Na Wspólnej

Odcinek 2230

Na Wspólnej

Koniec związku Marty z Olafem?! Jarek chorobliwie zazdrosny o Elizę! Zdegradowany Smolny obiektem drwin… własnej matki!

Olaf
Olaf

Eliza od rana jest na czacie z Łukaszem. Z radością odpisuje swojemu nowemu chłopakowi, który zachęca ją, żeby pojechali razem do Paryża. Jarek ukradkiem przygląda się Elizie. Proponuje, że podwiezie ją gdzieś firmowym autem, które dostał na dzisiaj. Dziewczyna uprzejmie dziękuje mu i oznajmia, że zostaje w łóżku, bo źle się czuje. Sandra dostrzega, że Jarek jest zazdrosny o swoją byłą. Daje mu do zrozumienia, że żal prędzej by mu minął, gdyby sam kogoś poznał. Młody Berg ignoruje rady przyjaciółki. Jakiś czas później, w drodze do domu, Norbert i Bruno namawiają Jarka, żeby wybrał się z nimi na piwo. Berg nie ma jednak nastroju do zabawy. Urażony mało delikatnymi uwagami Norberta na temat Elizy, żegna się z przyjaciółmi. Bruno uświadamia kumplowi, że jego zachowanie było bardzo niestosowne. Po chwili sam obraża się na niego za aluzję dotyczącą jego i Leny.

Jarek przynosi Elizie lekarstwa na przeziębienie. Pyta ją, jak nazywa się portal randkowy na którym poznała Łukasza. Wyjaśnia, że sam także chciałby się tam zalogować. Gdy Eliza wychodzi do łazienki, zakrada się do pokoju dziewczyny i sprawdza jej profil na portalu. Odkrywa, że są tam roznegliżowane zdjęcia Elizy. Michel ostro upomina kolegę za szperanie w jej rzeczach. Jarek tłumaczy mu, że musiał tak postąpić, bo niepokoi się o Elizę. Jest zszokowany tym, co dziewczyna wypisuje o sobie na swoim profilu. Michel uświadamia przyjacielowi, że powinien raczej zastanowić się nad sobą. Pyta go, czy nadal kocha Elizę. Chłopak nie chce jednak o tym rozmawiać. Bardzo prosi przyjaciela, żeby nie mówił nikomu o tym, że go nakrył

Krzysztof powoli przejmuje większość domowych obowiązków i całkiem nieźle mu to wychodzi. Oznajmia żonie, że od dzisiaj kuchnią w ich domu będą zajmować się wyłącznie mężczyźni. Kiedy jakiś czas później dowiaduje się, że jego mama ma zamiar ich dzisiaj odwiedzić, prosi Basię, żeby nie mówiła jej o zmianach, które zaszły w ich życiu. Wyraźnie nie chce przyznać się przed mamą, że nie jest już dyrektorem. Brzozowska obiecuje, że nie będzie chwaliła się swoim awansem.

Basia z radością oznajmia kolegom z działu, że wydawnictwo zyskało nowego, dużego reklamodawcę. Na osobności dziękuje mężowi za jego nieocenioną pomoc. Anka ma nadzieję, że z okazji nowej kampanii pracownicy dostaną premię. Smolny ukradkiem daje żonie znaki, żeby nie zgadzała się na to zbyt pochopnie.

Pani Smolna jest zaskoczona widząc syna krzątającego się w kuchni. Gratuluje synowej, że udało jej się tak go wychować. Gorzko żartuje, że dotąd syn był zajęty wyłącznie dbaniem o to, by mu nie spadła z głowy dyrektorska korona. Kuba natychmiast uświadamia jej, że Krzysztof nie jest już dyrektorem. Basia zmieszana wyjaśnia, że w dużych korporacjach często przenosi się szefów na niższe stanowiska, żeby lepiej poznali problemy firmy. Zapewnia, że to tylko chwilowa zmiana. Ku zaskoczeniu wszystkich Smolna stwierdza, że trochę uczciwej pracy wcale nie zaszkodzi jej synowi. Smolny zirytowany przerywa te wynurzenia i pyta, co u niej. Starsza pani oznajmia, że planuje remont mieszkania. Prosi syna, żeby jej w tym trochę pomógł. Krzysztof zgadza się bez problemu. Wieczorem przychodzi do żony, która ślęczy jeszcze przy komputerze. Czule nakazuje jej skończyć pracę, a po chwili zaciąga ją do sypialni…

Po ciężkiej nocy Marta zostaje obudzona telefonem od ojca. Roman martwi się o córkę. Prosi, żeby przyszła do nich. Konarska zapewnia, że nic jej nie jest i obiecuje, że wpadnie po pracy. Po skończonej rozmowie ze złością wyrzuca do kosza należące do Olafa drobiazgi. W lodówce znajduje butelkę piwa. Ma wyraźną ochotę się napić, jednak nie robi tego.

Hoffer mówi Paulinie, że musi zadzwonić do jej rodziców i opowiedzieć im, co ją spotkało. Dziewczyna błaga, żeby tego nie robił. Jest pewna, że jeśli ojciec dowie się, natychmiast zabierze ją z Warszawy.

Olaf prosi Martę, żeby wysłuchała go i uwierzyła, że nigdy nie posunąłby się do tego, co się mu zarzuca. Nie rozumie, dlaczego ukochana ufa jakiejś dziewczynie zamiast jemu. Konarska przypomina mu, że wiele razy ją okłamał. Oznajmia, że nie wierzy w ani jedno jego słowo i nie chce go znać.

Marta przychodzi do Zuzy na zwierzenia. Przyznaje, że nie rozmawiała jeszcze z Pauliną, jednak jest pewna, że dziewczyna nie zmyśliła tej historii. Przecież Olaf nie powiedział jej nawet, że razem biegają... Hofferowa uświadamia szwagierce, że to nie jest dowód jego winy. Konarska daje do zrozumienia, że ma więcej powodów, by nie ufać chłopakowi. Ze smutkiem stwierdza, że nie może wiązać się z kimś, kto tyle razy ją oszukał.

Olaf przychodzi do mieszkania Hoffera. Wzburzony domaga się, żeby Paulina przy wszystkich wycofała swoje oskarżenia. Przypomina, że to ona łaziła za nim i naprzykrzała mu się. Roman wyrzuca intruza za drzwi. Jest bardzo rozeźlony jego najściem. Czując, że nie jest w stanie zapewnić Paulinie bezpieczeństwa, postanawia zawiadomić jednak jej rodziców. Dziewczyna wpada w histerię. Przerażony tym wybuchem Roman, przytula Paulinę i zapewnia ją, że ten łajdak nigdy już jej nie skrzywdzi...

Aktualności