Odcinek 2116

Kinga, dzień po ślubie, unika bliskiego kontaktu z Michałem. W końcu wymyśla, że musi iść do pracy. Brzozowski jest zawiedziony, ale odnosi się do tego ze zrozumieniem. Szef Kingi jest mocno zaskoczony jej obecnością w pracy. Narzeka, że ma urwanie głowy odkąd Kmiecik zwolnił się a Kinga jest na urlopie. Musi znaleźć nowego kreatywnego. Każe Brzozowskiej być podczas spotkania z kandydatami na to stanowisko – będą tworzyć zespół i lepiej, żeby tym razem nie doszło do nieporozumień. Kinga, po rozmowach z kandydatami twierdza, że nikt nie był tak dobry jak Iwo. Dyrektor daje jej do zrozumienia, że w takim razie powinna spróbować nakłonić kolegę do powrotu. Brzozowska długo zastanawia się co robić. W końcu dzwoni do Kmiecika, ale szybko rozłącza się. Rozemocjonowana wraca do domu i błaga Michała, aby natychmiast gdzieś wyjechali. Jak oszalała zaczyna pakować rodzinę do wyjazdu. Michał jest zaskoczony, ale nie protestuje. W pewnym momencie do Kingi dzwoni Iwo z zapytaniem dlaczego telefonowała do niego. Brzozowska zbywa go mówiąc, że czegoś szukała w pracy i szybko rozłącza się.

Norbert i Bruno obliczają, że do tej pory udało im się zarobić ponad 9 tysięcy złotych! A to jeszcze nie koniec ich dobrej passy – dostają nowe zamówienie na kilkadziesiąt sztuk pierścionków. Udają się po towar do hurtownika. Niestety, na miejscu okazuje się, że Wietnamczyk, od którego kupowali pierścionki, zamknął interes. Norbert jest zdruzgotany. Bruno pociesza przyjaciela – mają przecież kupę forsy, która wystarczy im na jakiś czas.

Chłopcy urządzają imprezę ze współlokatorami. Są przekonani, że tak, jak się udało z pierścionkami, tak też pójdzie z innym towarem – nikt nie zaprzeczy, że mają żyłkę do interesów. Huczna impreza trwa w najlepsze, gdy zjawiają się policjanci wezwani przez sąsiadów. Młodzi ludzie zostają poproszeni o okazanie dokumentów. Przy okazji sprawdzania dokumentów Michel dowiaduje się, że za trzy tygodnie kończy mu się wiza. Policjant radzi mu, żeby jak najszybciej załatwił sobie przedłużenie wizy. W przeciwnym wypadku czeka go deportacja, a to oznacza, że przez wiele lat nie będzie mógł przyjechać do Polski...

Zuza zaczyna pracę modelki. Styliści, którzy nad nią pracują, niezbyt pochlebnie wyrażają się o różnych szczegółach jej wyglądu. Hofferowa czuje się dotknięta. Gotowa jest zerwać kontrakt. Stylistka tłumaczy jej, że każdą, nawet najbardziej nieskazitelną urodę, da się poprawić. Jeśli Zuza chce być modelką, musi cierpliwie znosić krytykę i poddawać się zabiegom upiększającym. Wybrano ją spośród setki kandydatek, więc ma potencjał.

Kamil jest dumny, że żona będzie pracowała jako modelka. Tomek uświadamia przyjacielowi, że to niebezpieczny zawód. Kobiety, które go uprawiają, często wpadają w uzależnienie od narkotyków, a ich ciągłe skupienie na wyglądzie zewnętrznym prowadzi nierzadko do anoreksji, bulimii i innych zaburzeń. Kamil powinien także uważać, by nie zostać rogaczem – Zuza będzie teraz przebywała w nowym środowisku, wśród przystojnych mężczyzn, często z dala od domu.

Zuza bierze udział w swojej pierwszej w życiu, profesjonalnej sesji fotograficznej. Na koniec dostaje gromkie brawa. Jest zaskoczona, że poszło tak gładko i szybko.

Zuza, z maseczką i odżywką na włosach, robi porządki w lodówce. Oznajmia mężowi, że od dzisiaj będą się zdrowo odżywiali – żadnych konserwantów, tylko ekologiczne i lekkostrawne produkty. Po chwili oznajmia, że kładzie się spać. Tłumaczy zaskoczonemu Kamilowi, że sen to najlepszy przyjaciel modelki.