Zazdrosny Olaf szarpie się z Igorem! Ola zaniepokojona – kim jest tajemniczy Jacek?! Roman w uczuciowym potrzasku…
Po przebudzeniu Honorata widzi wpatrującego się w nią Romana. Hoffer ze smutkiem wyznaje jej, że nawet w snach nie poznaje ludzi. Nic mu nie mówią wspomnienia. Roman ma żal do narzeczonej, że nie powiedziała mu o jego chorobie alkoholowej. Bardzo Najgorsze jednak jest to, że przez pijaństwo najprawdopodobniej zniszczył swoje małżeństwo. Honorata jest porażona tymi słowami. Przypomina mu, że to Ewa odeszła do innego mężczyzny. Roman tłumaczy narzeczonej, że nie ma powodu być zazdrosna. Prosi ją, żeby dała mu czas na poukładanie sobie wszystkiego i… żeby go nie zostawiała. Po chwili dodaje, że dobrze się z nią żyje – takie są jego odczucia…
Honorata zwierza się Kamilowi, że coraz częściej puszczają jej nerwy. Opowiada o wczorajszej wizycie Romana u Ewy. Wyznaje, że najbardziej przestraszyła się, że odżyją w nim wcześniejsze wspomnienia, a ona nadal zostanie białą plamą. Nie wie, co ma robić i jak się zachowywać. Młody Hoffer tłumaczy jej, że przy tak głębokiej amnezji trudno przewidzieć, co się stanie. Muszą być jednak dobrej myśli.
Roman wraca z zakupów z pięknym bukietem róż dla Honoraty. Na parkingu dopadają go jego oprawcy. Mężczyźni starają się go zastraszyć. Ostrzegają, żeby nie próbował na ich donosić policji. Kamil i Zuza spotykają przerażonego ojca na dziedzińcu. Roman mówi im, że został napadnięty, prawdopodobnie przez tych samych mężczyzn, którzy go pobili. Jest skołowany. Martwi się, że zniszczyli bukiet dla Honoraty…
Rankiem Ola zauważa, że ma kilkanaście nieodebranych połączeń od Jacka. Po chwili chłopak znowu do niej dzwoni. Jest obrażony na Olę i twierdzi, że martwił się kiedy nie przyszła na spotkanie. Dziewczyna lekko stwierdza, że nie miała ochoty. Jacek uświadamia jej, że zachowała się bardzo nieelegancko. Nie powinna tak traktować ludzi. Młoda Zimińska przyznaje, że zawiniła i wyraża skruchę. Jacek stwierdza, że to za mało.
Ola dowiaduje się od Indiany, że już trzy tygodnie temu jakiś chłopak – pasujący z opisu do Jacka – pytał o nią. Jest zaintrygowana tym faktem. Jakiś czas później dostaje od Jacka SMS-a. Oddzwania do niego. Oznajmia, że nie przyjdzie na spotkanie. Daje upust złości na chłopaka, który prawdopodobnie od wielu dni ją śledził. Jacek zapewnia, że nic takiego nie robił. Przyznaje jednak, że wczoraj nie natknęli się na siebie przypadkiem. Stanowczo nalega, żeby się spotkali.
Ola zjawia się w umówionym miejscu. Daje chłopakowi dwie minuty na wytłumaczenie się. Jacek mówi jej, że zwrócił na nią uwagę podczas balu prawnika. Zauroczyła go, jednak nie miał śmiałości podejść i zagadać. Była z chłopakiem i nie chciał się wcinać. Prosi ją żeby zapomnieli o nieudanym starcie i zaczęli znajomość od początku. Ma nawet pomysł, jak to zrobić. Jakiś czas później Ola i Jacek piją wino na dachu wieżowca. Chłopak opowiada o swoich przygodach w Azji. Snuje plany nowych podróży. Zimińska zauważa, że musi mu być trudno wracać po takich wojażach na stare śmieci. Chłopak zaprzecza. Znacząco patrząc na Olę stwierdza, że tutaj wcale nie jest źle, zwłaszcza jak się jest w dobrym towarzystwie.
Marta dzwoni do Igora. Radzi się go w sprawie niespodzianki -prezentu urodzinowego dla Olafa. Liczy, że przyjaciel podsunie jej jakieś pomysły. Prosi, żeby po południu wybrali się razem po zakupy. Kiedy zjawia się Olaf, Marta szybko kończy połączenie. Wyjaśnia swojemu chłopakowi, że rozmawiała z Igorem o artykule. Jakiś czas później Olaf – pełen podejrzeń - po kryjomu sprawdza wiadomości w jej telefonie. Znajduje SMS-a, w którym Marta pisze do Igora, że Olaf chyba się czegoś domyśla i że porozmawiają później.
Po powrocie do domu, Olaf dzwoni do Marty. Konarska mówi mu, że jest jeszcze w pracy. Obiecuje, że postara się wrócić jak najszybciej.
Olaf, nabuzowany i gotów do bójki, wpada do mieszkania Igora. Jest przekonany, że Marta jest u niego. Na krześle spostrzega części damskiej bielizny. Z trudem opanowuje agresję. Odpycha Igora od drzwi sypialni. Jakież jest jego zdumienie, gdy po chwili wychodzi stamtąd Elżbieta. Olaf szczerze przeprasza Igora za swój wybryk. Nowak nie żywi wielkiej urazy, choć trudno mu zrozumieć, jak można było podejrzewać Martę o zdradę. Zapewnia kolegę, że Marta jest w nim zakochana po uszy. Olaf prosi Igora, żeby nie mówił jej o dzisiejszym incydencie. Po powrocie do domu czeka go miła niespodzianka. Marta, w seksownej sukience i w nastrojowej scenerii, wręcza ukochanemu prezent. Olaf głęboko patrząc ukochanej w oczy, wyznaje jej miłość...