Weronika pod coraz większą presją – jutro rozprawa rozwodowa Solskich! Olaf oskarżony o doping – czy straci pracę?! Kinga zabiera Michałowi Ignasia!
Marta wciąż gniewa się na Olafa. Kubacki tłumaczy, że nie mógł zaprzepaścić swojej ciężkiej pracy i nie przystąpić do egzaminu. Gdyby to zrobił, straciłby posadę a wraz z nią szacunek do siebie. Konarska ma żal do Olafa, że ją oszukał. Zarzuca mu nawet, że bardziej zależy mu na pracy, niż na niej. Daje Olafowi do zrozumienia, że trudno jej czuć się bezpiecznie z człowiekiem, który bez żenady okłamuje ją.
Radek zarzuca Olafowi, że podczas egzaminu był pod wpływem jakichś wspomagaczy. Żąda, żeby Kubacki poddał się badaniom. Szef klubu, choć sam wierzy Olafowi, radzi mu, by dla świętego spokoju, zrobił test. Kubacki, udając urażonego brakiem zaufania, zbiera się do wyjścia. Nie zwraca uwagi, gdy szef ostrzega go, że jeśli teraz odejdzie, będzie musiał pożegnać się z posadą.
Ksawery martwi się, że mama pokłóciła się z Olafem. Marta zapewnia syna, że to nic poważnego. Po chwili wraca Kubacki, który od progu oznajmia jej, że teraz powinna być z niego zadowolona, gdyż właśnie stracił pracę. Marta jest w szoku. Olaf okłamuje ją, że szef nie zgodził się dać mu urlopu zdrowotnego. Wzburzony dodaje, że nie będzie zaharowywał się i narażał swojego zdrowia. Po chwili przyznaje ze skruchą, że powinien był usłuchać Marty i nie iść na egzamin. Prosi, żeby darowała mu jego oszustwo. Konarska, pełna współczucia dla ukochanego, przebacza mu. Para zaczyna się namiętnie całować.
Weronika zaczepia Jerzego przed kancelarią. Mówi mu, że wie o wypadku pod Tarnowem i o roli Solskiego w całej sprawie. Ostrzega, że jeśli to wypłynie, będzie skończony jako adwokat. Kamys próbuje się tłumaczyć. Przyznaje, że swego czasu popełnił błąd. Henryk mu pomógł, a teraz on jest jego dłużnikiem. Roztocka nie może zrozumieć, jak człowiek, który mienił się przyjacielem jej męża, mógł sfałszować jego dokumenty i uczynić go bankrutem. Dziwi się, że nie ruszają go z tego powodu żadne wyrzuty sumienia.
Weronika spotyka się z Solskim. Mężczyzna liczy, że przed jutrzejszą rozprawą uda mu się namówić ją, żeby się wycofała. Kusi ją obietnicą protekcji w rozwoju jej kariery zawodowej. Roztocka odrzuca ją. Mówi Henrykowi, że wie, jaka była jego rola przy zatuszowaniu przestępstwa, którego dopuścił się Kamys. Oznajmia, że zrobi wszystko, żeby wygrać rozprawę. Nieoczekiwanie Solski zgadza się dać swojej żonie rozwód. Stawia jednak kilka warunków. Przede wszystkim, rozwód ma się odbyć bez orzekania o winie i bez podziału majątku. Roztocka nie zgadza się na to. Nie zamierza nawet informować swojej klientki o tak absurdalnej propozycji jej męża. Solski ostrzega ją, że ryzykuje całą swoją karierę. Weronika po raz kolejny zdecydowanie oznajmia, że nie da się zastraszyć.
Przed wyjściem z kancelarii Roztocka dostaje „głuchy” telefon. Chwilę potem zjawia się Klara. Roztrzęsiona mówi Weronice, że Henryk był u niej. Obawia się, że zrobi to jeszcze raz. Weronika postanawia zabrać klientkę do siebie. Jest pewna, że Solski nie odważy się jej nachodzić. Mówi Klarze o jego propozycji. Solska gotowa jest przystać na warunki męża. Tłumaczy zaskoczonej Weronice, że jest zbyt słaba, żeby stanąć z nim do otwartej walki. Boi się konfrontacji przed sądem. Ma wręcz ochotę uciec przed rozprawą. Roztocka jest poważnie zaniepokojona słowami Klary...
Michał daje Julii do zrozumienia, że dobrze mu z nią pod jednym dachem. Kiedy jednak Zdrojewska pyta, go czy chciałby, żeby została na stałe, ten nie odpowiada. Rozczarowana Julia zaczyna się pakować. Michał powstrzymuje ją. Gorąco zapewnia, że mu na niej zależy. Tłumaczy, że choć chce z nią być, trudno mu zdecydować się na taki krok teraz, kiedy czeka go rozprawa rozwodowa.
Kinga przychodzi po synka. Julia mówi jej, że chłopcy są na treningu i niebawem wrócą. Brzozowska postanawia zaczekać. Nie szczędzi kochance męża złośliwych uwag. Julia nie pozostaje jej dłużna. Aby ostatecznie pogrążyć Kingę stwierdza, że Michał chce, żeby zamieszkała u niego na stałe. Po chwili dodaje, że sama jeszcze się waha.
Kinga zabiera rzeczy syna i oznajmia mężowi, że Ignaś będzie od dzisiaj mieszkał z nią. Nie zgadza się, żeby wychowywała go obca kobieta! Michał próbuje przemówić żonie do rozsądku. W końcu w przypływie złości oskarża ją, że się mści. Dochodzi do sprzeczki. Ostatecznie Brzozowska stawia jednak na swoim.
Julia obwinia się, że sama dała Kindze pretekst do zabrania dziecka. Skruszona wyjaśnia, że zasugerowała jej, że zamieszka na Wspólnej. Michał nie ma jednak do niej żalu. Zapowiada, że Kinga nie będzie decydowała o tym, z kim i jak ma ułożyć sobie życie. Jest gotów walczyć o syna w sądzie. Nieoczekiwanie pyta Julię, czy zamieszka z nim. Zapewnia, że nie robi tego, by odegrać się na żonie. Przyznaje, że rano zawahał się ze strachu. Chce jednak spróbować…