Na Wspólnej

Odcinek 2175

Na Wspólnej

Smolny planuje włamanie do Adriana! Roman i Honorata poznają piękną córkę Wacka… Elżbieta prosi Jakuba o… pieniądze na mieszkanie jej i Igora!

Basia i Smolny
Basia i Smolny

Elżbieta przypadkiem dowiaduje się, że Igor ma problem z kredytem i pożycza pieniądze od znajomych. Nie rozumie, dlaczego nie powiedział jej o tym. Igor tłumaczy, że prawdziwy mężczyzna powinien umieć sam rozwiązywać problemy, a nie obarczać nimi innych.

Elżbieta spotyka się z Jakubem. Prosi męża, żeby zamiast dawać jej mieszkanie, wpłacił na jej konto równowartość. Wyjaśnia, że potrzebują z Igorem większej gotówki. Jakub zapewnia, że zrobi to, o co go poprosiła – są przecież przyjaciółmi i mogą na siebie liczyć.

Wieczorem Elżbieta oznajmia ukochanemu, że nie musi już pożyczać pieniędzy na mieszkanie. Okłamuje go, że zlikwidowała lokatę, którą założyła kiedyś jako zabezpieczenie na czarną godzinę. Igorowi jest głupio korzystać z jej pieniędzy. Marcinkowa daje mu do zrozumienia, że nie ma w tym nic uwłaczającego. Dodaje, że będzie się czuła lepiej wiedząc, że ma swój wkład w zakupie ich wspólnego mieszkania.

Hoffer przyjeżdża po Wacka i jego córkę na dworzec autobusowy. Proponuje, żeby przed egzaminem Pauliny wybrali się pozwiedzać miasto. Dziewczyna jest niepocieszona, że zamiast na zakupy, będzie musiała chodzić po muzeach. Ojciec strofuje córkę.

Jakiś czas później Honorata pyta Paulinę, jak poszły jej egzaminy. Wacław wchodzi córce w słowo i oznajmia, że jego pociecha była najlepsza w poprzedniej szkole! Jest pewien, że dostanie się do wybranego technikum. Poleca córce pomóc Honoracie w przygotowaniu obiadu. Proponuje, żeby wieczorem wybrali się na jakąś wystawę. Paulina najwyraźniej nie ma ochoty na obcowanie z wysoką sztuką. Wacek narzeka, że córka bardzo się ostatnio zmieniła, co pewnie ma związek z okresem dojrzewania. Roman i Honorata uważają, że przyjaciel zbyt krótko trzyma córkę. Radzą mu, żeby trochę odpuścił. Wacek tłumaczy im, że denerwuje się, bo Paulina wkrótce zostanie w Warszawie sama, bez żadnej kontroli...

Tymon dzwoni do Smolnego i mówi mu, że ma dla niego informacje o Baliszewskim. Krzysztof umawia się z nim na popołudnie. Mówi żonie, żeby nie czekała na niego z obiadem, bo ma ważne spotkanie z klientem. Basia przypomina mężowi, że byli umówieni z Weroniką. Obiecuje, że przeprosi i pozdrowi ją od niego. Dziękuje Krzysztofowi, że wspierał ją w trudnym okresie. Chce, żeby oboje jak najszybciej zapomnieli o tym, co się wydarzyło.

Weronika opowiada przyjaciółce o rozprawie rozwodowej Kingi. Jest jej przykro, że odmówiła jej swojej pomocy. Basia niezbyt uważnie jej słucha. Nagle wybucha płaczem. Opowiada przyjaciółce, co ją spotkało. Wyznaje, że kiedy Krzysztof pobił Adriana, po raz pierwszy w życiu cieszyła się z czyjegoś cierpienia. Dodaje, że postanowili z mężem nie wracać już do tej sprawy. Musi teraz sama uporać się z traumą, która wciąż jednak przysparza jej bólu.

Tymczasem Tymon mówi Smolnemu, że Baliszewski jest posiadaczem pokaźnego zbioru sztuki i antyków. Wyjaśnia, że włamał się na jego skrzynkę mailową i znalazł korespondencję dotyczącą zakupu dzieł. Dowiedział się także, że zbiory trzyma w swoim domu i że są one ubezpieczone na ponad dwa miliony złotych. Oczekuje, że kolega zapłaci mu za informacje, które dla niego zdobył. Smolny zgadza się dać mu nawet dwa razy tyle, jeśli ten wyświadczy mu jeszcze jedną przysługę.

Jakiś czas później Tymon jadąc na rowerze potrąca gosposię Adriana tuż przed jego domem. Kobieta przewraca się. Natychmiast nadbiega Krzysztof, który pomaga poturbowanej kobiecie wstać i odprowadza ją do domu. Wchodząc zapamiętuje kod wyłącznika alarmu, a kiedy zostaje na chwilę sam, robi odcisk klucza do domu Adriana…

Aktualności