Na Wspólnej

Odcinek 2155

Na Wspólnej

Kinga samotna w nowym mieszkaniu, a Iwo… umawia się z byłą dziewczyną! Anna na kursie u Wojtka – to zwiastuje potężne kłopoty… Ula zazdrosna o Tosię!

Kinga i Iwo
Kinga i Iwo

Anna Różańska – biznesmenka, którą Wojtek zawoził niedawno do Poznania dzwoni do niego. Oznajmia, że zapisała się właśnie na kurs i dziś po południu ma z nim pierwszą lekcję jazdy.

Szulc jest zaskoczony, że kobieta tak szybko poradziła sobie z teorią i już przystępuje do części praktycznej. Anna wyjaśnia, że załatwiła to z jego szefem. Dodaje, że kiedyś jeździła ze swoim tatą i z łatwością przypomniała sobie zasady ruchu drogowego. Podczas lekcji nie może się doczekać, kiedy w końcu instruktor pozwoli jej jeździć. Wojtek dostaje telefon od Mani. Wysiada na moment z samochodu, żeby z nią porozmawiać. Kiedy Anna zostaje sama, przekręca kluczyk w stacyjce - auto rusza na wstecznym biegu i uderza w ogrodzenie. Kobieta zdenerwowana tłumaczy instruktorowi, że wajcha skrzyni biegów była przecież zwrócona do przodu! Szulc upomina ją, że nie powinna w ogóle ruszać sama. Ostatecznie jednak wybacza jej tę samowolę i postanawia wziąć na siebie winę za uszkodzenie samochodu. Każe kursantce podszkolić się jeszcze z teorii, a na następną lekcję przyjść w bardziej stosownym obuwiu – wysokie szpilki nie nadają się do jazdy autem. Na odchodnym Anna z zalotnym uśmiechem mówi mu, żeby zadzwonił do córki i dokończył przerwaną rozmowę.

Wojtek opowiada żonie o przebojach ze swoją nową kursantką. Stwierdza, że ma chyba szczęście do temperamentnych kobiet. Żaneta, początkowo trochę kąśliwa, wybucha serdecznym śmiechem, kiedy dowiaduje się, co się wydarzyło…

Kamil dostaje telefon od Tosi. Dziewczynka prosi go o spotkanie. Hoffer mówi jej, że może przyjść po szkole do niego do szpitala. Przysłuchująca się rozmowie Ula natychmiast oznajmia tacie, że chciałaby, aby odebrał ją dzisiaj ze szkoły. Kamil tłumaczy córeczce, że będzie zajęty do wieczora. Ula jest bardzo niezadowolona…

Tosia pokazuje Kamilowi swoją klasówkę z matematyki, za którą dostała jedynkę. Mówi mu, że trzeba ją podpisać. Nie chce denerwować mamy i dlatego przyszła z tym do niego. Dodaje, że nauczyciel chce się spotkać z którymś z jej rodziców. Hoffer obiecuje, że zadzwoni do jej nauczyciela i porozmawia z nim, a tymczasem sam udzieli jej korepetycji, by mogła poprawić ocenę. Zapewnia, że mama o niczym się od niego nie dowie. Jakiś czas potem odwozi Tosię do domu. Mówi jej, że nauczyciel był zdziwiony, że tak nagle opuściła się w nauce. Dziewczynka tłumaczy, że test był zaraz po operacji mamy i nie miała czasu, żeby się do niego przygotować. Kamil radzi małej, że w takich sytuacjach dobrze jest wyjaśnić nauczycielom, co się dzieje. Mówi Tosi, żeby w razie problemów z innymi przedmiotami zwróciła się do niego o pomoc. Tłumaczy, że Magda potrzebuje teraz spokoju. Dziewczynka pyta go, skąd właściwie wzięło się serce dla jej mamy. Chciałaby poznać rodzinę dawcy, żeby podziękować za ten wspaniały dar, a także pocieszyć, że jakaś cząstka bliskiej im osoby żyje teraz w kimś innym. Hoffer tłumaczy dziewczynce, że procedury nie pozwalają na ujawnienie tożsamości dawcy i biorcy organu. Uważa, że tak jest lepiej. Zapewnia zmartwioną Tosię, że jej mama dostała najlepsze serce…

Kinga pakuje swoje rzeczy przed wyprowadzką od Kmiecika. Pomimo wcześniejszych zapewnień Iwo ma do niej jednak żal. Podejrzewa wręcz, że kochanka chce wrócić do męża.

Podczas pracy Iwo dostaje telefon od byłej dziewczyny - Sylwii. Kobieta mówi, że ma do niego pewną sprawę zawodową. Kmiecik zalotnym tonem odpowiada, że nie ma planów na dzisiejszy wieczór i może się z nią spotkać. Nie wie, że Kinga jest w pokoju i wszystko słyszy. Zauważa ją dopiero po skończonej rozmowie. Brzozowska oznajmia, że chciała go zaprosić do siebie na parapetówkę. Mężczyzna zmieszany tłumaczy, że ma spotkanie biznesowe.

Michał odbiera Ignasia ze szkoły. Nieoczekiwanie zjawia się Kinga. Prosi męża, żeby pozwolił jej zabrać synka na zakupy. Dodaje, że wynajęła mieszkanie i chce w nim urządzić pokój dla małego. Brzozowski oznajmia, że Ignaś ma jeden dom. Kategorycznie nie zgadza się, żeby wzięła go przed weekendem – ma być tak jak się umawiali. Każe synkowi pożegnać się z mamą. Na osobności Ignaś mówi mamie, że lepiej będzie żeby nie przychodziła bez zapowiedzi, bo tata bardzo się wtedy denerwuje. Kinga z trudem powstrzymuje łzy.

Kmiecik podczas spotkania z byłą, dowiaduje się, że Sylwia wraz z przyjaciółmi założyła agencję reklamową i szukają dyrektora kreatywnego. Nie proponuje mu jednak zwykłego etatu, ale wejście w spółkę i pracę z ludźmi, którzy go lubią i cenią.

Kinga smutno snuje się po swoim nowym, pustym mieszkaniu. Nieoczekiwanie zjawia się Iwo. Przynosi wino i coś do jedzenia. Brzozowska pyta go, jak było na spotkaniu z Sylwią. Kmiecik wszystko jej szczerze opowiada. Dodaje, że nie jest zainteresowany współpracą ze swoją byłą. Przymila się do przygaszonej Kingi i zaczyna ją rozbierać. W końcu Brzozowska ulega jego pieszczotom...

Aktualności