Adam jest totalnie roztrzęsiony - Klara Solska próbowała się zabić! Senator Cieślik z bezdomnym Marianem na pierwszych stronach gazet! Eliza ma dość zazdrości Jarka!
Norbert domaga się, żeby zorganizować wieczór kawalerski. Opowiada kolegom o niezwykłej tancerce, która zgodziła się dla nich wystąpić. Jarek dostaje telefon z Helsinek od Elizy. Dowiaduje się, że dziewczyna wróci dopiero następnym samolotem. Rozgoryczony skarży się kolegom, że Eliza, zamiast wracać do domu, spędza czas ze swoim szefem. Bruno uświadamia przyjacielowi, że bez przerwy czepia się o coś swojej dziewczyny i trudno się dziwić, że ta nie chce do niego wracać...
Michel denerwuje się przed ślubem. Uświadamia sobie, że tym razem wiążą się z Sandrą na całe życie. Boi się, żeby przyszła żona nie rozczarowała się nim. Ciepło i spokój płynący od Sandry sprawiają, że szybko przestaje o tym myśleć. Narzeczeni podczas swojej ostatniej randki zastanawiają się, jak to będzie po ślubie. Oboje obawiają się małżeńskiej rutyny i konfliktów. Wierzą jednak, że nie spotka ich taki los…
Eliza, po powrocie do domu obdarowuje swojego ukochanego i przyjaciół prezentami. Jarek przyjmuje je bez entuzjazmu. Dotyka go fakt, że dziewczyna – zamiast zadzwonić po niego z lotniska – pozwoliła szefowi odwieźć się do domu.
Eliza i Jarek spędzają upojne chwile w łóżku. Nagle dziewczyna dostaje od szefa plik ze zdjęciami z wyjazdu. Pokazuje je ukochanemu. Młody Berg zwraca uwagę zwłaszcza na jedno - selfie, na którym Ryszard i Eliza stoją bardzo blisko siebie. Stwierdza, że szef obłapia ją. Eliza ma już dość jego zazdrości…
Żaneta pokazuje Damianowi w Internecie artykuł opatrzony zdjęciem zrobionym przez Monikę podczas jego pierwszego spotkania z Marianem w barze Ziębów. Cieślik jest wściekły, że żona sprzedała go dziennikarzom. Ma nadzieję, że gazeta nie wpadła jeszcze w ręce Marianowi, który mógłby poczuć się dotknięty. Postanawia zawczasu z nim porozmawiać. Okazuje się jednak, że Marian wie już o artykule i nie tylko nie ma pretensji do Cieślika, ale sam rozmawiał z dziennikarzem. Uważa za swój obowiązek pomóc w karierze człowiekowi, który wyciągnął go z dna i dał pracę. Damian zarzeka się, że nie robił tego dla rozgłosu. Marian uważa, że senator niepotrzebnie się wstydzi.
Cieślik robi żonie wyrzuty, że bez jego wiedzy i zgody wysłała zdjęcie do prasy. Monika stwierdza, że ludzie powinni wiedzieć, że wybrany przez nich senator jest blisko nich i im pomaga. Cieślik obstaje jednak przy swoim zdaniu. Żąda, żeby żona więcej nie robiła mu podobnych niespodzianek.
Żaneta czyta Damianowi komentarze pod artykułem opublikowanym w Internecie. Czytelnicy w większości bardzo pozytywnie wypowiadają się o działalności senatora, który zwrócił uwagę na problem wykluczenia bezdomnych. Oczywiście są też tacy, którzy oskarżają go o chęć zbicia politycznego kapitału kosztem najsłabszych. Są oni jednak w mniejszości. Damian dostaje telefon z redakcji telewizyjnej. Zgadza się wziąć udział w dyskusji o bezdomności i bezrobociu. Monika przypadkiem dowiaduje się o tym od Żanety. Uświadamia mężowi, że nie zostałby zaproszony do telewizji, gdyby nie nagłośniła jego filantropijnej działalności. Czuje się pokrzywdzona, że mąż jej nie docenił…
Adam oskarża wspólnika, że powiedział Solskiemu o zamiarach Klary, zdradzając w ten sposób tajemnicę adwokacką. Uświadamia mu, że zawiódł zaufanie klientki i naraził ją na wielkie nieprzyjemności ze strony znęcającego się nad nią psychicznie męża. Jerzy jest przekonany, że oskarżenia Klary w stosunku do Henryka to zwykłe pomówienia. Przyznaje, że nie chciał, aby ich kancelaria zajmowała się tą sprawą - Solski, jego kolega ze studiów ma nieposzlakowaną opinię i sprawa przeciwko niemu jest z góry przegrana. Adam nie może uwierzyć w to, co słyszy. Jakiś czas później jedzie do Solskiej. Tuż przed domem swojej klientki zauważa ambulans. Klara zostaje odwieziona do szpitala, gdzie wkrótce odzyskuje przytomność. Lekarz nie wpuszcza Roztockiego do pacjentki, ale – jako jej adwokatowi - mówi, że Solska połknęła sporą dawkę środków uspokajających. Na szczęście w porę otrzymała pomoc i nic jej już nie grozi. Po wyjściu ze szpitala Adam dostaje nagle silnego bólu w okolicach serca. Na szczęście trwa to tylko przez chwilę.
Kamys jest poruszony, kiedy dowiaduje się, że Solska próbowała odebrać sobie życie. Po chwili stwierdza jednak, że tak mogła się zachować tylko osoba, która rzeczywiście cierpi na zaburzenia psychiczne. Przyznaje, że nie powinien zdradzać tajemnicy przed jej mężem. Roztocki z pogardą oznajmia Jerzemu, że nie chce mieć z nim więcej nic wspólnego. Odchodzi z kancelarii!
Solski zjawia się w szpitalu. Jest w szoku, kiedy dowiaduje się, że jego żona próbowała popełnić samobójstwo. Jakiś czas później przychodzi Roztocki. Przez uchylone drzwi zauważa, że w pokoju Klary jest jej mąż. Przez chwilę obserwuje małżonków, po czym, niezauważony przez Solskich, oddala się...