Maks pod ścianą – czy przyzna się Kamili do zdrady?! Daniel czy Łucja – kto dostanie pracę? Ostre starcie Elżbiety z Jakubem!
Igor wydzwania do Elżbiety, lecz ta nie odbiera telefonu. Nowak nagrywa się na sekretarkę. Prosi ukochaną, żeby wróciła do domu.
Elżbieta, po odsłuchaniu wiadomość od Igora, spotyka się z Jakubem. Zarzuca mężowi, że chce ją skłócić z Igorem. Z pogardą oznajmia, że nie wierzy w jego cudowną przemianę. Wytyka mu małość i egoizm. Każe Jakubowi raz na zawsze zniknąć z jej życia. Marcinek traci cierpliwość. Przypomina żonie, że bez niego byłaby nikim. On ją stworzył, zapewnił jej pozycję i dostatnie życie! Choć odeszła z Igorem, przyszła do niego po pomoc, gdy zabrakło im pieniędzy. Miał prawo odegrać się na jej nieudolnym kochanku! Jest pewien, że niebawem żona znowu przyjdzie do niego skamleć o wsparcie. Oburzona tymi słowami Elżbieta zabiera swoje rzeczy z biurka i odchodzi.
Igor jest mile zaskoczony, kiedy po powrocie do domu, zastaje w nim Elżbietę. Julka poucza tatę, żeby przeprosił Elżbietę i wręczył jej obrazek, który wspólnie dla niej narysowali. Marcinkowa jest wzruszona. Julka mocno ją przytula.
Igor przeprasza ukochaną, że był dla niej taki surowy. Elżbieta przyznaje, że sama popełniła błąd naiwnie ufając Jakubowi. Teraz wie, że jego przemiana po wypadku była pozą. Dodaje, że odeszła z fundacji. Zrozumiała, że jej dom jest tam, gdzie Igor i Julka…
Ilona jest bardzo niezadowolona, kiedy dowiaduje się, że Maks zamierza wyjechać na parę dni z Kamilą i Wiktorkiem. Ma do niego pretensje, że nie powiedział jej o tym wcześniej. Zdybicka szydzi z jego partnerki, która wydaje jej się nieznośnie nudną osobą. Jest w szoku, kiedy Brzozowski oznajmia, że wkrótce Kamila będzie jego żoną.
Kama przypadkiem znajduje pierścionek, który kupił dla niej Maks. Jest bardzo wzruszona i szczęśliwa. Odkłada go na miejsce. Po chwili zjawia się Ilona. Z niewinnym uśmiechem oznajmia, że przyszła pożegnać się z Wiktorkiem. Wkrótce wraca Maks. Jest zaniepokojony wizytą Zdybickiej. W obecności Kamili robi jej wyrzuty, że znowu przyszła bez zapowiedzi. Ilona uważa, że jako matka Wiktora ma prawo znać plany Brzozowskiego, a nie dowiadywać się o nich w ostatniej chwili. Dodaje, że chciałaby też porozmawiać z Kamą. Proponuje dziewczynie, żeby chodziły razem na fitness. Wymownie patrząc na Kamilę tłumaczy, że przydałoby się zadbać o formę. Dziewczyna odcina się jej radą, żeby zajęła się porządkowaniem własnych spraw, a nie wtrącaniem się w życie innych. Gdy Ilona wychodzi, Maks wybiega za nią. Żąda, żeby przestała ich nachodzić. Zwraca jej uwagę, że widuje Wiktorka tylko dlatego, że on jej na to pozwala - jego cierpliwość ma swoje granice. Zdybicka nie daje się zastraszyć. Grozi Maksowi, że jeśli zacznie jej utrudniać kontakty z synem, będzie walczyć o niego w sądzie, a Kamila dowie się o jego niewierności.
Po powrocie do domu Maks oznajmia ukochanej, że ma jej coś ważnego do powiedzenia. Kama jest przekonana, że ukochany chce się jej oświadczyć. Brzozowski daje jej do zrozumienia, że rzeczywiście ma wobec niej poważne zamiary. Uważa więc, że powinien być wobec niej uczciwy. Przyznaje się, że zdradził ją z Iloną. Kamila jest w totalnym szoku...
Daniel wybiera się na rozmowę kwalifikacyjną. Wkrótce zjawia się Łucja – chce mu towarzyszyć. Brzozowskiemu bardzo zależy na zdobyciu pracy. Chciałby się usamodzielnić i wyprowadzić od mamy. Daje Łucji do zrozumienia, że jego marzeniem jest, by zamieszkali razem. Dziewczyna jest bardzo szczęśliwa. Odprowadza ukochanego na spotkanie i życzy mu powodzenia. Łucja czekając na Daniela gawędzi z recepcjonistką. Kobieta jest w zaawansowanej ciąży. Mówi, że wkrótce idzie na urlop macierzyński, a szef jeszcze nie znalazł nikogo na jej miejsce. Daje Łucji do zrozumienia, że mogłaby ubiegać się o jej posadę. Dziewczyna uznaje, że to niezła myśl. Zostawia swój numer telefonu. Po chwili zjawia się Daniel. Po jego minie widać, że nie poszło mu najlepiej. Młody Brzozowski złości się, że pracodawcy stawiają kandydatom warunki niemożliwe do spełnienia: szukają ludzi młodych i wykształconych, a jednocześnie oczekują od nich doświadczenia zawodowego. Łucja pociesza chłopaka. Uważa, że nie powinien zniechęcać się już po pierwszej porażce.
Basia jest mile zaskoczona, że synowie i mąż pamiętali o jej urodzinach i uczcili je elegancką kolacją. Łucja dostaje telefon z firmy informatycznej. Dowiaduje się, że prezes chce zaprosić ją na rozmowę kwalifikacyjną...