Na Wspólnej

Odcinek 2200

Na Wspólnej

Kinga wściekła – Julia zamieszkała z jej mężem i synkiem! Gosia Zimińska kontra klasa IIb – runda pierwsza! Mściwa konkurentka doniosła szefowej, że Zuza ma HIV - Hofferowa straci pracę?!

Michał i Kinga
Michał i Kinga

Michał proponuje Julii, że po pracy pojedzie do jej mieszkania, żeby wymierzyć podłogi pod panele. Kobieta obiecuje, że odbierze chłopców ze szkoły. Prosi Brzozowskiego, żeby powiedział Kindze o nich i uprzedził ją, że pomieszkują teraz ze sobą.

Po południu Kinga nieoczekiwanie wpada na Wspólną. Julia zmieszana wyjaśnia, że miała w mieszkaniu awarię i Michał pozwolił jej zatrzymać się u siebie na kilka dni. Otwarcie wyznaje, co ich łączy. Ma nadzieję, że Brzozowska nie ma nic przeciwko temu. Kinga nieszczerze stwierdza, że Michał jest wolny i może się spotykać z kim chce. Po chwili prosi synka, żeby ubrał się i poszedł z nią na zakupy, tak jak się umawiali. Ignaś nalega, żeby mama zaczekała, aż dokończą robić naleśniki i zjadła z nimi obiad. Brzozowska proponuje synkowi, żeby spotkali się jutro. Na dziedzińcu spotyka Michała - robi mu awanturę, że sprowadził Julię do ich domu. Zarzuca mu, że w ogóle nie pomyślał, jak przyjmie to Ignaś. Brzozowski przypomina żonie, że nie mieszka już na Wspólnej. Uświadamia jej także, że nie troszczyła się, co przeżyje ich syn, kiedy odeszła do swojego kochasia.

Kinga przychodzi do Basi, żeby się jej wyżalić. Przyznaje, że sama jest sobie winna. Musi teraz patrzeć, jak obca kobieta panoszy się w jej domu i zajmuje jej synem. Tymczasem Michał i Julia z dziećmi wspólnie przygotowują kolację, świetnie się przy tym bawiąc. Wychodząc od przyjaciółki Kinga staje pod oknami swojego dawnego mieszkania i przysłuchuje się dopływającym z niego wesołym rozmowom i śmiechom...

Gosia przejmuje wychowawstwo II B. Podczas godziny wychowawczej oznajmia uczniom, że anuluje im wszystkie uwagi i negatywne oceny z zachowania. Ponadto dodaje, że nie będzie sprawdzała obecności na godzinie lekcyjnej. Jeżeli któregoś z uczniów nie będzie, uzna po prostu, że miał ważny powód nieobecności. Usłyszawszy to, uczniowie jeden po drugim wychodzą z klasy. Gosia nie poddaje się jednak. Wychodzi przed szkołę do swoich podopiecznych. Ostrzega ich, że jeśli nadal będą lekceważyć naukę i nauczycieli, klasa zostanie rozwiązana. Jeżeli natomiast zmienią swoje nastawienie, osobiście zadba o to, żeby w tym roku pojechali na wycieczkę. Na uczniach nie robi to żadnego wrażenia. Buńczucznie oznajmiają, że nie dadzą się przekupić.

Danka z niepokojem obserwuje, przez okno pokoju nauczycielskiego, jak jej córka rozmawia z uczniami. Bednarczukowa uważa, że Gosia demoralizuje młodzież pozwalając im wałęsać się po boisku w czasie lekcji. Zimińska przypomina, że jej córka jako jedyna nie stchórzyła i dobrowolnie podjęła się objąć wychowawstwo trudnej klasy. Zamiast krytykować, należy dać jej szansę wykazania się. Bednarczukowa przyznaje rację, ale na odchodnym złośliwie wyraża nadzieję, że Danuta będzie sprawiedliwa w ocenie dokonań wychowawczych swojej córki. Tymczasem uczniowie komentują zachowanie Gosi Zimińskiej.. Lekceważąco stwierdzają, że jest taka odważna, bo dyrektorką szkoły jest jej matka. W końcu jednak uznają, że wyjazd na kilkudniową wycieczkę, to całkiem fajny pomysł. Do jej czasu mogą przecież udawać wzorowych uczniów, a na wyjeździe odbiją to sobie z nawiązką.

Gosia skarży mamie, że jej nowi wychowankowie nie docenili tego, że ktoś w końcu potraktował ich jak dorosłych. Zastanawia się, czy nie powinna zmienić strategii. Danka radzi jej, żeby się nie poddawała tak szybko. Zapewnia, że jej wychowankowie, nie są źli, tylko z zasady stawiają opór. Potrzeba im czasu, żeby dostrzegli i docenili, że ktoś naprawdę troszczy się o nich i wierzy w nich…

Ula i Tosia są bardzo przejęte, że będą towarzyszyły Zuzie podczas sesji. Zgodnie stwierdzają, że została wybrana do zdjęć, bo jest najpiękniejsza. Jakiś czas później Hofferowa z dziewczynkami zjawia się w studiu. Od fotografa dowiaduje się, że sesja została odwołana. Mężczyzna nie wie z jakiego powodu.

Zuza idzie do szefowej. Irmina pokazuje jej stronę internetową z wywiadem, w którym Hofferowa opowiada o życiu z HIV. Robi jej wymówki, że zataiła przed nią tak ważną informację na swój temat. Uświadamia Zuzie, że żaden klient nie zgodzi się, żeby jego produkt był reklamowany przez osobę zakażoną HIV. Dodaje, że jeśli klient pociągnie ją do odpowiedzialności finansowej, odeśle go do Zuzy. Po chwili zjawia się Szaniawski. Zaskoczony zmianą planów, żąda wyjaśnień. Irmina zakłopotana tłumaczy, że Zuza musiała zrezygnować z udziału w sesji ze względów osobistych. Proponuje zastąpić ją Magdą Rudziec. Marcin nie zgadza się na to. Intryguje go, czemu Zuza wycofała się tak nagle. Irmina okłamuje go, że chodzi o jakiś wypadek losowy. Hofferowa wchodzi jej w słowo. Oznajmia, że jest nosicielką wirusa HIV. Po chwili wychodzi. Szaniawski jest w szoku.

Zuza wraca do domu podłamana. Kamil jest oburzony, kiedy dowiaduje się, co spotkało jego żonę. Zwraca uwagę, że decyzja jej agentki, to jawna dyskryminacja i bezprawie. Zuza nie ma ochoty walczyć o swoje prawa - nie chce zniżać się do poziomu ludzi, którzy ją skrzywdzili. Ze łzami w oczach żali się, że zawsze będą jej wypominać, że jest inna…

Aktualności