Weronika w ciężkiej traumie po śmierci męża… Michał targany sprzecznymi uczuciami… Olaf załamany – lekarz zakazuje mu treningów!
Weronikę męczą koszmary. Uspokaja się, gdy we śnie przychodzi do niej Adam i całuje ją czule…
Do Roztockiej przyjeżdża jej mama i siostra. Ada nie może pogodzić się z nagłym odejściem szwagra. Nie pojmuje, jak to się stało, że zdrowy, silny i dość jeszcze młody człowiek umiera tak nagle. Zapewnia siostrę, że razem z mamą zajmie się wszystkimi formalnościami związanymi z pogrzebem. Weronika nie chce jednak siedzieć bezczynnie.
Kacperek pyta babcię, gdzie jest tata. Bożena próbuje jak najdelikatniej wytłumaczyć mu, co się stało. Zapewnia wnuczka, że tata jest i zawsze będzie blisko niego. Rozgoryczona Antosia ze złością stwierdza, że to nieprawda – tata umarł i nigdy już go nie zobaczą! Po chwili wybucha płaczem.
Weronika spotyka się z Kamilem. Hoffer tłumaczy jej, że EKG nie wykrywa tętniaka, dlatego badania okresowe Adama wychodziły pozytywnie. Roztocka obwinia się, że wcześniej nie wysłała męża na tomografię. Pomimo fatalnego samopoczucia odmawia przyjmowania leków uspokajających. Twierdzi, że musi być przytomna, żeby wszystko sobie poukładać.
Roztocka czyta synkowi bajkę na dobranoc. Kacperek stwierdza, że tata czytał lepiej - zmieniał głos udając różne postaci. Antosia przychodzi mamie z pomocą i zaczyna czytać naśladując sposób, w jaki robił to tata. Kacperkowi podoba się interpretacja siostry. Weronika uśmiechem dziękuje córeczce za wsparcie…
Rankiem Kinga pojawia się u Michała. Brzozowski pozwala żonie zaczekać, aż Ignaś się obudzi. Małżonkowie są bardzo poruszeni śmiercią Adama. Nie wstydząc się łez rozmawiają o kruchości ludzkiego życia i o tym, co uważają za najważniejsze. Wkrótce wstaje ich synek. Michał zgadza się, żeby żona odebrała go dzisiaj ze szkoły.
Julia zaczepia Michała przed szkołą. Proponuje, żeby wpadł do niej wieczorem. Brzozowski daje jej do zrozumienia, że to nie najlepszy moment. Kiedy odbiera telefon od żony, poirytowana Julia natychmiast się z nim żegna. Tymczasem Kinga prosi męża, żeby odebrał Ignasia po lekcjach. Tłumaczy, że musi spotkać się z Basią, żeby zastanowić się, jak pomóc Weronice.
Michał wyznaje Romanowi, że śmierć przyjaciela skłoniła go do refleksji nad własnym życiem. Uświadomił sobie, że gdyby teraz umarł, niewiele by po sobie pozostawił. Hoffer radzi mu, żeby przestał rozpamiętywać to, co mu nie wyszło i skupił się na tym, co może zrobić dobrego.
Jakiś czas później Brzozowski spotyka się z Julią. Wręcza jej bukiet kwiatów i oznajmia, że chciałby jednak skorzystać z jej zaproszenia. Zdrojewska mówi mu, że to już nieaktualne. Uświadamia Brzozowskiemu, że ciągle wysyła do niej sprzeczne komunikaty, które dowodzą, że nie chce się zaangażować. Dodaje, że – dla dobra swoich dzieci - powinni zakończyć romans, przed którym i tak nie ma przyszłości. Michał obiecuje jej, że zrobi wszystko, żeby im się udało. Zapewnia, że między nim a Kingą to już naprawdę skończone. Przytula Julię i prosi ją, żeby dali sobie szansę. Kobieta odchodzi jednak bez słowa…
Marta spostrzega, że Olaf cierpi z powodu bólu barku. Mężczyzna lekceważąco stwierdza, że miał niewielką kontuzję. Mimo to udaje się do lekarza. Dowiaduje się, że doszło do zwichnięcia i naciągnięcia torebki stawowej. Lekarz przepisuje mu leki i zaleca noszenie stabilizatora. Olaf wzburzony tłumaczy mu, że za trzy tygodnie ma test, który zaważy na jego dalszej karierze zawodowej. Stanowczo oznajmia, że nie może przerwać treningów. Lekarz tłumaczy mu, że przy takiej kontuzji niezbędne jest unieruchomienie stawu. W przeciwnym razie może dojść do jego wyłamania lub innych poważnych komplikacji. Olaf wzburzony zaczyna podważać kompetencje lekarza...
Podczas prowadzenia zajęć Olaf nie ćwiczy tylko ogranicza się do uwag i objaśnień. Radek nie pozostawia tego bez złośliwego komentarza. Po chwili mówi mu, że po południu będą z chłopakami robili małe zawody. Proponuje rywalowi, żeby wpadł i spróbował swoich sił. Jednak Olaf odmawia tłumacząc się brakiem czasu. Po powrocie do domu mówi Marcie, że lekarz zalecił mu noszenie stabilizatora. Zaraz jednak dodaje, że nie ma przeciwwskazań, żeby dalej trenował. Nie chce słyszeć o zmianie terminu testów. Zdaje sobie sprawę, że jeśli nie przystąpi do nich teraz, straci posadę w klubie.
Olaf próbuje ćwiczyć, ale kontuzja nieubłaganie daje o sobie znać. Po serii pompek mężczyzna zwija się z bólu. Nie poddaje się jednak. Zażywa środki uśmierzające ból i wraca do treningu...