Odcinek 2127

Joanna denerwuje się przed dzisiejszą wizytą u lekarza. Obawia się, że jedno z bliźniąt nie rozwija się prawidłowo. Bogdan zapewnia żonę, że wszystko będzie dobrze.

Podczas badania USG lekarz oznajmia Bergom, że ich córka i syn doskonale się rozwijają. Joanna nie może powstrzymać łez szczęścia. Uradowani małżonkowie wracają do domu snując plany na przyszłość. Joanna wyznaje mężowi, że chciałaby, żeby lekarz u którego byli, prowadził jej ciążę. Obawia się jednak, że nie stać ich na prywatną opiekę. Bogdan nie widzi jednak problemu. Zapewnia żonę, że dadzą sobie radę.

Janek dzwoni do Kasi. Proponuje, że pomoże jej uczyć się chemii. W chwilę potem zjawia się osobiście. Zamiast się uczyć, młodzi czytają wpisy na blogu Kasi i oddają się pieszczotom. Intymną atmosferę przerywa jednak pojawienie się Joanny i Bogdana…

Kinga zakłada do pracy seksowną sukienkę i wysokie szpilki. Mówi mężowi, że ma dziś ważne spotkanie. Michał jest zachwycony wyglądem żony. Proponuje, że wpadnie dziś do niej do biura i zabierze ją na lunch. Brzozowska wymawia się nawałem pracy.

Kinga i Iwo nie potrafią skupić się na pracy. Marzą, żeby znaleźć się razem w łóżku. Iwo mówi kochance, że ma po południu spotkanie z reżyserem. Daje jej klucze od swojego mieszkania i prosi, żeby tam na niego zaczekała.

Kinga, w oczekiwaniu na Kmiecika, nastawia nastrojową muzykę. Niespodziewanie do mieszkania Iwa wchodzi jego była partnerka. Nie jest zaskoczona obecnością Brzozowskiej. Oznajmia, że przyszła tylko zabrać swoją sukienkę. Daje Kindze do zrozumienia, że Kmiecik nie należy do monogamistów. Drwiąco dodaje, że Iwo szczególnie gustuje w mężatkach, bo te nie stwarzają problemów i zawsze w końcu wracają do mężów. Kinga jest bardzo poruszona tymi słowami. Iwo wraca do domu w momencie, gdy Kinga zbiera się do wyjścia. Brzozowska opowiada mu o wizycie Sylwii. Kmiecik zarzeka się, że nic go już nie łączy z jego byłą dziewczyną. Zapewnia, że odbierze jej klucze od mieszkania. Kinga nie chce go słuchać i wychodzi.

Iwo przysyła jej SMS-a, kiedy Kinga jest już w domu. Michał przez przypadek odczytuje jego treść - „tylko ty”. Ogromnie zaniepokojony pyta żonę, o co chodzi. Kinga z trudem maskuje zakłopotanie. Okłamuje męża, że to hasło reklamowe do nowej kampanii. Po chwili z wymuszonym śmiechem dodaje, że nie jest zbyt udane…

Mama Tosi-Magda obawia się, że nie doczeka nowego serca. Kamil zapewnia pacjentkę, że wszystko będzie dobrze. Tłumaczy, że w razie czego można będzie wszczepić jej sztuczny organ do czasu aż znajdzie się dawca. Podczas rozmowy Hoffera i Lipcowej zjawia się jej córka. Magda daje lekarzowi do zrozumienia, że nie chce, by Tosia dowiedziało się o przeszczepie. Martwi ją, że mała znowu opuszcza lekcje, żeby być przy niej. Dziewczynka zapewnia, że nadrobi wszystkie zaległości. Jakiś czas później Tosia przychodzi do Kamila i zaprasza go na obiad do stołówki. Oznajmia, że przeczytała w karcie choroby, co dolega mamie, a z Internetu dowiedziała się, że w takich przypadkach jedynym ratunkiem jest przeszczep. Prosi Hoffera o szczerą odpowiedź, czy to prawda, że mamę czeka tak poważny zabieg. Kamil przyznaje w końcu, że Magda czeka na nowe serce.

Tosia daje mamie do zrozumienia, że wie o zaplanowanym przeszczepie. Pociesza ją. Zapewnia, że po operacji szybko dojdzie do siebie i zacznie normalnie żyć. Nagle Magda słabnie. Tośka natychmiast biegnie po pomoc. Lipcowa zostaje przewieziona na oddział intensywnej terapii. Dziewczynka błaga mamę, żeby jej nie zostawiała. Po kilku godzinach Kamil wraca do Tosi i mówi jej, że Magda czuje się już lepiej. Zasmucona dziewczynka przytula się do młodego Hoffera...