Maks walczy o synka – atakuje sędziego!!! Kasia z Jankiem – do gry wkracza Dominik! Kamil w panice - czyli bardzo kłopotliwa wdzięczność gangstera…
Weronika przekazuje Maksowi wiadomość, że są już wyniki badań potwierdzających jego ojcostwo. O przekazaniu mu praw rodzicielskich musi jednak zadecydować sąd. Rozprawa odbędzie się dopiero za miesiąc.
Maks udaje się do sądu. Na korytarzu zaczepia sędziego, który ma prowadzić jego sprawę. Błaga go, żeby jeszcze dziś się nią zajął. Prawnik tłumaczy, że musi się trzymać procedur. Jednak Brzozowski nie odpuszcza. Dopada sędziego wychodzącego z budynku i wyjaśnia mu, na czym polega wyjątkowość jego sprawy. Natrętnie i rozpaczliwie domaga się, żeby sędzia natychmiast ją rozpatrzył przez wzgląd na dobro jego synka. Prawnik traci cierpliwość. Ostrzega Maksa, że jeśli nie da mu spokoju, wezwie policję.
Brzozowski wraca do domu kompletnie załamany. Niebawem dostaje telefon od Weroniki. Dowiaduje się, że rozprawa odbędzie się za cztery dni...
Bogdan obchodzi imieniny. Kasia wciąż jest obrażona na tatę.
Młoda Bergówna zatrzymuje Janka przed szkołą. Przeprasza za swojego ojca i tłumaczy, co było przyczyną jego zdenerwowania. Chłopak nie gniewa się. Liczy, że Kasia niebawem będzie mogła znowu wychodzić z domu. Przypomina, że mieli iść razem na wystawę.
Kasia zastaje ojca przy komputerze. Podejrzewa, że tata ją sprawdza. Ze złością oznajmia, że zamknęła bloga i że nie ma wpływu na to, co wypisują o niej koledzy. Berg spokojnie wyjaśnia córce, że wcale jej nie kontrolował. Po chwili zjawiają się pierwsi imieninowi goście – przychodzi Renata i Dominik. Chłopak od razu zauważa, że Kasia jest w złym nastroju. Kiedy dziewczyna zamyka się w swoim pokoju Dominik idzie tam za nią. Dowiaduje się, co się wydarzyło. Zamierza pomóc przyjaciółce. Wychodząc od Bergów przy wszystkich proponuje Kasi, żeby wybrała się z nim do kina w ramach festiwalu filmów azjatyckich. Berg tłumaczy chłopakowi, że Kasia ma szlaban. W końcu jednak daje się uprosić. Dziewczyna szczerze dziękuje tacie za ten gest…
Heblewski dowiaduje się, że za parę dni zostanie wypisany ze szpitala. W podzięce za doskonałą opiekę wręcza Kamilowi bardzo drogi zegarek. Hoffer stanowczo odmawia przyjęcia kosztownego prezentu.
Niebawem Zuza dostaje tajemniczą przesyłkę. W środku znajduje się koperta z biletami do parku dinozaurów dla trzech osób i brylantowy naszyjnik. Kiedy jakiś czas później Kamil wraca do domu, Zuza i Ula dziękują mu za wspaniałe podarunki. Hofferowa prezentuje się mężowi w pięknym naszyjniku. Jest wzruszona i szczęśliwa, że mąż tak bezbłędnie trafił w jej gust. Po chwili oszołomienia do Kamila zaczyna docierać, co się stało. Pośpiesznie wychodzi z mieszkania tłumacząc żonie, że zapomniał zabrać czegoś ze szpitala.
Hoffer wpada wściekły do pokoju Heblewskiego. Oddaje mu pieniądze za kolię, którą otrzymała Zuza. Uświadamia pacjentowi, że przez niego został bankrutem - musiał zlikwidować wszystkie swoje lokaty. Heblewski skruszony przeprasza go. Pyta, jak mógłby mu pomóc. Kamil oznajmia mu, że najlepiej zrobi, jeśli się od niego raz na zawsze odczepi!