Odcinek 2135

Zimiński i Daniel zaczynają poszukiwania Oli w okolicy, z której dziewczyna dzwoniła do rodziców. Pokazują fotografię Oli i Jacka, lecz mieszkańcy okolicznych wiosek nie potrafią im pomóc. Daniel powoli zaczyna tracić nadzieję, że trafią na jakiś trop. Tymczasem porywacze brutalnie wpychają dziewczyny na pakę samochodu, który zabiera je w dalszą podróż. Krępują porwane i kneblują im usta. W czasie jazdy Wali udaje się wyswobodzić. Uwalnia Olę i pozostałe dziewczyny. W pewnym momencie auto zostaje zatrzymane przez patrol policyjny. Dziewczyny nie wiedząc dlaczego wóz stoi, na wszelki wypadek zachowują się cicho. Po rutynowej kontroli, policjant pozwala kierowcy odjechać. Przez szparę w plandece Ola zauważa stróżów prawa. Dziewczyny wszczynają alarm. Policjanci słysząc wołanie o pomoc natychmiast ruszają za samochodem. Wkrótce wyprzedzają go i dają kierowcy znak, żeby się zatrzymał. Ten jednak ignoruje go. Dochodzi do strzelaniny. Jadąc z dużą prędkością po polnej drodze, furgonetka wywraca się...

Bergowie zostawiają Kasi wolną chatę na imprezę urodzinową. Przed ich wyjściem dziewczyna prezentuje się w swojej kreacji. Wzbudza ogólny zachwyt, choć Bogdan nieśmiało zauważa, że strój córki jest trochę wyzywający. Po chwili zjawia się Dominik. Tłumaczy przyjaciółce, że przyszedł wcześniej, żeby pomóc jej w przygotowaniach. Kasia przebiera go stosownie do tematu imprezy. Zauważa, że przyjacielowi bardzo pasuje styl lat 80-tych. Niebawem zjawia się też Jasiek. Jego stylizacja robi na dziewczynie niemałe wrażenie. Chłopak nie jest zadowolony z obecności Dominika. Ten jednak niewiele sobie z tego robi.

Kiedy impreza rozkręca się na dobre, Jasiek zaciąga Kasię do jej pokoju. Para zaczyna się tam namiętnie całować. Jasiek ma jednak ochotę na coś więcej. Kasia wzbrania się. Tłumaczy, że powinna wrócić do gości. Urażony chłopak z krzykiem wyrzuca jej, że go odtrąca, bo prawdopodobnie wolałaby kochać się z Dominikiem! Nie czekając na odpowiedź, wychodzi. Kasia jest podłamana. Tymczasem Ala próbuje poderwać Dominika. Ten jednak nie zwraca uwagi na jej wdzięki. Próbuje pocieszyć Kasię. Stwierdza, że Jasiek powinien żałować, że opuścił tak udaną imprezę. Dziewczyna dochodzi do wniosku, że nie pozwoli, żeby jakiś facet popsuł jej urodziny!

Michał w tajemnicy przegląda telefon żony. Znajduje mnóstwo połączeń od Iwo, a także jego wczorajszego sms-a. Zapytana, o której wróci z pracy, Kinga oznajmia mężowi, że nie wie. Stwierdza, że szef czasami zapomina, że pracownicy mają życie osobiste.

Brzozowski przychodzi do Basi. Pyta ją romans żony. Basia zarzeka się, że Kinga nic jej nie mówiła. Michał nie daje jednak wiary jej słowom. Tymczasem Kinga i Iwo spędzają upojne chwile w mieszkaniu mężczyzny. Brzozowska ignoruje telefony od Basi. Po miłosnych uniesieniach kochankowie zasypiają. Kinga budzi się pod wieczór. Martwi się, jak wytłumaczy się mężowi z tak długiej nieobecności. Iwo namawia ją, żeby odeszła od Michała i zamieszkała z nim. Pokrętnie tłumaczy to dobrem Ignasia, który widzi przecież, że mama nie jest szczęśliwa z tatą. Zapewnia Kingę, że kocha ją i chce z nią żyć.

Brzozowska wraca do domu późnym wieczorem. Michał oznajmia jej, że wie iż nie była w pracy. Ze złością wyrywa osłupiałej Kindze torebkę, wyciąga je telefon i czyta na głos wczorajszego sms-a od Iwa. Z bólem przypomina, jak wczoraj wyszła z domu, żeby spotkać się ze swoim kochasiem. Oznajmia, że nie pozwoli dłużej robić z siebie idioty. Daje żonie kwadrans na spakowanie swoich rzeczy i wyniesienie się z domu!