Michał błaga Kingę o powrót, Iwo jej to odradza – co zrobi Brzozowska?! Pod nieobecność Marii, w barze prawdziwy chaos! Miła randka Kasi z Jankiem zakłócona przez… Dominika!
Maria leży unieruchomiona w łóżku. Doskwiera jej, że nie może kontrolować tego, co dzieje się w barze. Cały czas wisi na telefonie udzielając wskazówek mężowi i Żanecie. Uważa, że Włodek powinien zainstalować w barze kamerkę, żeby ona mogła obserwować, co się dzieje i w razie potrzeby służyć radą. Włodek zapewnia żonę, że świetnie radzą sobie z Żanetą. Nie jest to jednak do końca prawdą…
Żaneta niecierpliwi się, że nie ma jeszcze Moniki, która godzinę temu miała zastąpić ją w barze. Cieślikowa zjawia się w końcu – okazuje się, że była u kosmetyczki. Nic sobie nie robi z wymówek Żanety, która wkurzona dobitnie daje jej do zrozumienia, że nie szanuje czasu innych. Monika traktuję pracę w barze jako dopust boży – wszystko i wszyscy ją irytują. Choć jest bardzo pewna siebie nie potrafi nawet obsłużyć ekspresu do kawy. Wkrótce oznajmia ojcu, że musi iść po Kajetana. Włodek martwi się, że nie poradzi sobie sam. Tłumaczy, że Renata nie może przyjść, bo coś jej wypadło. Monika utyskuje, że na nikogo w tej rodzinie nie można liczyć. Zrezygnowana zapewnia tatę, że niedługo wróci.
Po zamknięciu baru Monika mówi tacie, że jutro nie będzie mogła przyjść mu pomóc. Zięba zapewnia córkę, że da sobie jakoś radę. Liczy, że Renata wesprze go. Monika stwierdza z wyższością, że siostrze brak smykałki i gracji niezbędnych do tego typu pracy...
Marcin mówi Michałowi, że zerwanie umowy z telewizją może go sporo kosztować. Brzozowski niewiele sobie z tego robi. Stwierdza, że są ważniejsze sprawy, niż udział w konkursie. Bialski nie może się pogodzić z tym, że skończyła się ich wspólna przygoda. Uważa, że Kinga cynicznie manipuluje Michałem.
Brzozowski czeka na Kingę wychodzącą z pracy. Widzi jak jego ukochana wsiada do samochodu Iwa. Michał prosi Kingę, żeby go wysłuchała. Zapewnia, że więcej nie będzie jej nagabywał. Oznajmia, że na nikim mu tak nie zależy jak na niej i Ignasiu. Prosi Kingę, żeby jeszcze raz zastanowiła się nad swoją decyzją. Daje do zrozumienia, że bardzo liczy na jej powrót.
Iwo mówi przyjaciółce, że czasami lepiej się rozstać niż ciągnąć związek, który przysparza tylko rozczarowań. Kinga nie komentuje tego.
Wieczorem Brzozowska wraz z synkiem wraca do domu! Michał z trudem opanowuje łzy wzruszenia. Chwilę później Kinga i Michał padają sobie w objęcia...
Kasia złości się, kiedy tata pyta ją, czy umówiła się do kina na randkę. Zarzuca mu, że ciągle chce ją kontrolować. Bogdan zapewnia córkę, że wcale nie ma takiego zamiaru. Liczy jednak, że Kasia będzie wobec niego szczera. Jakiś czas później Dominik przychodzi po młodą Bergównę. Bogdan przypomina córce, żeby zaraz po kinie wróciła do domu.
Dziewczyna wychodzi z Dominikiem, ale do kina idzie z Jankiem. Po seansie Jasiek oznajmia Kasi, że następnym razem zabierze ją na obiecaną wystawę. Proponuje, że odprowadzi ją do domu. Dziewczyna pośpiesznie stwierdza, że da sobie radę. Kiedy Janek chce pocałować ją na pożegnanie, zjawia się Dominik. Kasia wyjaśnia zaskoczonemu Jankowi, że to jej kuzyn. Tłumaczy, że oficjalnie do kina wyszła z kuzynem, inaczej tata nie puściłby jej. Na osobności wyrzuca Dominikowi, że zamiast czekać na przystanku, przyszedł po nią. Uspokaja się nieco, kiedy chłopak uświadamia jej, że jest już późno i jeśli natychmiast nie wróci do domu, to ojciec nie pozwoli jej więcej z nim wyjść.
Po powrocie do domu Kasia dziękuje tacie, że pozwolił jej pójść z Dominikiem do kina. Widać jednak, że wciąż ma do niego żal. Bogdan zapewnia córkę, że wcale nie chciał jej karać. Po prostu martwi się, że tak jej zależy, aby podobać się innym. Dziewczyna przyznaje, że czytanie pochlebnych komentarzy na swój temat sprawia jej przyjemność, bo jeszcze do niedawna nikt nie dostrzegał jej urody. Nie jest to jednak dla niej najważniejsze, bo zna już swoją wartość! Bogdan cieszy się, że córka w końcu zaczyna szczerze z nim rozmawiać. Umawia się z nią, że od dzisiaj będą sobie zawsze mówili prawdę. Pozwala Kasi wrócić do prowadzenia bloga…