Odcinek 2081

Danka odwiedza Blankę w szpitalu, gdzie spotyka jej matkę. Kobiety zastanawiają się, co mogło skłonić szesnastolatkę do próby odebrania sobie życia. Przy okazji Zimińska dowiaduje się, że dwa tygodnie wcześniej Blanka nagle zrezygnowała z imprez i ucięła wszelkie kontakty towarzyskie…

W nauczycielce budzi to podejrzenia. Próbuje porozmawiać o tym z uczniami, lecz ci uparcie milczą.

Aśka - przyjaciółka Blanki informuje klasę, że dziewczynę udało się uratować. Dobitnie oznajmia, że winę za to, co się stało, ponoszą oni wszyscy.

Gosia, która uczy niemieckiego klasę Blanki, informuje Dankę, że jedyną przyjaciółką nastolatki była Aśka Maślińska – ta sama, z którą Blanka wdała się w bójkę parę dni wcześniej. Zimińska wypytuje Asię o to, co zaszło podczas ostatniej imprezy z udziałem niedoszłej samobójczyni. Dziewczyna, powodowana współczuciem i wyrzutami sumienia, wyznaje w końcu, że chodzi o film nakręcony podczas imprezy. Jakiś czas później Danka ogląda zarejestrowane komórką nagranie. Jest totalnie wstrząśnięta tym co widzi - amatorskie wideo pokazuje sceny seksu z udziałem Blanki i jej trzech kolegów ze szkoły...

Michał rozpieszcza Kingę swoją opiekuńczością – śniadanie do łóżka, zakupy, przygotowanie Ignasia do szkoły, kwiaty... Odwozi ukochaną do pracy i życzy jej powodzenia w poprowadzeniu ważnej prezentacji. Ich czułe pożegnanie obserwuje Iwo, który, gdy zostają z Kingą sami, pozwala sobie na żartobliwe docinki na temat nudy rodzinnego ciepełka. Przy okazji nawiązuje do projektu kampanii reklamowej autorstwa Kingi. Iwo twierdzi, że pomysł nie spodoba się klientowi. Brzozowska jest pewna, że odniesie sukces. Podczas spotkania z klientem z zaangażowaniem opowiada o bohaterce spotu – nowoczesnej, przebojowej, dynamicznej i ambitnej kobiecie. Klient agencji – producent herbaty jest bardzo niezadowolony. Domaga się, by jego produkt kojarzył się ze stereotypowym obrazem rodzinnej sielanki. Iwo przeprasza i obiecuje niezwłocznie poprawić projekt. Kinga jest wściekła, że Kmiecik nie bronił jej pomysłu. Konflikt zażegnuje ich szef – tłumaczy Kindze, że mieli do wyboru albo obstawać przy jej propozycji, albo zatrzymać klienta i zlecenie...

Eliza znajduje ogłoszenie o pracy w międzynarodowej firmie na stanowisku recepcjonistki. Zachęcona przez Jarka osobiście stawia się w budynku korporacji z podaniem o pracę i życiorysem. Recepcjonistka informuje ją, że ogłoszenie jest już nieaktualne. Podpowiada jednak, że nie wszystko stracone – pojawił się wakat na stanowisku asystentki sprzedaży. Okazuje się, że rekrutacja rusza za pół godziny. Recepcjonistka uprzedza, że Eliza może dostać posadę pod warunkiem, że zna język fiński. Zdesperowana Cielecka błaga jednego z pracowników firmy, żeby użyczył jej laptopa, bo musi poprawić swoje CV. Mężczyzna zauroczony wdziękiem Elizy, chce się z nią umówić i prosi ją o numer telefonu –– tylko pod takim warunkiem pomoże dziewczynie. Młoda Cielecka zgadza się podając mężczyźnie numer do… Norberta! Eliza szybko dopisuje w CV znajomość fińskiego a podczas rozmowy kwalifikacyjnej kłamie, że nauczyła się języka, kiedy jako dziecko mieszkała pół roku w Helsinkach. Ku swojej radości zdobywa wymarzoną posadę. Sukcesem chwali się przed Jarkiem i współlokatorami. Wszyscy jej gratulują, z wyjątkiem zdenerwowanego Norberta, który przez cały dzień otrzymuje SMS-owe propozycje erotyczne od jakiegoś mężczyzny!