Roman zrozumiał, kogo kocha – czy nie za późno?! Ula omamiona karierą Zuzy… Daniel bardzo przejęty zniknięciem Oli – Łucja ma tego dość!
Zuza dostaje informację, że ma spotkanie w sprawie nowego kontraktu. Prosi męża, żeby odebrał córkę ze szkoły. Kamil tłumaczy żonie, że ma dyżur. Po chwili dodaje, że odbierze córkę. Prosi jednak Zuzę, żeby na przyszłość uzgadniała z nim swoje plany. Ula pokazuje w Internecie rodzicom zdjęcie mamy. Widać na nim, jak Zuza wpada w ramiona nieznajomego podczas eventu. Kamil nie jest tym zachwycony - stwierdza z przekąsem, że to bardzo romantyczna scena…
Jakiś czas później, będąc w pracy, Hoffer dostaje telefon ze szkoły. Wychowawczyni Uli wzywa go do szkoły, tłumacząc, że zdarzył się przykry incydent z udziałem jego córki.
Zuza wraca do domu i zadowolona oznajmia, że dostała nowy kontrakt – ma reklamować suplementy. Kamila wcale to nie cieszy. Wyrzuca żonie, że przez cały dzień nie odbierała telefonów. Mówi jej, że ich córka została przyłapana na ściąganiu podczas klasówki. Jednak winę za to wzięła na siebie jej koleżanka. Podobno Ula za różne przysługi obiecuje sesje zdjęciowe i zaproszenia na premiery, na których gwiazdą będzie jej mama. Hofferowie przeprowadzają poważną rozmowę z córką. Dziewczynka oznajmia, że odkąd zdjęcia mamy pojawiły się w prasie i w Internecie, zyskała dużo nowych koleżanek. Zuza tłumaczy córce, na czym polega prawdziwa przyjaźń. Kamil dodaje, że to, iż ktoś jest znany, nie oznacza, że jest lepszy od innych - gdyby Zuza nadal projektowała ogrody nie byłaby ani odrobinę gorszą mamą niż teraz. Ula zgadza się z tatą…
Zimińscy zgłaszają zaginięcie córki. Policjantka tłumaczy zdenerwowanym rodzicom, że poszukiwania zostaną wszczęte najszybciej jak się da.
Daniel zostaje wezwany na policję, w celu złożenia zeznań w sprawie zaginięcia Oli. Przypomina sobie, że ma w komórce zdjęcia chłopaka zrobione podczas spotkania w restauracji. Łucja jest zawiedziona, że przez zniknięcie Olki nie popłyną z Danielem na planowany rejs po Wiśle do Kazimierza…
Indiana mówi Zimińskim, że chłopak, z którym Ola wyjechała wydawał mu się dziwny. Zanim ją poznał osobiście wypytywał o nią, jakby ją śledził. Gosia mówi rodzicom, że była w Itace i zgłosiła zaginięcie siostry. Dowiedziała się tam, że Ola mogła paść ofiarą handlu ludźmi. Marek i Danka są wstrząśnięci. Wkrótce zjawia się Daniel. Okazuje się, że Jacek nie był nigdy notowany i nie figuruje w policyjnej bazie.
W mieszkaniu Zimińskich Daniel odbiera telefon od Łucji. Dziewczyna złości się, że jej chłopak siedzi u rodziców Oli. Brzozowski daje jej do zrozumienia, że czuje się w obowiązku zaangażować w poszukiwania. Łucja –wściekła- rozłącza się.
Uwięzione dziewczyny cierpią z powodu zimna. Samopoczucie Aliny gwałtownie się pogarsza. Ola jest coraz bardziej apatyczna i załamana. Zdesperowana Wala domaga się od porywaczy, żeby dali im więcej koców...
Julia i Roman czekają w szpitalu, do którego przewieziono Artura. Dziewczyna szaleje z niepokoju - wyznaje Hofferowi, że bardzo kocha Artura i nie chce go stracić. W końcu zjawia się lekarz i oznajmia, że pacjent odzyskał przytomność, lecz nadal jest bardzo słaby. Gdyby nie reanimacja przeprowadzona przez Romana, chłopak już by nie żył. Julia nie kryje radości i szczerze dziękuje przyjacielowi za to, co zrobił. Jest pewna, że Artur zmądrzeje i skończy z piciem i paleniem. Hoffer nie jest tego taki pewny. Stwierdza, że mężczyźni potrzebują dużo czasu, żeby zmądrzeć…
Podczas drzemki w samochodzie Roman śni, że budzi się w łóżku u boku Honoraty. Na jego twarzy maluje się błogość. Hoffer budzi się oszołomiony tą senną wizją!
Leśniewska pakuje akurat swoje rzeczy, kiedy dostaje telefon od narzeczonego. Wzruszony i szczęśliwy Roman mówi jej, że są jak John Lennon i Yoko Ono. Honorata rozłącza się sądząc, że narzeczony robi sobie żarty. Zrozpaczona odkreśla w kalendarzu kolejny dzień – siódmy od czasu wyjazdu Romana. Tymczasem Hoffer żegna się z Julią i rusza w drogę powrotną do domu.
Jakiś czas później Leśniewska zamawia taksówkę. Ze łzami w oczach żegna się z mieszkaniem, w którym spędziła tyle szczęśliwych chwil z ukochanym. Roman wraca w momencie, gdy Honorata zbiera się już do wyjścia. Zabiera z jej rąk walizkę i wzruszony mówi jej, że wszystko pamięta. Narzeczeni płacząc ze szczęścia padają sobie w objęcia...