Smolny doznaje zauroczenia… Olą! Monika już pewna - Damian zamieszany w seks aferę! Schadzka Igora zakłócona przez męża Elżbiety…
Stan zdrowia Marii poprawia się na tyle, że może już wstać i osobiście doglądnąć baru. Jest pod wrażeniem widząc, jaki panuje tam porządek i jak wszystko jest doskonale zorganizowane. Podczas przeglądania prasy znajduje artykuł dotyczący seks afery w Senacie. Gazeta donosi, że w sprawę zamieszany jest jeden z niezależnych senatorów. Monika nie ma cienia wątpliwości, że chodzi o jej męża. Maria staje w obronie zięcia. Jednak Cieślikowa wie swoje - tłumaczy mamie, że każdy – nawet najporządniejszy mąż – zdradza żonę. W porze lunchu Damian zjawia się w barze i oznajmia Monice, że nie będzie mógł zjeść z nią obiadu, bo ma ważne spotkanie służbowe. Cieślikowa nabiera coraz większych podejrzeń. Zostawia mamę samą w barze i zaczyna śledzić męża. Kiedy Damian wchodzi do jakiegoś lokalu, Monika przez witrynę zagląda do środka. Cieślik wychodzi nagle i oburzony wyrzuca żonie, że nie ma do niego za grosz zaufania. Absolutnie nie zgadza się, żeby towarzyszyła mu podczas służbowego spotkania.
Maria przestrzega córkę, żeby znowu nie zapędzała się w oskarżaniu męża o zdradę. Przypomina jej, że już kiedyś to zrobiła i wyniknęły z tego same problemy. Monika zapewnia, że nie powtórzy dawnego błędu. Mimo to, gdy zostaje sama, dzwoni do firmy detektywistyczne i umawia się z jej właścicielem na następny dzień.
Igor odwiedza Martę i mówi jej, że – z przyczyn od niego niezależnych – będzie musiał podnieść jej opłatę za wynajem. Kiedy dowiaduje się, że przyjaciółka rzuciła pracę w brukowcu, obiecuje pomówić ze swoim szefem, żeby przyjął ją na stanowisko reportera. Konarska zapala się do tego pomysłu i dziękuje Igorowi za pomoc.
Nowak pisze do Elżbiety SMS-a z informacją, że ma jej bransoletkę. Pyta, kiedy może oddać jej zgubę. Kobieta usuwa wiadomość natychmiast po jej przeczytaniu.
Naczelny udziela Igorowi reprymendy, że wczoraj urwał się wcześniej z pracy. Nowak przeprasza za niesubordynację i solennie obiecuje poprawę. Rekomenduje Konarską na stanowisko reportera. Zapewnia, że choć Marta nie ma wielkiego doświadczenia, to jest pracowita i zdolna. Artur daje mu wolną rękę w sprawie wyboru współpracownika.
Igor dzwoni do Elżbiety. Kobieta proponuje, żeby spotkali się tam, gdzie zwykle. Jednak, gdy wieczorem wybiera się na schadzkę, niespodziewanie wraca jej mąż i oznajmia, że zaprosił znajomych na wieczór. Elżbieta musi zostać w domu. Dzwoni do Igora czekającego już na nią w hotelowym pokoju. Oficjalnym tonem – tak, by nie wzbudzić podejrzeń męża – oznajmia, że musi odwołać spotkanie. Nowak bez słowa rozłącza się, po czym wychodzi z hotelu...
Dagmara przypomina Oli o jutrzejszym „Balu Prawnika”. Młoda Zimińska oznajmia, że nie wybiera się na zabawę, bo nie ma z kim…
Krzysztof, siedząc w aucie przed domem, zaciąga się marihuaną. Po chwili dostaje telefon od Basi, która przypomina mu, że mieli dziś jechać na zakupy. Smolny zapewnia żonę, że zaraz podjedzie po nią do pracy. Ruszając niemal potrąca Olę. Dziewczyna robi mu awanturę. Krzysztof jak urzeczony patrzy na młodą Zimińską. Prawiąc jej komplementy przeprasza za swoją nieostrożność. Jego dziwne zachowanie wzbudza w niej podejrzenia, że mężczyzna jest pijany. Smolny zarzeka się, że nigdy nie usiadłby nietrzeźwy za kółkiem…
Ola odwiedza Daniela. Skarży mu się na monotonię swojego życia. Przy okazji wspomina o balu, na który nie ma z kim pójść. Chłopak proponuje, że chętnie dotrzyma jej towarzystwa. Młoda Zimińska z radością dziękuje mu za ten przyjacielski gest. Ośmielona zaczyna się zwierzać - opowiada o swoim nieudanym związku, przed którym wszyscy ją przestrzegali. Próbuje wybadać Daniela, jak układa się jego relacja z Łucją. Brzozowski stwierdza tylko, że to już skończone. Po pewnym czasie Basia i Krzysztof wracają z zakupów. Jakież jest zdumienie Smolnego, gdy w mieszkaniu zastaje dziewczynę, która wywarła na nim tak piorunujące wrażenie…