Ola pyta Maję, czy były z Klaudią parą. Dziewczyna przyznaje, że na pierwszym roku studiów chodziły ze sobą i choć ich związek nie przetrwał, nadal są sobie bardzo bliskie. Maja jest ciekawa, czy Ola jest z Klaudią w związku. Zimińska speszona zaprzecza. W drodze powrotnej Klaudia proponuje Oli, żeby poszła z nimi do jej mieszkania na wino. Nie nalega jednak widząc, że ta nie ma na to ochoty. Ola dziękuje dziewczynom za miły dzień. Zaintrygowana patrzy za nimi, gdy te odchodzą, śmiejąc się i obejmując.
Bogdan dzielnie pomaga żonie przy dziecku. Proponuje Joannie, żeby wyskoczyli gdzieś tylko we dwoje. Prosi Kasię, żeby w tym czasie zaopiekowała się Michasią. Dziewczyna zgadza się na to z radością. Kiedy zostaje sama z siostrzyczką, zjawia się Dominik.
Bergowie udają się na obiad do orientalnej restauracji. Joanna postanawia zadzwonić do Kasi i dowiedzieć się, jak sobie daje radę z Michasią. Po chwili jednak, przekonana przez Bogdana, rezygnuje z tego zamiaru, żeby nie sprawić dziewczynie przykrości. Małżonkowie wspominają beztroskie czasy. Stwierdzają, że – choć mają nowe obowiązki – nadal są ze sobą szczęśliwi i bardzo się kochają. Tymczasem Kasi udaje się uśpić siostrzyczkę. Dominik nie kryje zadowolenia, że w końcu będą mieli trochę czasu dla siebie. Przyciąga Kasię do siebie i zaczyna ją namiętnie całować. Dziewczyna jednak wyswobadza się z jego objęć. Uważa, że nie powinni zachowywać się tak przy dziecku, które przecież w każdej chwili może się obudzić. Dominik zupełnie nie rozumie jej obaw. Jest zły, że ukochana ciągle go odpycha. Między młodymi dochodzi do sprzeczki. Bergowie zjawiają się w chwili, gdy Dominik zbiera się do wyjścia. Joanna od razu spostrzega, że coś jest nie tak. Kasia zapewnia ją, że nic się nie stało i że częściej może zostawać z siostrzyczką.
Berg dostaje SMS-a od adwokata. Dowiaduje się, że ustalono już termin pierwszej rozprawy przeciwko Godlewskiemu…
Elżbieta wciąż ma nadzieję, że do czasu rozprawy Weronice uda się znaleźć coś, co oczyści ją z zarzutów. Tymczasem Igor wyraźnie stracił już nadzieję i staje się coraz bardziej nerwowy…
Artur gratuluje Nowakowi, że znowu udało mu się uniknąć poważnych kłopotów. Zadowolony wyjaśnia, że Marcinek nie wytoczy mu procesu o zniesławienie, pod warunkiem, że dostanie od niego przeprosiny na piśmie. Igor, nie bacząc na konsekwencje, kategorycznie odmawia. Naczelny jest zmuszony zawiesić przyjaciela w wykonywaniu obowiązków.
Matka Jakuba odwiedza syna i opowiada mu o swojej rozmowie z Elżbietą. Jakub, z trudem panując nad emocjami, żali się mamie, że kobieta, którą kochał i darzył takimi względami, oszukała go i zniszczyła ich małżeństwo. Przyznaje się, że to on wrobił żonę. Pani Marcinek uświadamia synowi, że będzie musiał teraz żyć z tą straszną winą…
Weronika mówi Igorowi i Elżbiecie, że starała się o przesunięcie terminu rozprawy, lecz prokuratura nie wyraziła na to zgody. Zaproponowano jednak ugodę - Elżbieta musiałaby się dobrowolnie poddać karze i wpłacić na konto fundacji sumę, którą rzekomo ukradła. W takiej sytuacji dostałaby najwyżej dwa lata w zawieszeniu. Weronika radzi jej, żeby poszła na ten układ. Kobieta jednak kategorycznie odmawia.
Elżbieta mówi Igorowi, że nie mogła zgodzić się na warunki ugody, bo byłoby to dla niej hańbiące. Obawia się, że przyjdzie im zapłacić wysoką cenę za tę decyzję. Nowak proponuje ukochanej, żeby zostawili wszystko i zaczęli nowe życie za granicą. Marcinkowa uświadamia mu, że wszystko, co dla nich najważniejsze, mają tutaj. Tymczasem Jakub przegląda w komputerze nagrania z Elżbietą z czasów, gdy byli jeszcze kochającym się, szczęśliwym małżeństwem…